Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Seniorka uwierzyła w historię napadu na dom. Kobieta straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych

82-letnia mieszkanka powiatu parczewskiego uwierzyła w historię fałszywego policjanta o napadzie na jej dom. W wyniku działań oszustów seniorka straciła ponad 90 tys. złotych.

Do 82-letniej mieszkanki powiatu parczewskiego na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Rozmówca przekazał, że policjanci rozpracowują grupę przestępczą, a w godzinach wieczornych na jej dom będzie napad. W celu uniknięcia tej sytuacji, musi z nimi współpracować.

Oszust w rozmowie z seniorką instruował ją, jak ma postępować. Kobieta wykonywała jego polecenia. W trakcie trwającej rozmowy kazał kobiecie zadzwonić z numeru komórkowego na 997 celem potwierdzenia jego danych, oczywiście nie rozłączając się z nim. Tak też uczyniła. W rozmowie otrzymała też potwierdzenie wcześniej usłyszanych słów o prowadzonym śledztwie, rzekomej napaści oraz niebezpieczeństwie w jakim obecnie się znajduje.

82-latka miała następnie przygotować wszystkie posiadane w domu pieniądze. Zmanipulowana przez oszustów seniorka zgodnie z ich wytycznymi zapakowała ponad 90 tysięcy złotych w kopertę, które następnie miała wpłacić do banku na podane przez nich konto. Kiedy kobieta udała się do placówki bankowej, okazało się, że nie zgadzają się wszystkie dane i przelew nie może zostać zrealizowany.

Kobieta wyszła na zewnątrz budynku i kontynuowała rozmowę z rzekomym policjantem, ponieważ według udzielonego instruktażu od początku połączenia nie mogła się z nim rozłączyć. Mężczyzna podał kolejne dane i seniorka dokonała wpłaty, po czym wróciła do domu. 82-latka miała też oczekiwać na kolejny telefon i nikogo nie informować o prowadzonych działaniach, ponieważ stanowią tajemnicę.

Wieczorem oszust ponownie skontaktował się z kobietą, pytając czy wszystko w porządku i czy ma dodatkowo jakieś kosztowności, ponieważ wspólnie z „prokuratorem” kolejnego dnia będą prowadzić dalsze czynności i też należy je przygotować. Seniorka zaprzeczyła. Na tym rozmowa się zakończyła. Dopiero po całym dniu przed pójściem spać pokrzywdzona przeanalizowała na spokojnie całą sytuację, która wydała jej się podejrzana i zadzwoniła na numer alarmowy 112. Teraz wyjaśnieniem sprawy zajmują się parczewscy policjanci.

(fot. pixabay.com)

14 komentarzy

  1. Trumna nie ma kieszeni , to gdzie ona chciała to zabrać??

  2. Szkoda tych ludzi

    • Mnie głupich nie żal.
      O tyle dobrze sie stało, że oddała bardziej potrzebujących niż ona sama, albo o.Rydzyk.

  3. Jakby jej kazał pójść skoczyć pod pociąg, by bandyci nic jej nie zrobili, to też by poszła…

  4. I to ma prawa wyborcze i wybrało pis

    • Pan Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji

      Dziś czepiasz się PiS, ale jak ci ktoś wytłumaczy, że 500 plusy to program rządowy, i jak zabraknie rządu PiS, plusów ci nie wypłacą, pierwsza/szy pobiegniesz do urny (cichcem) zagłosujesz na PiS.
      Najgorsze będzie jak po głosowaniu wrócisz i znów będziesz ujadał na PiS.

  5. Wystarczyło by aby banki wysyłając wszelaką korespondencje dorzucali ulotkę informacyjną!

    • Do takiej to tylko (umówmy się, że dobrodziej) z ambony moooże by dotarł.
      Pod warunkiem, że pół roku przed wigilijną nocą ludzkim głosem by przemówił.

      • Niedawno okazało się, że niektórzy dobrodzieje, w takich sprawach jak „zagrożone oszczędności”, sami do siebie nie mogą dotrzeć?

    • Czy ktoś pisząc w taki sposób byłby w stanie zrozumieć treść ulotki? 🙂

  6. A podobno emeryci to biedni ludzie.

  7. Chichotnik zwyczajny (czyli: pospolity)

    Kto następny ?
    Powiadam wam zaprawdę, podam numer swojego konta.

  8. dla takich trutniow i kretow tylko pluto – dla przykladu!

Z kraju