Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ratownicy medyczni nie godzą się na mniejsze obsady ambulansów. Tłumaczą, że może to być groźne dla życia i zdrowia pacjentów

Trwa konflikt między ratownikami medycznymi a dyrektorem szpitala w Lubartowie. Poszło o zmniejszenie obsad ambulansów. W niektóre dni tygodnia, w karetkach ma być dwóch ratowników, a nie trzech.

Karetki stacjonujące na terenie powiatu lubartowskiego nie wyjechały dzisiaj do pacjentów. Przyczyną jest brak obsady. Na razie nikt oficjalnie nie wskazuje, co doprowadziło do takiej sytuacji, jednak jak ustaliliśmy, wszystko wskazuje na konflikt między ratownikami a dyrekcją szpitala.

Poszło o polecenie służbowe, jakie otrzymał koordynator Ratowniczych Zespołów Wyjazdowych, w którym mowa jest o dokonaniu „redukcji składów”. Dokładnie chodzi o zmniejszenie załogi ambulansów z trzech do dwóch osób. Jest to zgodne z prawem, gdyż zezwala na to ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym.  Jak wskazują ratownicy, tego typu rozwiązanie stosuje się głównie w dużych miastach, gdzie jest duża liczba ambulansów i w każdej chwili, w razie potrzeby może dojechać druga karetka.

Tymczasem na terenie powiatu lubartowskiego dostępne są tylko cztery ambulanse. Oznacza to, że kiedy np. dojdzie do zatrzymania krążenia u pacjenta, czy też gdy dojdzie do poważnego wypadku, nie zawsze będzie możliwe wysyłanie dwóch zespołów jednocześnie. Na szybką pomoc nie będzie mógł również liczyć zespół stacjonujący w Ostrowie Lubelskim, którego obsada także ma zostać zredukowana. Tutaj chodzi o dużą odległość, jaka dzieli podstacje.

Udało nam się dotrzeć do budzącego kontrowersje zarządzenia dyrekcji szpitala. Czytamy w nim, że zmniejszone obsady mają funkcjonować trzy dni w tygodniu: we wtorki, środy i czwartki. Dodatkowo zespół specjalistyczny stacjonujący w Kocku, na dwa dni w tygodniu ma być przekształcony na zespół podstawowy. Wszystko to ma na celu poprawę sytuacji finansowej szpitala. Ze wskazanych danych wynika, iż pogotowie w ubiegłym roku przyniosło ok. 1,5 mln zł strat.

Nie zgadzają się z tym sami ratownicy, którzy podkreślają, że wyliczenia te obejmują również zespół transportowy, który nie podlega pod Państwowy System Ratownictwa Medycznego. Ten ambulans jest rozliczany z innych środków i to właśnie on ma odpowiadać za całą sytuację, gdyż 1,2 mln zł strat przypada właśnie na transport, a nie ratownictwo. Dodają jednocześnie, że wg. nich pozostała kwota również budzi poważne wątpliwości.

– Wszystko to przełoży się na spadek jakości wykonywanych przez nas medycznych czynności ratunkowych. Wszystkie procedury, jakie nas obowiązują i które ćwiczymy na obowiązkowych kursach, stworzone są dla trzech lub więcej osób. Nawet waga niezbędnego do prowadzenia akcji ratunkowych sprzętu, który jest wymagany przez NFZ, przekracza dopuszczalne normy BHP przeznaczone dla 2 osób. Dodając do tego wagę pacjenta, którego niejednokrotnie trzeba przetransportować do karetki, już teraz normy są przekroczone nawet przy 3-osowbowej załodze. Radzimy sobie jak tylko możemy, aby pacjent z zagrożeniem życia lub zdrowia jak najszybciej trafił do szpitala. Kiedy jednak w zespołach będą tylko dwie osoby, niejednokrotnie czas ten będzie wydłużony o oczekiwanie na dodatkową pomoc. A przecież często każda sekunda jest ważna – mówią ratownicy z Lubartowa.

