Są już znane okoliczności wypadku, w którym zginął lubelski aktor. Potwierdziły się wstępne ustalenia
20:35 09-01-2022
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie prowadzą dalsze czynności związane z tragicznym wypadkiem, jaki miał miejsce w sobotę na obwodnicy miasta. Jak już informowaliśmy, na drodze krajowej nr 19, na odcinku między drogą powiatową do Kamionki a drogą wojewódzką do Parczewa, zderzyły się czołowo dwa samochody osobowe. W zdarzeniu zginął aktor Teatru im. Juliusza Osterwy Przemysław Gąsiorowicz.
Działania związane z ustaleniem dokładnych przyczyn wypadku nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Lubartowie. Jak nam przekazano, obecnie wszystko wskazuje na to, że do zdarzenia mógł doprowadzić właśnie Przemysław Gąsiorowicz. Przez kilka godzin policyjni technicy zabezpieczali wszystkie ślady, jak też rozpytywano uczestników oraz świadków wypadku.
Ustalono, że 42-latek kierując peugeotem poruszał się od strony Lublina. Na prostym odcinku drogi, w miejscu, gdzie jest linia przerywana, zjechał na przeciwległy pas jezdni. Tam peugeot czołowo zderzył się z jadącą z naprzeciwka hondą. Siła zderzenia pojazdów była tak duża, że oba wypadły z drogi. Honda zatrzymała się na skarpie z jednej strony jezdni, peugeot wpadł zaś na pole po drugiej stronie.
Łącznie w wypadku poszkodowanych zostało sześć osób. Najpoważniejszych obrażeń doznali kierowcy obu pojazdów. Przemysław Gąsiorowicz zmarł zaraz po przetransportowaniu go śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Lublinie. Ranny został też podróżujący z nim inny aktor. Natomiast pasażerom hondy, 38-letniej kobiecie i dwójce dzieci w wieku 1 i 2 lat, nic poważnego się nie stało. Teraz policjanci ustalają, dlaczego kierowca peugeota zjechał na przeciwległy pas jezdni.
Przemysław Gąsiorowicz, wraz z innym aktorem Janem Wojciechem Krzyszczakiem, jechali do Kocka na pogrzeb swojego kolegi z Teatru im. Juliusza Osterwy Witolda Kopcia. Reżyser, pedagog, działacz społeczny oraz doktor habilitowany sztuki teatralnej zmarł we wtorek 3 stycznia.
(fot. OSP KSRG Wólka Rokicka)
Nie dowiedzieliśmy się niczego nowego czego nie było by wiadomo wczoraj ..Sprawcs tragedii nie żyje i dalsze dochodzenie niczego tu nie zmieni ,nawet żeby okazało się że kontrolę nad autem przejęli kosmici
nie sprawca nie zyje tylko pasażer peżota
Panie/Pani „—” przeczytaj jeszcze raz artykuł tylko teraz ze zrozumieniem 😉
DLATEGO TYTUŁ ZARAZ ZMIENIĄ NA „WYPADEK ZNANEGO AKTORA. NOWE FAKTY” XDD
Jak tam z niego znany aktor ?! Chyba dla tych co się z nim w piaskownicy bawili.
Jakby tu o nim nie napisali to nie miałbym pojęcia o jego istnieniu.
Tak samo jak o tych dwóch pozostałych.
Zamiast pajacu siedzieć przed tv chociaż raz w roku wybrałbyś się do teatru to zapewne wiedziałbyś kim był ten człowiek. Ale wiadomo… ty znasz aby Karola, Sztura i Szyca
sorry ale peżot to nie auto, trzeba sprawdzić kiedy był serwisowany i co było robione, kto robił i co po drodze zepsuł… miałem kiedyś peżota i po serwisie autoryzowanym i wymianie skrzyni biegów na gwarancji, dwa dni po, nagle auto zjechało z prostej drogi i rozleciało sie na drzewie … te prokuratury i policmajstry to napisały że nie wiadomo co się stało a z kabniny tak się auta nie da obrócić na takim odcinku drogi…. to co się stało ?? siła wyższa ?? … tere-fere …. specjaliści od brania kasy z każdej strony …. TFU! złodzieje
Pomyślał ktoś o tej drugiej rodzinie z dziećmi. Mają tragedie. Media się rozpisują za jakiś nędznym aktorzyną „sprawcy wypadku: !!!
Darujcie sobie oceny, człowieka. Żadnego/żadnej z Was przy tym nie było. Pewnie większość z Was nie słyszała o nim, co nie ma znaczenia dla tej sytuacji.
Szybkiego powrotu do zdrowia dla poszkodowanej rodziny. Sprawcą już za nic nie odpowie.
w pierwszym materiale było ze jego kolega prowadził w tym ,że jednak ten co zmarł. Czy to takie trudne do ustalenia kogo wyciągnieto zza kierownicy?
Pogrzeb w Kocku o godz 14 a żałobnicy kilka minut przed czternastą dopiero w okolicach Lubartowa… Nie można było wyjechać pół godziny wcześniej?
Pewnie można było ale gdzieś czytałam wśród znajomych tego człowieka, że nie chciano go wypuścić z próby stąd ten pośpiech
Pan rolnik z widocznego na horyzoncie obejścia, pewnie bardziej wstrząśnięty tym, że mu stratowano część upraw ozimych niż samymi poszkodowanymi w wypadku.
Pewnie jeszcze na domiar złego postawią mu tam logo kościelne i dyżurny znicz.
Nic nie postawią, to jego ziemia. Jak u sąsiada chcieli stawiać taką pamiątkę to wyszedł, grzecznie zażądał opłaty i już zrezygnowali z oznaczania miejsca wypadku.
Je..a patologia z tymi krzyżami.
czytam bo napisane jest że znane są już okoliczności wypadku… a tu nic nowego .tyle samo w sobotę było wiadomo
Sprawca już nie odpowie, ale po to m. in. są obowiązkowe ubezpieczenia, a odszkodowania należą się nie tylko pasażerom hondy, ale i rolnikowi za straty w uprawach.
A ostrzegałem, pisałem, tłumaczyłem jak komu dobremu: „Właściciele posesji przyległych do wszelakich dróg, stawiajcie solidne ogrodzenia bo męczennicy motoryzacji będą wam wjeżdżać na wasze posesje, ogródki, podwórka i pola bez pytania o zgodę, niejako przy okazji czyniąc szkody.”
no wiemy juz ze jechali na pogrzeb zmarłrgo aktora wiemy ile miał lat jak zmarł ale nie wiemy jakie kwiaty były na pogrzebie