Przyjechali do Lublina sprzedać pralkę. Mężczyzna został pobity, a jego żonie zagrozili zgwałceniem
16:04 05-08-2020
W ubiegłym tygodniu małżeństwo z powiatu opolskiego przyjechało pod jeden z bloków przy ul. Łęczyńskiej, by sprzedać pralkę mieszkańcowi Lublina. Na miejscu pojawili się trzej mężczyźni, którzy grożąc zażądali od pary 4 tys. zł.
Po tym, jak kobieta dała im 500 zł, jeden ze sprawców uderzył jej męża w twarz powodując jego upadek. Następnie napastnicy zażądali kluczyków od samochodu, w przeciwnym razie grozili pozbawieniem życia i zgwałceniem kobiety. Sprawcy odjechali samochodem, w którym były dokumenty i telefon komórkowy.
Kryminalni z VI Komisariatu Policji wspólnie z policjantami z Wydziału Kryminalnego i Wydziału Wywiadowczego z KMP w Lublinie ustalili, że sprawcami rozboju są trzej mieszkańcy Lublina w wieku 30, 33 i 36 lat. Na następny dzień mundurowi zatrzymali pierwszego ze sprawców, 33-latka. We wtorek w ręce kryminalnych wpadli kolejni dwaj sprawcy, 30 i 36-latek.
Co więcej, policjanci odzyskali skradziony samochód marki Ford, który znajdował się na jednej z ulic na Czubach. Zatrzymani mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury. Następnie sąd na wniosek policji i prokuratury zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Mężczyznom grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja)
a teraz to ich beda gwałcić,napewno na straszeniu sie nie skończy,wyjda parówy jako ***
wyludnia się ta dzielnica…
chyba dobry trend
Sędzia da zawiasy? A może 2 lata? Bo przecież wiadomo, że nie 8-12. 12 by było chyba tylko wtedy, gdyby ofiarą był policjant/sędzia/prokurator/poseł/inny ważniak z kasty. Tfu!
Zwykłe parówy
kto mądry kradnie telefon…
POLSKA B, to prawie Ukraina.