Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Rano mówili o bezpieczeństwie nad wodą, w południe wyciągnęli z zalewu topielca (zdjęcia)

Tuż po briefingu, jaki miał miejsce nad Zalewem Zemborzyckim i był poświęcony m.in. bezpieczeństwu nad wodą, z akwenu wyciągnięto zwłoki mężczyzny. Obecnie trwa ustalanie okoliczności jego utonięcia.

W piątek przed południem służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że w Zalewie Zemborzyckim znajdują się zwłoki mężczyzny. Unoszące się na wodzie od strony lasu Dąbrowa ciało zauważył jeden z wędkarzy. Na miejsce udali się policjanci z wodnego posterunku oraz strażacy ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego.

Jak ustaliliśmy, ofiarą wody jest mężczyzna w wieku ok. 30 lat. Obecnie trwa jego identyfikacja. Policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą też czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności jego śmierci.

Kilka godzin wcześniej nad Zalewem Zemborzyckim odbył się briefing prasowy z udziałem wojewody lubelskiego oraz służb mundurowych poświęcony właśnie m.in. bezpieczeństwu nad wodą. W jego trakcie omawiane były zasady bezpiecznego wypoczynku, jak też działania mające na celu ograniczenie liczby utonięć.

Rano mówili o bezpieczeństwie nad wodą, w południe wyciągnęli z zalewu topielca (zdjęcia)

Rano mówili o bezpieczeństwie nad wodą, w południe wyciągnęli z zalewu topielca (zdjęcia)

Rano mówili o bezpieczeństwie nad wodą, w południe wyciągnęli z zalewu topielca (zdjęcia)

Rano mówili o bezpieczeństwie nad wodą, w południe wyciągnęli z zalewu topielca (zdjęcia)

Rano mówili o bezpieczeństwie nad wodą, w południe wyciągnęli z zalewu topielca (zdjęcia)

Rano mówili o bezpieczeństwie nad wodą, w południe wyciągnęli z zalewu topielca (zdjęcia)

Rano mówili o bezpieczeństwie nad wodą, w południe wyciągnęli z zalewu topielca (zdjęcia)

Rano mówili o bezpieczeństwie nad wodą, w południe wyciągnęli z zalewu topielca (zdjęcia)

(fot. lublin112, nadesłane – Damian, Maciek)

16 komentarzy

  1. ale w ubraniu czy sie kapal?

  2. Cóż, jaki rząd, taka edukacja. Przyjechali , pogadali , później imprezka zakrapiana i efekty niemalże natychmiastowe paplaniny pierdzistolkow.

  3. W sumie briefing super i to jeszcze z pokazem czego nie należy robić. Lublin to jednak potrafi. I jeszcze pokaz ratownictwa. Teraz może nad Łukczem lub Białym? Może tym razem z akcją poszukiwawczą.
    Brawa dla pomysłodawców.

  4. Droga redakcjo. Może jesteście w stanie ustalić czemu straż pożarna razem z tym ponotonem jechała z północnej części Lublina? Widziałem jak jechali na sygnale z ulicy podzamcze w aleje unii lubekskiej. Po raz kolejny to obserwuje. Czy nie rozsądniej było by taki ponton mieć w straży na ulicy Zembożyckiej? Czas dojazdu nad zalew byłby zdecydowanie krótszy.

    • W jednostce JRG4 znajduje się Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego.

      • No właśnie. To o jakieś 20 minut dalej do zalewu zemborzyckiego niż z JRG2. A w szczycie to pewnie i 40 minut. Szkoda ludzkiego życia.

  5. Ale że sam wszedł do tego ścieku? Tam i bez alkoholu można utonąć, przecież to straszne szambo jest.

  6. Brajanek (ten od Dżesicy)

    Rano mówili o bezpieczeństwie nad wodą, w południe wyciągnęli z zalewu topielca – widocznie mówili tylko po polsku, a ten „nje ponjał”.

Z kraju