Rowerzysta uderzył w bok volvo i upadł na jezdnię. Mężczyzna trafił do szpitala
15:10 07-03-2019
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 17 na ul. Okrzei w Krasnymstawie. Policjanci pracujący na miejscu wypadku ustalili, że kierująca samochodem marki Volvo, 34-letnia mieszkanka Krasnegostawu, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu rowerzyście.
Rowerzysta uderzył w bok osobówki i upadł na drogę. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego. 39-latek z licznymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Badanie alkomatem wykazało, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Dokładne okoliczności i przyczyny wypadku zostaną wyjaśnione w ramach policyjnego dochodzenia.
(fot. Policja Krasnystaw)
No Franiu, wreszcie coś dla Ciebie! Dawaj swoje wypociny. 3, 2, 1…
winny rowerzysta, bo:
a) jechał za wolno
b) jechał za szybko
winny rowerzysta, bo:
a) jechał bez kasku/kamizelki
b) jechał w za ciasnych portkach
Tylko tyle? Postaraj się bardziej, liczyłem na jakieś wypracowanie.
Jeżeli Ty się pojawiłeś – to ja wychodzę.
Nie mam z Tobą żadnych szans w dyskusji.
Nie ta liga.
Chyba nie myślałeś że zostawię Cię samego z całym tym wielkim forum? Nie martw się, jeszcze nie jeden temat skomentujemy.
Skoro da się kierowcę ukarać bo choć miał pierwszeństwo to nie zachował szczególnej ostrożności to można i temu pedalarzowi dać karę. Dla przykładu, żeby uważał, może mu to kiedyś życie uratuje.
Jechał bez świateł, których w ogóle nie miał.
Mi to wygląda na wtargnięcie. Pedalarz wyjechał zza żywopłotu, ale wcześniej wcisnął jej w rękę telefon kierującej.
Nie wiem co jest w tym do komentowania, po za tym, ze jakiś patałach za kierownica nie potrafi kierować. Sytuacja do jakich dochodzi codziennie setki razy – kończą się one kolizją i nawet nie są zgłaszane. W tym przypadku kolizja zamieniona w wypadek, bo w zdarzeniu brał udział niechroniony uczestnik.
Jakie ma znaczenie, czy Pani nie ustąpiła rowerzyście, pieszemu, innej osobówce, ciężarówce czy pociągowi. Niech się cieszy, ze nie wjechała pod pociąg.
Brawo, już zaczynasz monolog, kontunuuj.
Dawno Cię nie było.
Przydasz się. Poziom dyskusji z rowero-fobami na Twoim poziomie. Przydasz się w dyskusji.
Niektórzy zrozumieją twój tekst dopiero jak im ktoś wyjedzie z podporządkowanej i przypier…ą.
Czy cyklista był oświetlony? Czy jechał w kamizelce? Brakuje najważniejszych informacji aby eksperci mogli w pełni ocenić sytuację.
Pytanie o oświetlenie zasadne. W przypadku obu pojazdów.
Pytanie o kamizelkę rowerzysty tak samo zasadne jak pytanie czy kierująca jechała w kamizelce.
A dlaczego by nie? Kamizelkę dobrze wozić w samochodzie w razie czego. Pytanie czy rowerzysta też woził taką ze sobą?
Upieram się, że pytanie nie było zasadne, bo pytanie było o kamizelkę na sobie.
Kierujący samochodem czy rowerem (bez znaczenia) powinien posiadać kamizelkę na wszelki wypadek gdyby musiał opuścić pojazd w terenie nieoświetlonym.
Kamizelkę dobrze wozić przy rowerze w razie czego. Pytanie czy kierująca też woziła taką ze sobą?
Czy kobieta kierująca pojazdem też musiała jechać w za ciasnych portkach?
Tak, bo za 15 minut mieli się zamienić, tzn. Pedalarz miał wracać kierując samochodem, a niedowidząca kierująca rowerem.
To będzie z całą pewnością wyjaśnione w śledztwie o spowodowania wypadku. To istotna okoliczność.
widać sprzęt najwyższej klasy , to cudo mogło być więcej warte niż to stare zardzewiałe volvo , przewiduję duże kłopoty tej damy
To, że przeciętny rower jest wart więcej niż przeciętny samochód – nie jest żadną tajemnicą. Dlatego po drogach porusza się tyle szrotu, bo ludzi nie stać na porządny rower. Stać ich za to na kilka 20-letnich rzęchów.
W każdym razie najbardziej cenny jest mój trójkołowiec na plastikowych kółkach, bo tu liczy się sentyment a nie wartość rynkowa.
Dobre,że chociaż upadł na jezdnię.
Dokładnie, tak to jeszcze by mógł wgniecenie w ziemi zrobić.
Fakt, gdyby upadł niefortunnie mogłoby dojść do niechcianej ciąży. A tak winna prowadzącej samochód bezdyskusyjna.
pytanie zasadnicze brzmi czy tej pani ” kierowca ” zatrzymano PJ i jakim mandatem została ukarana , niech się modli by cyklista przeżył bo prokurator i pasiaki jak w banku
Jeżeli w zdarzeniu są ranni – to sprawa nie kończy się mandatem. Sprawa ma swój finał w sądzie. Mandat to się dostaje jak się krzywo zaparkuje.
Panie andrzeju, proszę wracać na oddział.
Franiu, mandat jest za niewłaściwe, czyli niezgodne z przepisami parkowanie. A parkować krzywo, może każdy i wszędzie. Taką informację otrzymałem od strażnika miejskiego podczas pouczenia na parkingu kiedy „życzliwy’a” zadzwonił do nich, że nie może przejść chodnikiem. Dodam że auto mam wybitnie długie 6,50m. A że taką informację otrzymałem, to następnym razem zajmę 4 miejsca parkingowe i po kłopocie. Wolno mi. Taki mamy klimat.
Panie Franciszku, również zapraszamy.
W zdarzeniu drogowym brało udział dwóch uczestników: A oraz B.
Uczestnik A spowodował wypadek, na skutek którego uczestnik B został ranny.
Czyja była wina? Pedalarza. Taki mamy poziom forum.
Czyli nie była to wina cyklisty ani tej kobiety jak sam stwierdziłeś, w zdarzeniu brała udział jeszcze jedna osoba. No i to jest prawdziwy ekspert, brafo Franiu.
Pani nie wyjeżdżała z drogi podporządkowanej tylko skręcała w lewo na parking, rowerzysta jechał prosto z przeciwnego kierunku. Ubrany jak zawodowy kolarz. Widoczność dobra. Pani się zagapiła. Tyle w temacie. Bezsporna wina osoby kierującej samochodem. Zdrowia rowerzyście.
Ciekawe ile jechał pedalarz. Bo raczej przepisowej 50km/h to nie miał.
Do podobnego wypadku wkrótce dojdzie na skrzyżowaniu Zana i Kraśnickiej. Przy skręcie w Kraśnicką pali się zielona strzałka przy przejściu a autobusy / i nie tylko/ na pełnej prędkości mijają przejście w momencie kiedy zapala się zielone dla pieszych
A ja uważam, ze powinno być tak jak w Wietnamie. Osoby prywatne nie moga tam jeżdzić samochodami. Wszyscy mają tylko pozwolenie na rowery i skutery. Pozostałe auta to autobusy, taksówki, dostawcze i ciężarowe.