Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pracownicy Aldików żądają podwyżek. Weszli w spór zbiorowy z pracodawcą

Coraz więcej obowiązków, przy niezmiennej od lat pensji. Do tego ekwiwalent za pranie odzieży ustalony ponad 20 lat temu, nieadekwatny do obecnych czasów. To główne zarzuty pracowników sieci lubelskiej sklepów, wobec swojego pracodawcy.

15 komentarzy

  1. Była pracownica

    Już dawno powinny to zrobić… powinni się dobrać do du**y co niektórym kierowniczkom co stosuja mobing w pracy a nic im się nie da zrobic bo mają znajomości w kadrach

  2. Popieram, trzeba walczyć o swoje !!!!

  3. niech pielęgniarki im pomogą, a nie czekaj. nic ich to nie obchodzi, bo wałczą o swoje koryto

  4. Mam Aldik pod nosem. Robię tam zakupy bardzo rzadko. Z każdymi zakupami mam coraz gorszą opinię i jestem bardziej zniechęcony. Widać jak cholera, że brakuje tam ludzi. Do kas długie kolejki (czynna zwykle tylko 1), do wędlin/mięs/serów/ciast kolejki (zwykle 1 pracownik na dwa działy). Do tego klima działająca na pół gwizdka. Z kolei ceny dość wysokie. Widać przesadną maksymalizację zysków przy jak najmniejszych kosztach. Nie lubię takich firm. Równają one w dół do poziomu komuny albo Ukrainy

  5. Po co strajkować i bić się z pracodawcą. Akurat w tej branży sieciówki biją się o pracownika właśnie tym co najbardziej człowieka motywuje tj. pieniądze. Niech pójdą na rozmowę do Lidoa,Biedronki itp. tez ludzie mają pełne ręce roboty ale to wszędzie przynajmniej kasa inna….

  6. Za coś tą piękną wille w Nałęczowie musieli zakupić , parę banieczek zaoszczędzone kosztem zwykłych robaczków … 500 zl kpina nie podwyżka podniesie to sytuacje materialną pracownika z najniższą, że ho ho

    • całe szczęście już emeryt

      Ale po co Litewskim właścicielom Aldików willa w Nałęczowie ?

  7. Coraz droższy ten Aldik, coraz mniej mogę tam kupić. Właściwie to tylko chleb żytni z formy. Ale to nie zasługa Litwinów! Ceny jak najbardziej od nich zależne! Bojkot zakupów oraz strajk pracowników i wszystko wróci do dawnej normy!

  8. Bardzo dobrze! Ten sklep od kiedy Litwin go przejął zszedł na psy a pracowników wykorzystuje do granic możliwości że nawet nie ma kto na kasie siąść. Wszyscy tylko psioczą na panie kasjerki że się opierniczają a to nie ich wina tylko wina mendy pracodawcy. Nienawidzę robić zakupów w tym sklepie ale to jedyny supermarket na osiedlu więc jestem zmuszony i zawsze denerwują mnie długie kolejki i brak asortymentu a niektóre rzeczy sprzedają na niezłym przewale np. chińskie badziewne żarówki tylko jednej marki po cenach tych lepszych „firmowych”. Do tego często stare śmierdzące mięso i na pewno jest to wina pracodawcy który nie dość że wykorzystuje pracowników to klientów też ma głęboko w 4 literach. Jeśli macie wybór to odradzam zakupy u tego złodzieja i wyzyskiwacza.

  9. Na Czechowie przy harnasie syf

  10. pazerniaki

Z kraju