Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Rozpalił ognisko, aby pozbyć się pozostałości roślinnych. Sąsiedzi wezwali strażaków (zdjęcia)

Kłęby dymu widoczne w okolicach lasu sprawiły, że mieszkające w pobliżu osoby zaalarmowały strażaków. Okazało się, że na jednej z posesji paliło się ognisko.

W sobotę przed godziną 15 straż pożarna została powiadomiona o pożarze lasu Krępieckiego. Mieszkańcy Kazimierzówki zgłosili bowiem, że widzą nad lasem kłęby dymu.

Z uwagi na powagę sytuacji, na miejsce skierowano strażaków z Lublina, Wilczopola oraz Mętowa. Po przyjeździe okazało się, że na jednej z posesji pali się ognisko.

Właściciel działki postanowił pozbyć się pozostałości roślinnych. Zabezpieczył ognisko, aby płomienie nie rozprzestrzeniły się, jednak duża ilość dymu zaalarmowała mieszkające w pobliżu osoby.

Ognisko zostało ugaszone. Działania strażaków zakończyły się po ok. 20 minutach.

Rozpalił ognisko, aby pozbyć się pozostałości roślinnych. Sąsiedzi wezwali strażaków (zdjęcia)

(fot. lublin112)

50 komentarzy

  1. to juz porzadkow nie wolno robic u siebie na działce??

  2. To w końcu jak to jest ? Może ktoś kompetentny odpowie ? Można sobie tak po prostu palić liście czy gałęzie na swojej posesji ? czy nie ? Bo do tej pory myślałem że nie i tak być powinno …a tu czytam i czytam i każdy wie swoje ,jeden że można inny że nie można …to w końcu można czy nie ? Może jakiś strażak albo inny kompetentny się wypowie ?

  3. ,aa,boKrzycho.paPj

    Qwerty nie wolno ci palić opon,butelek po napojach,czy farbach,w suchych liściach nie ma szkodliwych związków organicznych,ale nie wolno ci powodować zadymienia i masz zachować odległość od budynków czy suchych traw,lasu,żaden strażak nie będzie ci mierzył odległości ogniska od budynku ,ma być mega bezpiecznie i bez zadymienia,na pewno ciężko coś spalić w mieście czy w ciasnej zabudowie,bo za chwilę ktoś po straż zadzwoni

    • Też trochę przesadzasz – z zadymieniem bo niby jak to zmierzyć lub kontrolować ! Ja paliłem na osiedlu w domkach – średnica była duża bo nie chciało mi się ciąć na mniejsze kawałki drzewa (jakaś dzika mirabelka) – sąsiadka zadzwoniła po straż miejska – wcześniej bluzgając przez ogrodzenie próbowała wywrzeć na mnie presje żeby zgasić ognisko. Przyjechała straż miejska – zobaczyła że nie pali się śmieci i nic więcej nie mogła zrobić ! Nic nie mówili o średnicy ogniska czy zadymieniu -tak jak piszesz. Poinformowali że nie ma zakazu palenia ognisk w mieście – natomiast jest zakaz palenia śmieci !

  4. ,aa,boKrzycho.paPj

    Ja kiedyś dzwoniłem do straży zawodowej i tak mi powiedziano,bo sam to jedynie pomagam strażakom gdy coś niestety dzieje się złego,jak ostatnio wspólnie z kolegą ugasiliśmy kobiecie samochód na parkingu w mieście zanim straż przyjechała

  5. Znane są nazwiska kapusi-panikarzy?

  6. Smród smród i smród nie da się oddychać powinien zostać ukarany mandatem i to bardzo dużym za zatruwanie powietrza a ci co tak bardzo lubią pozbywać się liści i gałązek to palcie sobie w mieszkaniach ogniska i sami sobie to wdychajcie ,jeden wielki ciemnogród nie pozdrawiam takich ludzi tfu!!!!!!

Z kraju