Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Rowerzysta będzie musiał jechać środkiem ulicy narażając swoje zdrowie. Porozumienie Rowerowe apeluje o zmiany w planach

Rowerzyści apelują do Zarządu Dróg i Mostów o wprowadzenie zmian w projekcie nowej organizacji ruchu na Drodze Męczenników Majdanka. Jeżeli obecny projekt zostanie wprowadzony w życie, będą musieli poruszać się środkiem ulicy. To stwarza zaś zagrożenie dla ich życia i zdrowia.

W ubiegłym roku miasto ogłosiło przetarg na sporządzenie projektu m.in. nowej organizacji ruchu na Drodze Męczenników Majdanka. Dokumentacja obejmuje wykonanie buspasów do skrzyżowania z ulicą Grabskiego. Do powstałej koncepcji zastrzeżenia mają lubelscy rowerzyści. Chodzi o zagrożenie dla życia i zdrowia osób poruszających się jednośladami, kiedy to zmiany na tej ulicy zostaną wprowadzone.

Chodzi głównie o to, że w rozstrzygniętym przetargu założono, że na Drodze Męczenników Majdanka pomiędzy ul. Łęczyńską a ul. Grabskiego prawe pasy ruchu zostaną przeznaczone tylko dla pojazdów komunikacji miejskiej. Rozwiązanie to w tym miejscu oznacza jednak utrudnienia w ruchu rowerowym. Pomiędzy ul. Łęczyńską a ul. Wrońską oraz pomiędzy ul. Lotniczą i ul. Krańcową brak jest drogi dla rowerów. Na tych odcinkach, zgodnie z przepisami rowerzysta musi się poruszać po jezdni.

W efekcie zgodnie z przepisami ruchu drogowego, rowerzysta będzie musiał poruszać się pasem ruchu zlokalizowanym przy środku jezdni. – Doprowadzi to do sytuacji, w której rowerzystę z prawej strony wyprzedzają ogromne autobusy, a z lewej niezgodnie z przepisami starają się to zrobić pozostałe pojazdy. Taka organizacja ruchu obniża bezpieczeństwo rowerzystów oraz zniechęca do poruszania się rowerem. Chyba, że niezgodnie z przepisami, czyli po chodniku, co z kolei doprowadzi do konfliktu z pieszymi – wyjaśnia Krzysztof Kowalik z Porozumienia Rowerowego.

Jak tłumaczą cykliści, doświadczony rowerzysta pojedzie zgodnie z przepisami. – Jednak wyobraźmy sobie matkę, eskortującą jedenastoletnie dziecko w drodze do szkoły czy trzynastoletnie dziecko samodzielnie dojeżdżające do szkoły. Osoby te także muszą poruszać się środkiem drogi. Skalę problemu można sobie uświadomić dopiero, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że w kierunku Świdnika rowerzysta musi jechać pod długą i stromą górkę, w efekcie czego porusza się często z prędkością mniejszą niż 15km/godz. Oczami wyobraźni widzimy korek na Drodze Męczenników Majdanka spowodowany przez tylko jednego rowerzystę jadącego pod górkę – dodają.

Dlatego też Porozumienie Rowerowe skierowało do dyrektora Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie wniosek o wprowadzenie zmian w projekcie przebudowy Drogi Męczenników Majdanka. – Postulujemy o dobudowanie równolegle do buspasa drogi dla rowerów. Naszym zdaniem możliwe jest wyznaczenie drogi dla rowerów po wschodniej stronie Drogi Męczenników Majdanka. Budowa drogi dla rowerów pomiędzy ul. Lotniczą a ul. Krańcową była zgłaszana przez nas w budżecie obywatelskim i jest prosta do zrealizowania. Postulowane przez nas zmiany są zgodne z istniejącym poprowadzeniem drogi rowerowej, który od
powstania w 2014 nie spowodował żadnych wypadków drogowych – czytamy we wniosku.

Problem istnieje jedynie pomiędzy ul. Wrońską a ul. Łęczyńską, gdzie budowa drogi dla rowerów wiązałaby się z likwidacją chodnika, ponieważ nie ma tam wystarczającej szerokości. Jednak, ruch pieszy jest w tym miejscu bardzo niewielki a przepisy zezwalają na korzystanie z drogi dla rowerów przez osoby piesze.

Jak dodaje Krzysztof Kowalik, postulowane przez Porozumienie Rowerowe rozwiązanie jest uzasadnione, ponieważ zapewnia optymalne warunki ruchu rowerowego, zarówno w dół, jak i pod górę, mając też na uwadze przewidywany znaczny wzrost ruchu rowerowego. Nie utrudnia to ruchu autobusów na buspasie jak też nie utrudnia ruchu samochodów na pasie ruchu ogólnego. Utrzymuje ciągłość prowadzenia drogi dla rowerów po wschodniej stronie Drogi Męczenników Majdanka oraz niweluje przeplatanie i związane z tym opóźnienia. Zapewnia też dostęp dla pieszych do budynków Męczenników Majdanka 2-6 oraz Wrońska 2.

(fot. nadesłane)
2017-01-17 21:36:31

64 komentarze

  1. A ja tylko chciałem dodać, że pomimo złości i agresji bijącej z niektórych komentarzy, kierowcy są coraz bardziej przyzwyczajeni do rowerzystów, a niektórzy nawet uprzejmi. Kiedyś trąbili jakby w życiu roweru nie widzieli (lata 90’te), potem przestali trąbić (pierwsza dekada wieku) a teraz to nawet niejednokrotnie przepuszczą rowerzystę mimo że jedzie z podporządkowanej, przyhamują umożliwiając zmianę pasa itp. Dzięki! Niestety, na rejestracje zaczynające się od trzech literek nadal trzeba bardzo uważać.

  2. I tak większość bezmyślnych ludzi zwanych rowerzystami będzie jeździło środkiem drogi zamiast trzymać się prawej strony – niezależnie od tego czy to wprowadzą czy nie.

Z kraju