Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Rząd szykuje duże podwyżki cen alkoholu i wyrobów tytoniowych. Są już pierwsze protesty

Planowana od wielu miesięcy podwyżka stawek podatku akcyzowego na alkohol i papierosy ma być znacznie wyższa, niż początkowo zapowiadano. Projekt nowelizacji ustawy przewiduje jego wzrost aż o 10 procent. To przełoży się na ceny w sklepach.

W czwartek rząd przyjął w trybie obiegowym projekt nowelizacji ustawy o akcyzie. Zakłada on wzrost podatku akcyzowego na alkohole i wyroby tytoniowe. Całość skierowano już do Sejmu i jest to pierwsza rządowa ustawa, w jego nowej kadencji. Kancelaria premiera poinformowała, że projekt przewiduje 10 proc. wzrost akcyzy, co w przyszłym roku ma zapewnić dodatkowe 1,7 mld zł wpływu do budżetu państwa.

W uzasadnieniu do projektu podano, że przewiduje on indeksację stawek podatku akcyzowego na wyroby akcyzowe będące używkami tj. alkohol etylowy, piwo, wino, wyroby winiarskie, wyroby pośrednie, wyroby tytoniowe, susz tytoniowy i wyroby nowatorskie. Przy czym pomysłodawcy wyjaśniają, że ostatnia zmiana stawek akcyzy na alkohol etylowy i wyroby tytoniowe miała miejsce 1 stycznia 2014 r. i wynosiła odpowiednio 15 proc. i 5 proc.

Plany rządu związane z podwyżką akcyzy pojawiły się już w lipcu, jednak mało kto przewidywał, że będą one tak wysokie. Nowe stawki tego podatku oznaczają znaczne podwyżki cen w sklepach. Z uzasadnienia projektu wynika, że jeżeli rządowy projekt wejdzie w życie, to od 1 stycznia cena półlitrowej butelki wódki podrożeje o ok. 1,40 zł, paczki papierosów o ok. 1,10 zł, opakowania tytoniu do palenia o ok. 1,70 zł, puszki piwa o ok. 0,10 zł a butelki wina o ok. 0,15-0,20 zł. O ok. 0,40 zł za sztukę wzrosną również ceny cygar a ok. 23 zł więcej trzeba będzie zapłacić za kilogram suszu tytoniowego.

Jednak to nie wszystko. Projekt przewiduje likwidację zerowej akcyzy na e-papierosy i płyny do ich uzupełniania, czyli liquidy. Zaproponowano, aby podatek ten wynosił 50 groszy za mililitr. To oznacza, że ich cena wzrośnie dwukrotnie.

Jako jeden z pierwszych, na projekt nowelizacji ustawy zareagował Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. Jak wyjaśniają jego przedstawiciele, podwyżka akcyzy od piwa o 10% oprócz wzrostu cen spowoduje spadek sprzedaży, niższe od zakładanych wpływy budżetowe oraz ryzyko utraty miejsc pracy związanych z produkcją i sprzedażą piwa w Polsce.

– Z zaskoczeniem przyjmujemy ogłoszony w dniu dzisiejszym, z pominięciem konsultacji społecznych, rządowy projekt ustawy podnoszący stawkę akcyzy od piwa o 10% czyli w wysokości ponad 3-krotnie wyższej niż pierwotnie projektowano. Zgodnie z projektem budżetu państwa na rok 2020, przyjętym we wrześniu br. przez Radę Ministrów oraz prezentowanym oficjalnie stanowiskiem Ministerstwa Finansów, sektor piwowarski był przygotowany na podwyżkę akcyzy od piwa o 3% od roku 2020. Zmiana akcyzy w tej wysokości ujęta była także w przyjętym przez Radę Ministrów w kwietniu br. Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2019 – 2022 przedłożonym przez Polskę w Komisji Europejskiej – czytamy w przesłanym do nas stanowisku.

Związek tłumaczy, że wielokrotnie zwracał uwagę, że podwyżka akcyzy w stopniu większym niż zaplanowana doprowadzi do radykalnego zmniejszenia wpływu gospodarczego branży, zmniejszenia wielkości produkcji i utraty miejsc pracy. Wzrost stawki będzie czynnikiem blokującym rozwój kategorii piwnej i obniży konkurencyjność polskiego piwa. Jest mowa również o możliwości załamania branży, gdyż już teraz boryka się ona z licznymi problemami, w tym znacząco większymi kosztami pracy i zapowiedzianymi już zmianami składek na ZUS, wyższymi kosztami surowców oraz energii.

Zaznaczono również, że już teraz branża piwowarska w Polsce jest największym, po Wielkiej Brytanii i Francji, płatnikiem podatku akcyzowego od piwa w Unii Europejskiej. Polscy konsumenci piwa płacą akcyzę 2.5 krotnie wyższą niż mieszkańcy Niemiec i kilkadziesiąt procent wyższą niż Czesi i Słowacy. Od piwa produkowanego w Polsce do budżetu państwa wpływa 829,4 mln EUR rocznie, co jest kwotą o 25% wyższą niż w przypadku Niemiec, gdzie produkcja piwa jest ponad dwukrotnie większa. Dlatego Związek oczekuje poważnego potraktowania przedstawianych argumentów. Domaga się także gruntownego skonsultowania i rzetelnej oceny skutków z udziałem wszystkich zainteresowanych stron w ramach Rady Dialogu Społecznego oraz apeluje do Rządu o respektowanie przyjętych uprzednio założeń i konsekwentne podtrzymanie założonej i ogłoszonej wielokrotnie podwyżki o 3 procent.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)

78 komentarzy

  1. Od stycznia bedziemy mieli najdrozszy prad paliwo nawozy opryski i najdrozsza zywnosc w unni i taka to dobra zmiana

  2. Przecież to było do przewidzenia że” idioci” bo nie można ich inaczej nazwać którzy rządzą krajem rozdający patologi pieniądze zamiast zachęcić i zbudować miejsca pracy.To jak ma być dobrze.Czemu obowiązki norm unijnych nam nakładają a nie płace.Jak bym miał średnią płacę np Niemca czy holędra to bym mógł przełknąć tą podwyżkę.

    • A „idioci” co rządzili wcześniej przez 8 lat co zrobili dla Ciebie? nie bronię tu nikogo, bo ja miałem problem znaleźć pracę na umowę, bo jak bez umowy to miałem pełne ręce roboty nie wiedziałem gdzie mam je włożyć tylko nie do końca kasa się zgadzała pracując bez kwitów powinna być wyższa. Teraz mam pewne 2 etaty i z pełnymi składkami. Tka niewielka różnica, a nie porównuj każdego do „patologii”, bo tam nie każdy jest z własnego wyboru. Każdemu może się zdarzyć odrobinę pecha i straci wszystko co posiada, a potem jest traktowany jak zło konieczne wszędzie.
      Ten co chce pracować powinien dostać zawsze szansę na odbicie się od dna, a ten któremu jest dobrze siedzieć w domu to i tak będzie siedział i narzekał iż „dla niego z jego wykształceniem pracy, w tym kraju nie ma” 😀
      Biadolić zawsze najbardziej będą pracodawcy na temat podwyżek, sam miałem propozycję zatrudniania ludzi za fikcyjne składki a reszta pod stołem i to było na budowie jako podwykonawca firmy, nie zgodziłem się na takie warunki. Ale co zrobisz bo znajdzie kogoś takiego co się zgodzi na to, i to też będzie wina tych co rządzą w danym momencie?

Z kraju