Próbował odebrać sobie życie. Z drzewa ściągnęli go świadkowie i podjęli czynności ratownicze
10:56 30-11-2019
W miniony czwartek wieczorem policjanci z Puław odebrali zgłoszenie, z którego wynikało, że na jednej z posesji w Puławach mężczyzna próbował popełnić samobójstwo. Na pomoc desperatowi ruszyli świadkowie.
Policjanci ustalili, że 29-latek, z powodów osobistych wybiegł z domu i na podwórku usiłował odebrać sobie życie. Całe zdarzenie zauważyli przechodnie. Czterej mężczyźni natychmiast ruszyli na pomoc. Dwóch z nich szybko weszło na drzewo. Mężczyźni ściągnęli 29-latka na ziemię i podjęli czynności ratownicze, kontynuując je do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego.
Dzięki temu mężczyzna odzyskał przytomność. 29-latek został przewieziony do szpitala celem dalszej hospitalizacji. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
Gdzie jest ta DEMOKRACJA? Kazdy ma prawo sam podejmować decyzje o swoja życiu. Na miejscu jego oskarżył bym „świadków” na wejście prywatnej posesji i naruszenie ciała. W tym kraju nawet nie można się normalnie zabić.
W Japoni czy innych Chinach nie pamiętam, za próbę samobójczą jest.. kara śmierci 😀 To nie żart.
Człowieku co za brednie piszesz?!! Nie wiesz jak było, nie znasz człowieka a pieprzysz jak potłuczony…
A ta osoba co pisała artykuł to powinna zebrać bardziej rzetelne informacje a nie pisać głupoty…
Oczywiście, że każdy powinien mieć prawo do decydowania o swoim życiu. Tylko niech te decyzje będą podejmowane w pełni świadomie, a nie pod wpływem impulsu i silnych emocji.
Dobrze, że go uratowali. Jak się uspokoi to pewnie zda sobie sprawę jaką głupotę chciał zrobić.
czyli wybiegł z domu , wszedł na drzewo i krzyczał zabiję się – tak zrozumiałem Za nim na drzewo 3 mężczyzn , ściągneli desperata i reanimacja wariata – tak zrozumiałem . Przyjechała karetka i zabrali do szpitala. Na kardiologii pewno nie leży tylko wariatków , oddział na górze . Za kilka dni żółte papiery będą gotowe.
Nie wiesz jak bylo to sie nie udzielaj
Mylisz sie kolego, lezy w spiaczce w szpitalu.
Artykuł napisany byle jak, nic nie wiadomo. Na logikę to facet pewnie się wieszał, stąd ściąganie z drzewa i reanimacja.