Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ratownicy medyczni biją na alarm, system zaczyna nie wytrzymywać. „Nie sądziłem, że dożyjemy takich czasów”

Karetki oczekujące godzinami przed szpitalami na zdanie pacjenta oraz dyspozytorzy, którzy w obliczu wolnych zespołów ratownictwa medycznego muszą decydować, do kogo wyślą karetkę, a kto może poczekać – to codzienność w ostatnich dniach. Ratownicy biją na alarm i wyjaśniają, że jak tak dalej pójdzie, to niebawem cały ten system runie i zacznie dochodzić do sytuacji, że pacjenci będą umierać, zanim dotrze do nich pomoc lub oczekując na przyjęcie do szpitala.

53 komentarze

  1. W kościołach składować wiernych katolików/chrześcijan. Wszechmogący buk nie pomoże ?.. haha

  2. To akurat zaplanowane działania rządu. Chorych i starszych pozbawić opieki niech umrą a reszta ma zbankrutować i być na łasce rządu. morawiecki miał okazje pochwalić się że chce sprawić żeby ludzie za…li za miskę ryżu wiec plan realizuje doskonale.

    • od wielu lat co roku „system nie wytrzymywał” w sezonach grypowych a ludzie leżeli i umierali na korytarzach…
      więc nie widzę powodów do paniki… aaaaaaaaaahahahhahhahahah

      • Nie rozumiesz skali. Co roku połowa lekarzy nie siedziała na kwarantannie i co roku nie zamykane było połowę oddziałów w szpitalach. Masz racje. Nie ma powodów do paniki tylko grabarze będą mieli więcej pracy. Skoro podczas pierwszej fali śmiertelność spadła to tym razem rząd wyciągną wnioski i zrobił tak żeby mieć pewność że wzrośnie.

        • To po co nam tacy lekarze? Większość uciekła albo na urlopy albo jest na kwarantannie. Tu nie chodzi o to że pacjentów jest dużo więcej niż ci roku, tylko o to że brak personelu medycznego

  3. a gdzie pan Morawiecki, który ciągle mówi że wszystko jest dobrze w służbie zdrowia??? Po prostu kpiny tego rządu, oni sami w swoje bajki wierzą a to już jest niebezpieczne!

  4. zaczekajmy 2 tygodnie jak protesty zbiorą żniwo
    Wszyscy wiemy jak nieudolnie działała służba zdrowia jeszcze przed chińską zarazą

  5. Do wszystkich PiS-orów, to nie są wiadomości z TVN. To się dzieje naprawdę.

    • Co się dzieje? To że lekarzy nie ma? Ludzie chorują jak co roku o tej porze, tylko że rok temu miał ich kto leczyć

  6. To wyłączna wina protestów,rzont radzi sobie doskonale,ale lewacy wbijajá nóż w plecy,takie posty na profilach kaczystów się pojawiły niemal jednoczesnie.

  7. a gdzie są obrońcy życia ?

  8. Wyjście jest proste. Masz złamaną nogę? W kartę wpisz covid. Dzięki temu masz pierwszeństwo do przyjęcia. Dla szpitala taki pacjent z covidem jest po prostu ekonomiczny. Reszta już nie. A w zusie ile radości, że emeryci i renciści umierają. A może taki jest plan? Po co wypłacać po 1500 zł komuś przez 20 lat jak można jednorazowo 4000 zł… czysty biznes!

  9. dawać ewę co płotu honory oddawała i arłukowicza co szpitale zamykał na doradców!

  10. Jeżeli siewcy śmierci, którzy kłębili się ostatnio na ulicach mają dzisiaj kaszel, zanik węchu i smaku, albo duszności, niech pozostaną w domu lub squacie. W ten sposób jest szansa, że ograniczą krąg ewentualnych zarażonych do domowników i towarzyszy walki o świetlaną przyszłość.

    • Do takich siewców nic nie dotrze. Znajomego żona i jej koleżanka brały udział w proteście, a teraz straciły węch i smak i dalej do pracy łażą. Pracodawca i współpracownicy nawet o tym nie wiedzą. Takich ludzi jest dużo na ulicach. Wale się nie przyznają że mają takie objawy. Być może boją się kwarantanny i samoizolacji. Dopiero jak są większe problemy to zgłaszają się po pomoc. Świadomie mogą zarażać inne osoby, także pilnujmy się i dystans społeczny jak najbardziej wskazany.

    • Stefciu a co z tymi co klebili się w kościołach? Co z nimi?

Z kraju