Przyjechał nietrzeźwy na stację paliw, po chwili został zatrzymany
11:15 05-06-2019
Do zdarzenia doszło wczoraj po północy na jednej ze stacji paliw w Radzyniu Podlaskim. Policjanci przyjęli zgłoszenie z treści, którego wynikało, że kierujący fordem, który przyjechał na stację najprawdopodobniej znajduje po spożyciu alkoholu.
Kiedy na miejsce dotarli policjanci, podszedł do nich mężczyzna oświadczając, że to on wezwał policjantów i ujął pijanego kierowcę, którego powstrzymał od dalszej jazdy.
Jak się okazało, 36-letni mieszkaniec gminy Radzyń Podlaski miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali kierującemu prawo jazdy. Zgodnie z obowiązującym prawem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
Co za spoleczniak ja mu źle nie życzę ale żeby tak przynajmniej raz w tygodniu zesrał się na śpiąco.
teraz już wiemy komu chłopaka złapali i kto i raz w tygodniu musi pościel zmieniać.
Do pudła śmierdzącego wsióra.
wiadomo że społeczniaki w nocy działają , trza być czujnym bo nie wiadomo gdzie się łachudra skrada . Na cepeenach sprzedają gorzałę i się tam zaczaiła . Współczuję , naprawdę człowiekowi .
co tatuś na noc do domu nie wrócił i teraz stara na sąsiedzie hula?
Teraz to już pewnie zupełnie legalnie
Gdyby znieść bzdurne ograniczenia prędkości to kierowcy by nie przekraczali dopuszczalnej prędkości.
Gdyby znieść bzdurne ograniczenia zawartości alkoholu w organizmie to kierowcy by nie kierowali pod wpływem alkoholu.
Dość łupienia kierowców i robienia z nich przestępców! Żądamy zniesienia limitów!
gdyby znieść bzdurne ograniczenia to by zwieracze nigdy by się tobie nie zagoiły
Franiu wstawaj, zes..eś się.