Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Rodzeństwo rzuciło się na funkcjonariuszy, przyczyną była uwaga o brak maseczki. Sprawa głośnej interwencji trafiła do sądu (wideo)

Opublikowane w sieci nagranie wskazywało, że policjant ze strażnikiem miejskim użyli gazu i paralizatora za brak maseczki na twarzy. Monitoring pokazał jednak prawdę. Rodzeństwo odpowie za to przed sądem.

Prokuratura Okręgowa w Zamościu zakończyła śledztwo w sprawie interwencji policji i straży miejskiej, o której pod koniec ub. roku głośno było w całym kraju. W sieci pojawiło się wtedy nagranie przedstawiające funkcjonariuszy szarpiących się z kobietą i mężczyzną. Używali też gazu oraz paralizatora. W tle słychać komentarze sugerujące, iż całe zdarzenie wywołane zostało brakiem maseczki u klientów galerii handlowej. Nie brakowało też słów krytyki wobec mundurowych.

Do sprawy szybko odniosła się zamojska policja przekazując, że jest to kolejna sytuacja, kiedy w internecie pojawia się końcowy fragment interwencji, a nagranie nie pokazuje prawdziwych jej przyczyn. Jak nam wówczas przekazywała starszy aspirant Dorota Krukowska – Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu, wszystko zaczęło się z momencie, kiedy policjant wspólnie z funkcjonariuszem Straży Miejskiej idąc pasażem zauważyli mężczyznę i towarzyszącą mu kobietę bez założonej maseczki. Wtedy obowiązywał nakaz ich używania w sklepach. Mundurowi zwrócili im wtedy uwagę, aby zasłonili usta i nos.

-Był to brat z siostrą. Nawet nie zostali wylegitymowani, a funkcjonariusze nawet nie pomyśleli, aby ich karać mandatami. Co więcej, pracownik ochrony sklepu wręczył mężczyźnie maseczkę, którą ten założył. Pomimo tego rodzeństwo zaczęło kierować w kierunku policjanta i strażnika słowa obraźliwe, ci jednak nie zareagowali. Na tym cała sprawa by się zakończyła gdyby nie fakt, iż mężczyzna wychodząc ze sklepu rzucił się na policjanta próbując uderzyć go pięścią w twarz. W wyniku ataku napastnika policjant upadł na bramkę antykradzieżową – mówiła Dorota Krukowska – Bubiło.

W czasie interwencji mundurowy kilkukrotnie został uderzony przez agresora w głowę. Dlatego też został wobec niego użyty paralizator. Agresywna wobec mundurowych była również kobieta, która odpychała policjanta, szarpała go utrudniając przeprowadzanie interwencji. Kobieta była nawet siłą odciągana od mundurowego przez innego mężczyznę. Ponieważ prośby o zachowanie zgodne z prawem nie przyniosły rezultatu, wobec agresywnej kobiety został użyty gaz.

Rodzeństwo zostało zatrzymane w policyjnej celi. Jak się okazało, nie był to pierwszy tego typu występ mężczyzny. Już wcześniej dwukrotnie był on notowany w policyjnych kartotekach za znieważenie funkcjonariusza. Policjanci na dowód pokazali też nagranie z kamer monitoringu umieszczonych w galerii handlowej, które zarejestrowały cały przebieg zdarzenia.

Zatrzymanym przedstawione zostały zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza policji i straży miejskiej, znieważenia funkcjonariuszy oraz stosowania przemocy, gróźb karalnych spowodowania obrażeń ciała i pozbawienia życia, w celu zmuszenia do zaniechania prawnych czynności służbowych. Pomimo bezsprzecznych dowodów w postaci nagrania, rodzeństwo nie przyznało się do popełnienia zarzucanych im czynów. Teraz śledczy skierowali do Sądu Rejonowego w Zamościu akt oskarżenia w tej sprawie. Zarówno mężczyźnie, jak też kobiecie, grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Sama interwencja funkcjonariuszy została uznana za przeprowadzoną wzorcowo. Policjant i strażnik miejski otrzymali również podziękowania i nagrody od prezydenta Zamościa Andrzeja Wnuka oraz Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie nadinspektora Artura Bieleckiego. Jak wówczas podkreślano, współpraca obu służb sprawiła, że ze skierowaną wobec nich agresją funkcjonariusze poradzili sobie doskonale, a osoby łamiące prawo nie mogą czuć się bezkarnie.

(fot. policja)

38 komentarzy

  1. Uniewinnią ich? bo przecież kowida nie ma i nie było więc nakaz masek też bezpodstawny…

    • Ale i tak zaatakowanie funkcjonariusza publicznego to przestępstwo. Co ma covid do wiatraka?

  2. Bo to Polscy obywatele byli to trzeba ich gazem bo jak by ukraińcy to by nie reagowali .
    Polskie służby porządkowe typu policja i straż to zwykłe śmieci.

  3. Interwencja podczas której policjant dostaje kilkukrotnie po łbie od petenta, a następnie pacyfikują gościa nie zważając na stojącą nad nimi agresywną kobietę, zostaje uznana za WZOROWĄ? A co jakby miała nóż i chciała go użyć w momencie jak sobie klęczeli na kliencie? Salwa honorowa i labiedzenie jak po tym z Raciborza? Naprawdę ta polska policja to nieudacznictwo i paździerz w połączeniu z ustami pełnych frazesów co to nie oni. W Detroit czy w Caracas by tygodnia nie przeżyli ci pseudo stróże prawa…

  4. Za nakaz założenia masek milicjant z ochroniarzem powinni dostać 10 lat więzienia.

  5. Czytajcie artykuł że zrozumieniem, widać że komentujący nie mają pojęcia o co chodzi w artykule. Chcą tylko zaistnieć wśród komentujących.

  6. Idioci wypowiadają się przeciwko policji. Zrobili co do nich należało, ba – zbyt łagodni byli. Powinno być jak Stanach, gleba, buty na pustych łbach i przeciągnięcie takie, żeby 10x pusty łeb później pomyślał czy chce zrobić coś przeciwko policji. Powinna policja mieć zdecydowane poparcie Sądów i społeczeństwa również. A śmieci plujące na nich należy traktować jak śmieci.

Z kraju