Przejechał koleżance z pracy wózkiem widłowym po stopie. Miał blisko pół promila
12:40 05-10-2020
Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem. Policjanci z Lublina otrzymali informację, że w jednej z lubelskich firm operator wózka widłowego najechał na stopę swojej koleżanki z pracy.
Jak ustalili skierowani na miejsce policjanci, 38-letni mieszkaniec Świdnika podczas przewożenia towarów wózkiem widłowym najechał na stopę jednej z pracownic. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Jak się okazało, 38-latek był pod wpływem alkoholu. Badaniem alkomatem wykazało blisko pół promila alkoholu w organizmie. Lubelscy policjanci ustalają przyczynę i dokładne okoliczności tego zdarzenia. Ustawodawca wskazuje, że za naruszenie obowiązujących przepisów BHP grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
(fot. pixabay.com)
Teraz będzie musiała jednego buta o trzy numery większego kupować.
Dlaczego osoba przebywająca w pobliżu wózka widłowego nie była ubrana w kamizelkę odblaskową ani w buty ochronne ?
A widziales co sie dzieje jak taki but zostanie przejechany ?
A Ty widziałeś!?
Wózek, a wózek, to duża różnica. Jeśli z twardymi kołami i ładunkiem, masakra.
Musi mieć stopę rozmiar 59
W większości krajów UE 0,5 promila to norma. W kilku nawet 0,8 (np. Luxenburg). Jego trzeba na głowę przebadać a nie czepiać się 0,5 promila.
ciekawe czy to były takie koła jak na zdjęciu czy takie z lanej gumy.
I jaka to firma ???
Jeżdżę wózkami widłowymi od 20 lat. Doprawdy w głowie mi się nie mieści jak można wsiąść za kierownicę wózka widłowego po alkoholu. Wózek to naprawdę niebezpieczna maszyna sama w sobie, nawet jak operator jest trzeźwy a jak jest po alkoholu to nawet nie wiem jak takie postępowanie można nazwać. A wózek widłowy to nie zabawka tylko maszyna, która potrafi zrobić krzywdę.
O czym człowieku bredzisz? Wózek sam w sobie niebezpieczny??? Dzikie wózki widłowe,które okiełznać może operator z 20 letnim doświadczeniem. A uprawnienia masz? Czy te wszystkie lata po własnej stodole śmigasz?
A mam. I nie śmigam po stodole tylko smigam każdym typem wózka. Także wózkami sterowanymi torem indukcyjnym jeśli wiesz co to w ogóle jest.
W firmie, w której kiedyś pracowałam to odkąd pamiętam i trwa to do dziś, główny operator wózka widłowego, który pracuje na załadunku codziennie jest albo na kacu albo na gazie. Wszyscy o tym wiedzą i nikt z tym nic nie robi, bo pije razem ze swoim kierownikiem i ludzie boją się odezwać. I to jest straszne bo wózki też są „sprawne” i działają na „słowo honoru” a do tego towar który ładuje też dużo waży, a nie raz mu się coś spierdzieliło z wideł i poleciało.
Płłłłłłłłłłlllllaskostopie
A gdzie BHP? W butach roboczych z podnoskiem Pani spacerowala po magazynie czy w szpileczkach?
ja wiem w jakiej firmie ale nie powiem powiem tak jechał chłopak wiózł towar z punktu a do punktu b ja wysłali w kaloszach na druga stronę hali w gumowcach zamiast założyć obuwie ochronne brygadzistka jej o tym mówiła a ta olała miał pusta drogę i bach nie wiadomo skąd kobieta wyskoczyła mu na drogę nie miał szans by nie uderzyć a tym bardziej przejechać po nodze wiec ludzie nie oceniajcie jak nie znacie całej sytuacji bo człowieka łatwo ocenić nie znając osoby lub sytuacji (ludzie włączcie myślenie!!!)