Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Rolnicy twierdzą, że są oszukiwani na zawartości cukru w burakach. Zorganizują protest przed cukrownią

Przyjadą ciągnikami przed bramę cukrowni i na trzy godziny zablokują wjazd i wyjazd. To kolejna odsłona konfliktu, który sprawdza już nawet prokuratura. Poszło zaś o zawartość cukru w burakach.

Dzisiaj przed Cukrownią Werbkowice ma się odbyć protest rolników. Został on zapowiedziany przez plantatorów buraka cukrowego z Zamojszczyzny, którzy zamierzają zablokować ciągnikami wjazd i wyjazd z cukrowni. Głównym powodem akcji są ceny surowca, który rolnicy dostarczają do cukrowni.

Konflikt rozpoczął się pod koniec października, kiedy rolnicy zwrócili uwagę na niskie wyniki polaryzacji buraków cukrowych. To nic inaczej jak zawartość cukru w dostarczanych korzeniach. Kilku z nich postanowiło przekonać się, czy rzeczywiście jest go tak mało. Dlatego też oddali próbki buraków do niezależnego laboratorium.

Jak wskazywali, wyniki badań pokazały różnicę, która wynosiła nawet 3,9%. To wszystko zaś przekłada się na cenę, za jaką cukrownia skupuje surowiec. Im polaryzacja jest niższa, tym mniej pieniędzy rolnik otrzymuje za dostarczone buraki. Dlatego też kilku mieszkańców gminy Miączyn postanowiło zawiadomić prokuraturę o możliwości podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Cukrownię Werbkowice.

Jednocześnie na początku listopada przed cukrownię przyjechało około stu niezadowolonych plantatorów buraka. Spotkali się z przedstawicielami zakładu, a tego samego dnia Krajowa Spółka Cukrowa wydała komunikat, że zobowiązuje się do przeprowadzenia badań sprawdzających polaryzację buraków cukrowych dostarczanych przez plantatorów w niezależnym laboratorium. W każdym oddziale miało zostać wykonanych po 20 prób. Zaproponowano też premię lojalnościową dla plantatorów w wysokości 1 euro netto za tonę dostarczonych buraków.

Niedawno Krajowa Spółka Cukrowa zapewniła, że wywiązała się z ustaleń, zaś uzyskane wyniki potwierdziły właściwe określanie polaryzacji i poprawność wykonywanych analiz. Tymczasem rolnicy wskazują, że wyjaśnienia cukrowni ich nie zaskakują, gdyż spółka musiałaby się przyznać do błędu. Podkreślają jednak, że badania polaryzacji przeprowadziła też Lubelska Izba Rolnicza i wyniki również różnią się od tych wskazywanych przez cukrownię. Niebawem Izba ma podać je do publicznej wiadomości, jednak już teraz wiadomo, że zawartość cukru w burakach była wyższa nawet o ponad procent.

Dlatego też dzisiaj o godzinie 9:00 przed bramą cukrowni rolnicy mają przeprowadzić trzygodzinny protest. Jak wskazują, ceny oferowane za surowiec sprawiają, że jego uprawa przestała być opłacalna. Plantatorzy domagają się obniżenia z 16 do 14% standardowej polaryzacji, przy której kontraktowane były buraki, czy też zmiany instrukcji odbioru buraków cukrowych. W tym przypadku chodzi o zlikwidowanie możliwości nadużyć, co do określania poziomu zanieczyszczeń surowca, gdyż z tym bywały również problemy. Kolejną sprawą jest zbyt niska premia lojalnościowa, którą zaproponowała cukrownia.

(fot. lublin112.pl – zdjęcie ilustracyjne)

31 komentarzy

  1. Droga redakcjo, bardzo ciekawy konstrukt myśleniowy: „… kiedy rolnicy zwrócili uwagę na niskie wyniki polaryzacji buraków cukrowych. To nic inaczej jak zawartość cukru w dostarczanych korzeniach.” Czyż zamiast „niskich wyników polaryzacji” nie można by napisać niskie wyniki oznaczonego stężenia cukru? Buraków się nie polaryzuje, a oznacza się skręcalność płaszczyzny polaryzacji światła przepuszczanego przez roztwór z miazgi buraka. W dużym uproszczeniu. Używanie terminu „polaryzacja buraka” jest skrótem myśliwym niepoprawnym z punktu widzenia nauki. Nie wspomnę już o drugim zdaniu: „to nic inaczej…”. Chyba lepiej brzmiałoby „to nic innego”. Pozdrawiam!

    • kierowca bombowca

      Boluś uważaj żebyś ,, myśliwym” jakim nie został z taka inteligencją… , albo jak to Pietrek powiedział ,, innym profesurem” – celowo…

    • Słuszne uwagi. Jednak redakcja nie ma czasu odnieść się do tego bo w komentarzach pod innym artykułem straszy komentującego sądem.

  2. Myślę że trzeba po kampanii wystąpić do cukrowni o zestawienie ilości skupionych buraków i ilości wyprodukowanego cukru i wtedy się okaże kto ma rację. Wszystko da się policzyć, zobaczycie wtedy jak was KSC dyma na burakach. U nas w Krasnymstawie pewnie jest tak samo tylko nikt nie protestuje.

  3. Mało cukru?? za to błota na drogach dużo!!! gdzie jest policja?? u kaczyniskiego pod domem? to co robi ta cała kampania buraczana na drogach to zgroza!! załadunki tirów na ulicy! nawożenie błota za kołami z pola. czy to w hrubieszowskim czy w tomaszowskim to samo

  4. Jestem plantatorem buraka już parę lat jeszcze za cukrowni Wożuczyn. Od ośmiu badam cukier w niezależnym laboratorium i co rok obniżają o 3% a w tym roku o 4%. I najlepszym protestem nie siać ja już zakończyłem plantację buraka moi znajomi też zakończyli. Rolnicy Panowie pokażcie że trzeba się z nami liczyć nie siać,nie siać. Na drugi rok będą inspektorzy chodzić i namawiać. Rolnik bez cukrowni przeżyję,pracownicy cukrowni powinni stać obok rolników a nie mówić że ciemnota strajkuje. Panowie pokażemy że mamy honor.

  5. zmartwiony twoją chorobą

    Franiu ,nikogo nie interesuje twoja obsesja na punkcie ałdi ,lepiej zmień lekarza ,bo ten złe leki ci wypisuje

  6. Z zanieczyszczeniem też nie lepiej na początku łupili procenty a jak się ruch zrobił to zaczęli zmniejszać operator myszy pochwalił moje buraki ze bardzo czyste a 10 % śŕednia a kolega odstawiał koniec listopada mokre z błotkiem to 6,8 % zaczeli się bać przy takich procentach to gdzie te góry ziemi

  7. Walą nas na cukrze i zanieczyszczenia buraka!! i to ostro i widać że to jest odgórnie w całej spółce ksc narzucone ja „oddałem ” buraki do cukrowni Krasnystaw i to samo strasznie niski cukier kradną w żywe oczy ,strajk nic bardzo nie da po mojemu jedyną radą to im porostu nie zasiać na drugi rok

Z kraju