Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Respiratory od handlarza bronią. „Ten odrapany budynek jest symbolem prawdziwej walki PiS z pandemią”

Przed siedzibą firmy E&K posłowie Koalicji Obywatelskiej podsumowali rok działań w sprawie słynnych respiratorów od handlarza bronią. Zapowiedzieli również, że to jeszcze nie wszystko na temat tego „bezczelnego przekrętu”, gdyż wychodzą na jaw kolejne niepokojące informacje.

W piątek przed budynkiem w którym swoją siedzibę ma firma E&K posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba, Dariusz Joński i Michał Krawczyk podsumowali swoje działania w głośnej sprawie respiratorów od handlarza bronią. Od roku prowadzą oni kontrolę poselską dokładnie sprawdzając wszystkie jej aspekty.

Jak wyjaśniali, zdecydowali się przyjechać do Lublina i opowiedzieć o tym wszystkim właśnie przed tym budynkiem, żeby wszyscy zobaczyli, że nie jest tak, jak na konferencjach opowiada premier Mateusz Morawiecki, iż walka z pandemią tak dobrze idzie i tak skutecznie walczą. Tymczasem obraz tego budynku ma najlepiej pokazywać, jak nieskutecznie walczą oraz w jaki sposób wydawane są publiczne pieniądze.

– Ten odrapany budynek jest symbolem prawdziwej walki PiS z pandemią. Rok temu prezes tej firmy przyszedł do ministerstwa zdrowia podpisał umowę i tego samego dnia dostał przelew na 160 mln zł. Po roku wiemy, że w ministerstwie zdrowia brakuje 70 mln zł. Dzisiaj spotkaliśmy się również z komornikiem, któremu na piśmie przekazaliśmy informacje, gdzie można poszukać pieniędzy, które być może handlarz bronią jeszcze ma, tak, aby odzyskać każdą złotówkę. Nie odpuścimy dopóki ostatnia złotówka nie wróci do budżetu – mówił Dariusz Joński

Posłowie tłumaczyli, że ministerstwo zdrowia podjęło zaskakującą i skandaliczną decyzję, aby bezpieczeństwo Polek i Polaków powierzyć jednej firmie. Miała ona dostarczyć 1241 respiratorów, tymczasem dotarło ich zaledwie 200. Co więcej, nie są one użytkowane i zalegają w składnicach Agencji Rezerw Materiałowych, a ministerstwo zdrowia nie odzyskało za nie pieniędzy.

– Po roku czasu, osobom które były odpowiedzialne za tą umowę, czyli Łukaszowi Szumowskiemu i Januszowi Cieszyńskiemu, włos z głowy nie spadł. Trzy wnioski do prokuratury i cisza, jakby się nic nie stało. Tymczasem 160 mln zł przelanych z budżetu państwa, z 1200 respiratorów przyjeżdża 200, do tego niekompletnych, gdyż brakuje w nich instrukcji obsługi oraz kabli łączących tlen z respiratorem. Ktoś to wszystko przyjmuje a nikt nie ponosi odpowiedzialności – dodają posłowie.

Poseł Michał Krawczyk wyjaśniał, że jak tylko usłyszał, że za to wszystko odpowiada firma z Lublina, chciał się umówić na spotkanie. Postanowił bowiem porozmawiać, zapytać co się stało, oraz po ludzku dowiedzieć się, dlaczego ta sprawa tak wygląda. Jednak pomimo kilkukrotnych wizyt, za każdym razem drzwi były zamknięte. Wielokrotnie też dzwoniłem do firmy, jednak telefony nie były dostępne. Dzisiaj rano posłowie również sprawdzali, czy firma nie zaczęła funkcjonować. Jednak drzwi również były zamknięte, a telefon nie odpowiadał.

Po tym, jak minister Adam Niedzielski zdecydował się zaangażować w sprawę Prokuratorię Generalną, aby na drodze sądowej odzyskać pieniądze, sąd wydał nakaz zapłaty 70 mln zł. Jedna pieniądze z kont handlarza bronią wyparowały. Wydany został prawomocny nakaz zapłaty, lecz kiedy do firmy wszedł komornik, na kontach było tylko 6 mln euro, czyli ok. 25 mln zł.

Posłowie poinformowali również, że w hangarach na lotnisku Okęcie znalezione zostały respiratory, które od wielu miesięcy zalegały w hangarach oczekując na odprawę celną. Jest to 418 sztuk respiratorów przenośnych, innych niż zamawiało ministerstwo zdrowia. Mają to być chińskie urządzenia o znacznie niższej wartości. Lubelski sąd wyznaczył właśnie eksperta, który ma oszacować ich wartość. Jednak istnieje ryzyko, że mogą one być bezwartościowe, gdyż były przechowywane w niewłaściwy sposób, i nie ma żadnej gwarancji, że sprzęt ten nie ucierpiał w wyniku niezgodnego z instrukcją przechowywania.

– To nie jedyna sprawa jaką nagłośniliśmy, były maseczki, przyłbice, jednak ta sprawa bulwersuje najbardziej. Wszystko dlatego, że w ciągu ostatnich 30 lat nie było chyba większej afery, gdzie wyprowadzono publiczne pieniądze w takiej wysokości – dodają posłowie.

Zapewniono jednocześnie, że to nie jest jeszcze koniec tego, jak to nazwano bezczelnego przekrętu. Wychodzą bowiem na jaw kolejne niepokojące informacje. Mają one być przekazane do publicznej wiadomości w najbliższą niedzielę.

(fot. PO)

64 komentarze

  1. Typowe dla lewaków , obrażać pożądanych ludzi , na PiS głosowali różni ludzie i ci niby bardzo wykształceni i co po samej podstawówce …..pozatym zrozumcie gamonie że ukończone szkoły nie są żadnym wyznacznikiem inteligencji……

  2. Wystarczy dać datek na kościół i już jest się czystym. Tak działa PIS, pod przewodnictwem ministrantów.

  3. Czyżby PiS miał w tej aferze interes?

Z kraju