Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przez 10 miesięcy mieszkała ze zwłokami zmarłej matki. Odpowie za oszustwo na szkodę ZUS-u

Nie pochowała zmarłej matki, nikogo też nie poinformowała o jej śmierci. Kobieta cały czas leżała w łóżku, zaś jej córka co miesiąc pobierała należną jej rentę. Kiedy do domu weszli policjanci, znaleźli już tylko szkielet staruszki.

24 komentarze

  1. Do czego ludzie są zdolni??? Masakra , na co dzień człowiek mija róźnych ludzi , którzy mają pod deklem , wielki sklep , tylko półek brak.

  2. Największą sztuka jest okraść złodzieja czyli ZUS !.

  3. pewnie po śmierci matki by nie miała z czego żyć…dziwi mnie tylko, że jej siostra przez 10 miesięcy się nie zorientowała o co chdzi

    • Też tak myślałem, ale wczytując się w artykuł. Wychodzi, że kobieta za granicą, to córka tej 58-latki, czyli wnuczka denatki.

  4. ZUS okrada w imieniu prawa podatników przez całe ich życie, a gdy podatnik chce wyłudzić z ZUS-u, to wielka afera. W normalnym systemie emerytalnym świadczenia emerytalne powinny być dziedziczone – tak, aby rodzina mogła odzyskać to, co należne było ich rodzicom, dziadkom, etc. To powinien by element polityki prorodzinnej. A tymczasem ktoś oddaje składkę przez 40 lat, umiera przed emeryturą, albo na jej początku i koniec dobrego – co najwyżej renta rodzinna dla uczących się maluchów.

    Inna rzecz to niepochowanie ciała matki… Zbezczeszczenie, jak zbezczeszczenie. Leżała sobie biedulka we własnym łóżku. Ale jednak każdemu należy się pochówek, a nie takie żerowanie na trupie. Nie ten klimat, nie ta moralność… Nawet jeśli matulka sama by sobie taką przyszłość pośmiertna wybrała.

    • Gdyby świadczenia miały być dziedziczone, to zdecydowana większość obecnie pracujących, miała by kilkadziesiąt-kilkaset tysięcy długu do spłacenia za swoich rodziców.
      Świadczenia obecnie wypłacane emerytom i rencistom, wielokrotnie przekraczają to, co te osoby wpłaciły do budżetu/ZUSu (gdyby pracę z okresu PRLu dało by się uczciwie przeliczyć na współczesne pieniądze). Pomijam nawet to, że PRL zbankrutował i pozostały po tym wielomiliardowe długi, które w pewnym stopniu spłacali/spłacają także kolejni pracujący.
      Przeciętna kobieta (30 lat na emeryturze) pobiera około: 30*12*2500 = 1 milion złotych. A teraz wypisz mi, ile przeciętna kobieta wpłaciła do ZUSu. Musiałaby wpłacać przez 1000 miesięcy, czyli 80 lat, po 1000 PLN.

      A licząc inaczej. Budżet dopłaca rok rocznie około 60-80 mld PLN do ZUSu. Czyli ludzie więcej dostają ze świadczeń, niż wpływa ze składek pracujących.

      • oj bzdury piszesz bzdury! Pojmij ile wypłaca pracodawca na pensje a ile pensji dostaje pracownik. Przy 2800 netto pensji pracodawca wykłada ponad 4600 zł na ZUSy i podatki. Z tym że przy 2800 średniej pensji netto emerytura będzie na poziomie 600-700 zł – o ile będzie. Emerytura na poziomie 2500? chyba nieliczni po starych zasadach. Moja mama kierowniczka w US tylu nie ma emerytury, a 2 lata dopracowała ponad i pracowała za niecałe 5k na rękę przez wiele lat.

        • Pan Anioł Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji

          B. – Nie wierzę, że Twoja mama przez całe życie pracując za 5k miesięcznie dostała jakieś marne 2,5k.
          Ja pracowałem (jak mi ZUS wyliczył) 42 lata 8 miesięcy i jeden dzień (z czego tylko te 8 miesięcy jako tzw. nieskładkowe). Moja pensja w najlepszym okresie pracy wynosiła nieco ponad 2 tys.
          Ale od 1990 r. kiedy to powstał tzw. kapitał emerytalny, do 2012 r. zgromadziłem ok. 1 bańki, co podzielone przez określony prze GUS okres życia na „łaskawym” chlebie dało mi emeryturę ponad 3.5 tysięczną (netto, tzn. do łapki).
          Widocznie Twoja Szanowna matka częściej niż ja korzystała z L4, a kto wie, może nawet zza łapówkę otrzymanej renty. Bo mając jak piszesz 5k/m-c powinna mieć do „łapki”, więcej niż ja.

