A po co miała iść na przejście, skoro i tak wszędzie musi czekać „aż nic nie będzie jechać”? Zachowanie tej pieszej to pokłosie olewania pieszych korzystających z przejść przez kierowców. Skoro pieszy wszędzie jest „świętą krową”, to po co będzie się fatygować do przejścia? Wszędzie może być „zdjęty”.
Lilla
Widzisz … na przejsciu to ona bylaby ofiara a poza przejsciem jest sprawca. Niech szukuje kase na naprawe samochodu 🙂 no i mandat 🙂
Aaron — > patron pieszych 🙂
Aaron Fleischman
Pieszy potrącony na przejściu jest OFIARĄ?? No co Ty nie powiesz! Czytając komentarze pod newsami o takich pieszych można odnieść odwrotne wrażenie.
jak nam przekazano
panie doktor fliszmen leki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
An
Czyli przyznajesz racje ze piesi chodza jak chca, gdzie chca i kiedy chca. Jakbys miala prawo jazdy to zmienilabys zdanie. Wiesz sa piesi i piesi oraz kierowcy w jednym. Gdybys jezdzila autem wiedzialabys co wyrabiacie…
konkretny
jak pojedziesz kiedyś dalej niż do synagogi i zobaczysz jak kierowcy puszczają pieszego przechodzącego przez ulicę w nieoznaczonym miejscu to zrozumiesz, że rabi cie oszukiwał
An
Typowy pieszy. Jak święte krowy…chyba zaczne jezdzic samochodem po chodniku
VIP
TO teraz się nauczy nadkładać drogi do przejścia… ciekawe ile będzie kosztowało ją klepanie tego opla…
8888
To zależy ile babsko ważyło…;)
woj
Tam codziennie w taki sposób skracają sobie drogę – nawet w szczycie komunikacyjnym. Raz widziałem nawet jak jeden ksiądz przebiegał przez jezdnię w tym miejscu – bardzo śpieszył się na pogrzeb, miał szczęście, że na czyjś a nie swój.
jkoza
to nie tylko ksiądz ja przechodzę codziennie tamtędy i ostatnio widziałam na wysokości cmentarza babcia z laską papier….la aż nie wierzyłam że coś takiego ma miejsce.
zadziwiony
koszty pokryje fundusz ubezpieczeniowy czy trzeba proces cywilny zakładać kobiecie co biodrem pogięła opla ?
Pańcia
Taaak…ja teź tam kiedyś przebiegałam no i pięć dych pooszło..mandat jak nic. A ile wstydu. Siedzieć w radiowozie na Lipowej. Nie polecam.
Wnuczka czytała jej Aarona: „właź babciu na drogę i nie pękaj, oni muszą się zatrzymać”.
953
Typowa stara roszczeniowa baba. Ostatnio widziałem jak też taka w tym wieku nagle włazi na drogę i jeszcze ma pretensje że samochody musiały ostro hamować.
bardzo blisko na cmentarz jakby co…
A po co miała iść na przejście, skoro i tak wszędzie musi czekać „aż nic nie będzie jechać”? Zachowanie tej pieszej to pokłosie olewania pieszych korzystających z przejść przez kierowców. Skoro pieszy wszędzie jest „świętą krową”, to po co będzie się fatygować do przejścia? Wszędzie może być „zdjęty”.
Widzisz … na przejsciu to ona bylaby ofiara a poza przejsciem jest sprawca. Niech szukuje kase na naprawe samochodu 🙂 no i mandat 🙂
Aaron — > patron pieszych 🙂
Pieszy potrącony na przejściu jest OFIARĄ?? No co Ty nie powiesz! Czytając komentarze pod newsami o takich pieszych można odnieść odwrotne wrażenie.
panie doktor fliszmen leki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czyli przyznajesz racje ze piesi chodza jak chca, gdzie chca i kiedy chca. Jakbys miala prawo jazdy to zmienilabys zdanie. Wiesz sa piesi i piesi oraz kierowcy w jednym. Gdybys jezdzila autem wiedzialabys co wyrabiacie…
jak pojedziesz kiedyś dalej niż do synagogi i zobaczysz jak kierowcy puszczają pieszego przechodzącego przez ulicę w nieoznaczonym miejscu to zrozumiesz, że rabi cie oszukiwał
Typowy pieszy. Jak święte krowy…chyba zaczne jezdzic samochodem po chodniku
TO teraz się nauczy nadkładać drogi do przejścia… ciekawe ile będzie kosztowało ją klepanie tego opla…
To zależy ile babsko ważyło…;)
Tam codziennie w taki sposób skracają sobie drogę – nawet w szczycie komunikacyjnym. Raz widziałem nawet jak jeden ksiądz przebiegał przez jezdnię w tym miejscu – bardzo śpieszył się na pogrzeb, miał szczęście, że na czyjś a nie swój.
to nie tylko ksiądz ja przechodzę codziennie tamtędy i ostatnio widziałam na wysokości cmentarza babcia z laską papier….la aż nie wierzyłam że coś takiego ma miejsce.
koszty pokryje fundusz ubezpieczeniowy czy trzeba proces cywilny zakładać kobiecie co biodrem pogięła opla ?
Taaak…ja teź tam kiedyś przebiegałam no i pięć dych pooszło..mandat jak nic. A ile wstydu. Siedzieć w radiowozie na Lipowej. Nie polecam.
Wnuczka czytała jej Aarona: „właź babciu na drogę i nie pękaj, oni muszą się zatrzymać”.
Typowa stara roszczeniowa baba. Ostatnio widziałem jak też taka w tym wieku nagle włazi na drogę i jeszcze ma pretensje że samochody musiały ostro hamować.
Skracać sobie drogę na cmentarz… pojęcie jakże dwuznaczne.