Załoga lubartowskiego pogotowia nie zgadza się na zmiany, jednak jak wskazują ratownicy medyczni, rozmowy na ten temat z dyrekcją szpitala nie przyniosły skutku. Dlatego też postanowili poszukać pomocy wśród władz poszczególnych samorządów i województwa. Apel, ze wskazaniem zagrożeń, jakie niesie za sobą zmniejszenie obsady ambulansów, skierowali do Wojewody Lubelskiego, Starosty Lubartowskiego, Burmistrzów Lubartowa, Kocka, Ostrowa Lubelskiego i Kamionki, a także do Wójtów Gmin Lubartów, Serniki, Ostrówek, Niedźwiada, Firlej, Michów, Uścimów oraz Abramów.

– Prosimy Was o interwencję w tej sprawie. Wierzymy że Pan Dyrektor jednak zastanowi się nad tym, że jest to niebezpieczne rozwiązanie, choć finansowo korzystne i wycofa się ze swojego polecenia. Uważamy, że nie warto oszczędzać na Waszym i naszym zdrowiu – piszą ratownicy.

Sprawą zainteresowały się już służby wojewody, a dokładnie Wydział Zdrowia Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. Chodzi m.in. o problemy z obsadą zespołów ratownictwa medycznego. Jak nam przekazano, urzędnicy są w stałym kontakcie z dyrekcją lubartowskiego szpitala, dodatkowo na bieżąco są informowani o bieżącej sytuacji.

Jak nam wyjaśnia Agnieszka Strzępka z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, według wyjaśnień otrzymanych od dyrektora placówki, na bieżąco podejmowane są działania w celu rozwiązania problemu. Co więcej, zmiany organizacyjne proponowane przez dyrekcję SP ZOZ w Lubartowie są w świetle obowiązujących przepisów dopuszczalne. Zgodnie z obowiązującymi procedurami, w razie zaistnienia takiej potrzeby, zostanie na miejsce interwencji zadysponowany najbliższy wolny zespół ratownictwa medycznego. W stałym kontakcie ze szpitalem pozostaje również Wojewódzki Koordynator Ratownictwa Medycznego.

– Jesteśmy tylko ludźmi z krwi i kości, ze swoimi frustracjami i problemami. Nasza praca jest wyjątkowo stresująca i odpowiedzialna. Lecz to właśnie od nas niejednokrotnie zależy życie i zdrowie mieszkańców powiatu. My tylko chcemy wykonywać naszą pracę jak najlepiej, w tym przypadku bez dodatkowego stresu, że może zabraknąć rąk do pracy kiedy są potrzebne, że nie podołamy tylko dlatego, że będzie nas za mało – dodają ratownicy.

(fot. SP ZOZ Lubartów)

17 komentarzy

  1. Trzymam za Was kciuki. Nie poddawajcie się, walczcie do końca koleżanki i koledzy. Także pracuje w ZRM niestety zespołach dwuosobowych i nie jest dobrze a wręcz jest bardzo ciężko w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. Ale dyrekcja i nasi rządzący mają to głęboko w du….. Nie poddawajcie się kochani. Jesteśmy z Wami!!!

  2. Nie pasuje zmieniam pracę.

  3. Franiu dzbanie internetowy, w polsce mamy 1360 karetek, 22000 radiowozów jeżeli dla ciebie jest to spoko, i uważasz że nie powinni ratownicy protestować, mam nadzieje że jak cos Ci się stanie to nie przyjedzie karetka tylko twoje wspaniałe psy z niebieskich samochodzików. ale to juz chyba każdy tutaj wie że jesteś zwykłym śmieciem życiowym przegrywem. więc gratulacje ambicji zostanie królem lublin112. takie ułomy jak ty tylko tu mogą „błyszczeć” inteligencją.. na karetkę czekasz po półtorej godziny, a jak nie ma typ maski w sklepie psy są odrazu.
    taki mamy chory kraj, ale z takimi bałwanami jak ty, to jest kraj wspaniały. bierz dalej te swoje pato programy na nierobów i cwaniakuj w internecie. mam nadzieje że następny wiadomość jaka o tobie usłyszę to że twoje EKG robi piiiiiiiiiiiiiii

  4. Od h. Ooja oszczędność do co drugiego wyjazdu będą wzywać drugą karetkę lub zastęp straży do pomocy.

Z kraju