Pułki polskiej artylerii otrzymają drony GLADIUS. „To jest nowoczesny sprzęt polskiej produkcji” (zdjęcia)
12:04 07-05-2022
– Możemy powiedzieć, że ten sprzęt zapewni znaczące wzmocnienie polskich sił zbrojnych, które muszą być mocne i silne tak, żeby odstraszać agresora – mówił minister.
– Konsekwentnie wzmacniamy polskie siły zbrojne. Te 4 baterie trafią do pułków artylerii Wojska Polskiego. Ich zadaniem będzie działanie, które po pierwsze ma charakter rozpoznawczy, ale po drugie także uderzeniowy – dodał szef MON.
Jak zaznaczył minister jeszcze w tym roku Wojsko Polskie zostanie doposażone w kilkaset dronów. Stronami zatwierdzonej wczoraj umowy jest Skarb Państwa reprezentowany przez Agencję Uzbrojenia oraz WB Electronics S.A. Pierwsze dostawy elementów wchodzących w skład bateryjnych modułów GLADIUS zostaną zrealizowane już w 2022 r.
Bateryjne moduły bezzałogowych systemów poszukiwawczo-uderzeniowych GLADIUS przeznaczone będą do prowadzenia rozpoznania obrazowego z powietrza z wykorzystaniem rozpoznawczych bezzałogowych statków powietrznych FT-5, wyposażonych w głowice optoelektroniczne umożliwiające rejestrację obrazu, zarówno w świetle dziennym jak i z wykorzystaniem termowizji.
Rolę efektorów systemu będą pełniły uderzeniowe bezzałogowe statki powietrzne GLADIUS, zintegrowane z użytkowanym w Siłach Zbrojnych RP systemem kierowania ogniem TOPAZ. W skład bateryjnego modułu wejdą: wyrzutnie, wozy dowodzenia, amunicyjne i obsługi technicznej oraz zapas uderzeniowych bezzałogowych statków powietrznych GLADIUS.
Szef resortu obrony wskazał także, że umowa na bezzłogowce to kolejne potwierdzenie możliwości polskich zakładów, firm i ośrodków naukowo-badawczych. Jak zaznaczył minister to ważne, że na wyposażeniu żołnierzy Wojska Polskiego jest sprzęt i uzbrojenie, które jest produkowane, serwisowane i rozwijane w Polsce.
– W ramach ustawy o obronie Ojczyzny wzmacniamy polskie siły zbrojne, zwiększamy je liczebnie i wyposażamy w nowoczesny sprzęt. Jeszcze raz bardzo mocno to podkreślam, wykorzystujemy doświadczenia i obserwacje, które wynikają z tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą i przygotowujemy się do tego, żeby odeprzeć atak -jeżeli taki nastąpi – mówił podczas spotkania minister Mariusz Błaszczak.
– Należy pamiętać o tym, że to przede wszystkim nasze siły zbrojne są odpowiedzialne za bezpieczeństwo naszej Ojczyzny. Interoperacyjność jest niezwykle ważna, ale podstawową rzeczą jest odporność i wola walki. Wszystko to, zdarzyło się na Ukrainie. Ukraina bardzo dzielnie opiera się inwazji rosyjskiej i dzięki temu otrzymuje wsparcie wolnego świata, wsparcie Zachodu. Polskie siły zbrojne muszą być przygotowane na to, żeby właśnie mieć taką odporność, żeby były gotowe do stawienia czoła agresorowi – zaznaczył minister.
(fot. MON)
zaraz ruskie trole się odezwą
Ten dron, to z gęby zupełnie podbny do błaszczaka mynystra wojny.
Już kacap wali z transflatora. Kiepsko ci tłumaczy.
Widzę, że „duch walki o komunizm” nadal w Panu żywy…
Pragnę w tem momencie przypomnieć Józefa Leśniaka jak to w tej chwili mówi Terlecki. To Pan buk mnie wspiera na ziemi za słowami Kaczyńskiego. To ja pluje na kraj rozmodlony w kościele tfu ..
Błaszczuk ukrainiec na kolanach bedzie całował zdobycze techniki, dla Niego apogeum intelektualnym jest przyjęcie opłatka.
W kościele na kolanach pisowcy to ”prawdziwi polacy” reszta to komuchy, gorszy sort i zdrajcy..
Turysta naćpany lewacki pustak.
i jakoś go nie banują – widać dla kogą grają w „redakcjI’
Na pochybel popaprańcom hahahaha.
Półka o z kreską
ciekawe czy na drzewa odporny
Zostaniemy zostawieni jak zwykle na pastwę losu i z ręką w nocniku. Historia powtarza się po raz kolejny. Obronimy się motyką i szpadlem. Jesteśmy jak zwykle mięsem armatnim szczególnie my mieszkańcy blisko granicy. Czapkami nas zaduszą jak przyjdzie co do czego. Niestety tak to wygląda