        • „Z tym że przy 2800 średniej pensji netto emerytura będzie na poziomie 600-700 zł” – no i właśnie się doskonale ze sobą zgadzamy. O to mi właśnie chodziło.
          Emerytury obecnie wypłacane są 4 razy większe niż być powinny.

      • Za dużo osłuchałeś się oskarków i innych Sobolewskich Teraz powiedz mi jaki wkład do funduszy em wnieśli prokuratorzy sędziowie policjanci wojskowi itp.Tylko nie chrzań mi ,że to sprawiedliwe kiedy ktoś przez 45 lat systematycznie miał odkładana składkę I jeszcze musi około 5 lat (jak dożyje)czekać na emeryturę.
        A tak na marginesie jakbyś nie wiedział to w Polsce obowiązuje system kapitałowy ile uzbierasz na swoim koncie taką masz emeryturę-oczywiście podziel to na miesiące dożycia wg GUS .
        I to są moje pieniądze otrącane co miesiąc z mojej pensji .
        Za czasy PRL były również obliczane równowartości składek na druku rp-7
        Na dodatek o ile mi wiadomo jest kontynuacja państwowości,a ZUS funkcjonował nawet podczas wojny

        • „obowiązuje system kapitałowy ile uzbierasz na swoim koncie taką masz emeryturę” – po części tak jest, ale nie do końca.
          1. Istnieje coś takiego jak emerytura minimalna, wiec już to samo w sobie jest dowodem na to, że nie każdy (ten kto krótko pracował) dostaje to na co sobie zapracował.
          2. Waloryzacje oznaczają, że nie jest tak jak piszesz. Waloryzacje sprawiają, że zgromadzone na koncie pieniądze się pomnażają? Znajdź mi taką lokatę.
          3. Waloryzacje kwotowe, a nie procentowe też oznaczają, że nie jest tak jak piszesz. Bo jeżeli ktoś nazbierał 2x więcej, to powinien mieć po waloryzacji także 2x więcej. Waloryzacja kwotowa temu przeczy.
          4. Gdyby uczciwie policzyć zgromadzony kapitał i uwzględnić przewidywaną dalszą długość życia dla płci, to emerytury mężczyzn powinny być 5-10 razy wyższe niż kobiet. A są tylko około 1,50 razy wyższe. Mężczyźni więcej kasy gromadzą (bo lepiej zarabiają i dłużej pracują). Emerytury zaś pobierają przeciętnie 5x krócej niż kobiety.

          • Wiesz co-?jak wcześniej napisałem powtarzasz bełkot p.Oskarków ijemu podobnych. Widocznie masz również w tym swój interes bo nawet częściowo nie odnosisz się fo innych kwesti tylko przytaczasz jakieś bzdurne wyliczenia z sufitu

        • No to jak to jest, że przeciętna kobieta (30 lat na emeryturze) jest w stanie wyciągnąć z ZUSu 1.000.000 PLN (milion złotych) 30*12*2500=900.000, zaś wiele spośród młodych małżeństw (z dwójką osób pracujących) nie jest stać na mieszkanie w kredycie za 450.000PLN (też na 30 lat)? Wychodzi 225.000 na głowę.
          Przeciwko tej niesprawiedliwej i narzuconej z góry tzw. solidarności protestuję. To jest nic innego jak wyzyskiwanie obecnie pracujących przez starsze pokolenie.

  5. zus okrada nas całe życie i to nie na takie pieniądzie a prokuratura się tym nie zajmuje

  6. Polska Zet i skutki dobrobytu pis. Ale to oczywiście wina tłuska.

  7. Ciekawe jak po szkielecie ustalili że matka zmarła śmiercią naturalną a nie na cowida ???

    • Wtedy COVID w wersji 19 był świeżym wynalazkiem Stwórcy wszystkiego co się rusza i nie rusza i może nie znał adresu do szanownej denatki

  8. Znaleźli szkielet. Dziwne. To co muchy ja zjadły z całych mięśni i skóry. Może natrafili na zmumifikowane zwłoki tylko redaktor bajek się na oglądał i pisze szkielet.

    • Skoro Pan/Pani ma lepsze ustalenia od prokuratury, to chętnie się z nimi zapoznamy, pozdrawiamy.

  9. To jest hit na miarę tego chorego kraju 😀
    ” Jeżeli lekarze uznają, że kobieta jest zdrowa… „

  10. Czego to baba nie zrobi żeby się za robote nie wziąść.

Z kraju