Przypadkowi kierowcy pomogli ugasić płonące auto. „Chciałbym im podziękować”
10:55 21-04-2021
W środę około godziny 9 w jednym z pojazdów poruszających się al. Solidarności w Lublinie pojawił się ogień. Kierowca natychmiast zjechał z ulicy na pas zieleni i rozpoczął gaszenie auta.
Przypadkowi kierowcy widząc, co się dzieje, ruszyli na pomoc naszemu Czytelnikowi. Wspólnymi siłami udało się w porę stłumić ogień. Dzięki temu samochód nieznacznie został uszkodzony.
– Chciałbym podziękować kierowcom, którzy dzisiaj pomogli mi ugasić moje auto, które zaczęło się palić i użyczyli mi swoich gaśnic. W całym tym zamieszaniu nie było okazji – napisał pan Łukasz.
(fot. nadesłane)
Pochwalić nalezy wszystkich którzy się zatrzymali. Bo często jest tak że każdy jedzie dalej i udaje że nie widzi
U mnie gasi OC
OC niczego nie ugasi.
Jednak wraca człowieczeństwo przeciwko ludziom co chcą mieć władzę zapomnieli się i zapedzili w kozi ,bajzel,
Dziwne to. Kierowcy potrafili się zatrzymać i gasić pożar, a kilka skrzyżowań wcześniej, przejeżdżając przy tym kilka PdP musieli zapi&*(^&**(*(ać, bo im się spieszyło.
Spieszyli się gasić pożar
czytam nagłówek i pierwsza myśl – francuz. wchodzę w artykuł i oczywiście citroen…
czemu tylko cytryny, renówki i „peżo” się palą?
Nie wiem czy jest to aż taki wyznacznik, wczoraj paliło sie volvo a wcześniej na eScE Passat do białej kosci. Głównie wyznacznikiem jest od dawna to do jakiego warsztau sie zagląda i czy wogóle pod maske się zagląda.
No właśnie. Nie ma palących się azjatów, a europejskie płoną jak pochodnie.
A wczorajsze Volvo to też francuz
Taka przypadłość vag i bmw się zepsuje lub głupi użytkownik go rozbije. Natomiast francuzy płoną. Ot taka przypadłość.
Pojedź za kilkoma i zobaczysz choinki w lampach itp. Wszystko wina gnijących punktów masowych i zalewanego BSI. jak się o to zadba, to się nie zapali. Nie bez powodu francuskie auto z tego samego rocznika jest wyraźnie tańsze niż japońskie, koreańskie czy niemieckie.
creative technology
Prosta sprawa… masz francuza, kupuj od razu 4 gaśnice.
Do bmw odrazu wóz gaśniczy.
A za gaśnice kasę zwrócił, tym co gasili? Jeśli tak to w porządku.
Cytując klasyka „Człowieku, nie bądź takim materialistą”. Karma wraca. Dobra czy zła zawsze wraca.
I niech teraz zaczną pisać ci, którzy uważają, że gaśnica 1kg nie ma sensu. Jak widać ma. Aczkolwiek polecam 2kg.
Ugasiły szrota,choć sa przypadki ze i nowe auta sie zapalają, życie…