Przez swoją nieuwagę, młody mieszkaniec powiatu łęczyńskiego ma teraz problemy z prawem. Na jednej ze stacji paliw w Lublinie zostawił saszetkę. W środku znajdowała się marihuana.
Podobno jaranie maryśki na szare komórki nie szkodzi. Teraz wsypie dostawcę, by umniejszyć karę a kilku głąbów przy kolejnym artykule stwierdzi, że ktoś „prawilny” dilera sprzedał.
Bolo
Wystarczy spojrzeć na ceny paliw.Chyba nie z dzisiaj?
krzyś
Czuję się taki bezpieczny, kolejny gram smiercionośnej substancji zniknął z rynku… Ludzkość uratowana.
Teraz to uczciwych ludzi pełno 😉
zjarał się chłopaczyna i się nie źle zakręcił a potem przypal………
Na bank był już na jarany i zapomniał z błogości.
ale przypal…..?
nooooo…..
Wrotkowska
Wrotkowska w „okolicach Śródmieścia” 🙂 ?
Chyba tylko myląco wstawiono zdjęcie z Wrotkowskiej? „…na jednej z lubelskich stacji paliw w rejonie Śródmieścia”
Jasno i wyraźnie zdjęcie jest podpisane…
Zdjęcie ilustracyjne !!!!!
Podobno jaranie maryśki na szare komórki nie szkodzi. Teraz wsypie dostawcę, by umniejszyć karę a kilku głąbów przy kolejnym artykule stwierdzi, że ktoś „prawilny” dilera sprzedał.
Wystarczy spojrzeć na ceny paliw.Chyba nie z dzisiaj?
Czuję się taki bezpieczny, kolejny gram smiercionośnej substancji zniknął z rynku… Ludzkość uratowana.
Jeeejku, jestem taka bezpieczna, kolejny zabójca za kratkami 🙂
W gruncie rzeczy jeśli miał mniej niż gram to mu nic nie zrobią.