Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Przekazała oszustom 30 tys. złotych. Chciała ratować syna

W poniedziałek mieszkanka jednej z miejscowości pod Łukowem straciła 30 tys. złotych. Kobieta uwierzyła w historię oszustów, którzy do niej zadzwonili z informacją, że jej syn miał wypadek.

W poniedziałek przed południem do 61-latki mieszkającej w okolicach Łukowa zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Nieznajomy poinformował kobietę, że jej syn miał wypadek.

Oszust mówił, że synowi grozi areszt, ale po wpłaceniu kaucji, będzie on mógł uniknąć takiej kary. Rozmawiając z fałszywym policjantem, 61-latka powiedziała, że może przekazać 30 tys. zł. Oszust poinformował ją, że po pieniądze zgłosi się kurier.

61-latka przekazała pieniądze mężczyźnie, który przyszedł do jej domu. Po tym skontaktowała się telefonicznie z synem. Wówczas okazało się, że ten nie brał udziału w żadnym wypadku. O oszustwie zostali powiadomieni łukowscy policjanci.

Podobne połączenia telefoniczne odebrali wczoraj inni mieszkańcy Łukowa i okolic. Prawie wszyscy zorientowali się, że kontaktują się z nimi oszuści i powiadomili o tym fakcie policjantów.

(fot. pixabay.com)

7 komentarzy

  1. Nie każdy jest stworzony żeby mieć większe pieniądze na koncie.

  2. Moja matka by się nie dała na to nabrać… jeszcze by się ucieszyła, że mnie posadzą.

  3. Coś mi tu nie gra. Staruszka umie obsługiwać telefon, na zegarku też się pewnie zna, a daje się nabrać na tak oklepany numer.

  4. Krzysztof,, Ochota,,

    61latka mająca uciułane 30 tysięcy powinna ogarniać powierzchownie internet. Tam zostały pewnie inne triki użyte, tylko żeby okraść tą kobietę. Cyklicznie powtarzająca się sytuacja przez wiele lat i dziwne, że nikt ze specjalistów nie odkrył, o co naprawdę chodzi…. I bardzo proszę nie jąkajcie się durnowato odpowiadając na mój komętarzach.

  5. Co to a matka jak nie zna swego syna.

    • Krzysztof,, Ochota,,

      Do Milorda WAS. Masz,, MIODKU,, jak oczekiwałeś — komentarz—- Dziękuję za zwrot uwagi, (słusznej) Nie wiem jak to się stało.

Z kraju