Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Przepuszczała pieszą, doszło do zderzenia i potrącenia (zdjęcia)

Wczoraj na drodze krajowej nr 17 doszło do zderzenia dwóch pojazdów oraz potrącenia pieszej. Kobieta z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala.

Do wypadku doszło w poniedziałek w Sitańcu na drodze krajowej 17.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 22-letni mieszkaniec gminy Grabowiec kierując pojazdem marki Audi nie zachował należytej ostrożności i uderzył w znajdujący się przed nim samochód osobowy marki Peugeot.

Kierująca tym autem 30-latka zatrzymała się, aby przepuścić pieszą, znajdującą się na pasach.

W wyniku zderzenia peugeot został popchnięty do przodu i uderzył w 75-letnią pieszą.

Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego. Piesza z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala.

Kierujący pojazdami, jak i piesza byli trzeźwi. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.

Przepuszczała pieszą, doszło do zderzenia i potrącenia (zdjęcia)

Przepuszczała pieszą, doszło do zderzenia i potrącenia (zdjęcia)

(fot. Policja Zamość)

14 komentarzy

  1. Do uprzejmej kobiety … buhahahahahah !!!! Gratki za posłanie starszej pani do szpitala !!!

    • gdyby pani z Peugeota nie wpuściła starszej pani to mogło się by okazać, że kierowca audi z dużą prędkością zabrał by babcie na przymusową przejażdżkę. Winny jest tylko wyłącznie kierowca audi który nie patrzył na drogę i nie widział że przed nim jest auto. Prawo jazdy zabrałbym od ręki.

    • Nie wiesz jak dokładnie było. Czy kierująca zatrzymała się bo piesza była już na przejściu czy zatrzymała się gdy piesza oczekiwała przed przejściem na możliwość wejścia.

      • Elo, a jakie to ma znaczenie ? Ma być mniej winny, bardziej winny ? Staranował samochód przepuszczający pieszą i dziwi mnie tylko, że nic nie wspominają o zatrzymaniu prawa jazdy.

        • Grzecho, mój komentarz był do Lei, autorki wpisu, a nie o sprawcy. Jego wina jest oczywista, tu nie ma co dyskutować.

  2. Patrz na innych na drodze a nie tylko na siebie! I czy twój manewr nie przyczyni się do stworzenia niebezpieczeństwa dla innych! Lepiej czasami w takiej sytuacji zatrąbić i powstrzymać pieszego przed wejściem na przejście. Patrz w lusterka i wyglądaj nie tylko motocykli ale również innych użytkowników a manewry czasami warto przemyśleć a nie bezdurnie wykonywać z przesłaniem „przecież miałam/em pierwszeństwo”!

    • Aaron Fleischman

      Tak, tak. Niech jedni na drodze myślą za dwóch, a inni niech nie myślą w ogóle. To przepis na sukces i poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

    • Marianku drogi, na drodze obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. Obowiązuje wszystkich, bez wyjątku. Niestety szczyl w wiejskim bolidzie nie powinien dostać nigdy prawa jazdy bo wystarczyło zachować odpowiedni dystans i prędkość obowiązująca w terenie zabudowanym a zdarzenia by nie było. Oczywiście wysoce prawdopodobne jest że posiadacz „ałdi” był zajęty rozmową telefoniczną albo pisaniem esemesów, co jest nagminne.

  3. Siuśmajtek i starsze od niego Kałdi.

  4. Tak czy owak implementacja wykolejonych przepisów z wykundlonych landów, po raz kolejny daje o sobie znać.

    • Aaron Fleischman

      Fakt. Przepis z piekła rodem o obowiązku zachowania bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu nie jest u nas za bardzo przestrzegany. Winnym powinien być przecież zawsze ten, który hamuje, niezależnie od tego, czy przyczyną tego manewru jest pieszy na przejściu, poza przejściem, dzikie zwierzęta przebiegające przez drogę, znak STOP lub ustąp pierwszeństwa, czy nawet czerwone światło.

  5. Nie wyhamował bo nie widział drogę miał zasłoniętą przez szmaty zawieszone na lusterku wstecznym.

  6. Małpa z zegarkiem

    >>>Tak czy owak implementacja wykolejonych przepisów z wykundlonych landów, po raz kolejny daje o sobie znać.

    Można by sparafrazować słowa pewnego brytyjskiego premiera: Dać Polakom przepisy drogowe z Europy to tak jak dać małpie zegarek.

  7. W trudnych warunkach pogodowych nie wpuszcza się pieszych z uprzejmości. Tu nie chodzi o bycie miłym czy nie miłym ale o zdrowie i życie. To zdarzenie jest dokładnie przykładem tego o czym piszę. Nie jest istotne kto ma rację z punktu widzenia prawa – zdrowia czy życia paragraf nikomu nie wróci. Trzeba myśleć szerzej a nie tylko kodeksowo mimo, że czasem niektóre zachowania mogą być sprzeczne z literą prawa. Prawo nie jest doskonałe i musimy o tym pamiętać.

    Na pierwszym miejscu powinno być zdrowie i życie połączone z unikaniem sytuacji potencjalnie niebezpiecznych. To jest priorytet.

Z kraju