Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pożar butli gazowej w szklarni. Interweniowało kilka zastępów straży pożarnej (zdjęcia)

Wczoraj wieczorem w Radzyniu Podlaskim doszło do pożaru butli z gazem. Na miejscu interweniowało osiem zastępów straży pożarnej z PSP oraz OSP.

Do pożaru doszło we wtorek po godzinie 21 przy ul. Bohaterów w Radzyniu Podlaskim. Straż pożarna przyjęła zgłoszenie o pożarze butli z gazem.

Na miejscu interweniowali strażacy z JRG Radzyń Podlaski, OSP KSRG Paszki Duże, OSP KSRG Żabików oraz OSP KSRG Branica Radzyńska-Kolonia, łącznie osiem zastępów.

Konieczna była ewakuacja mieszkańców z pobliskich domów, na czas prowadzenia działań na miejscu. W pożarze nikt nie ucierpiał. Trwa ustalanie okoliczności pojawienia się ognia oraz szacowanie strat.

Pożar butli gazowej w szklarni. Interweniowało kilka zastępów straży pożarnej (zdjęcia)

Pożar butli gazowej w szklarni. Interweniowało kilka zastępów straży pożarnej (zdjęcia)

Pożar butli gazowej w szklarni. Interweniowało kilka zastępów straży pożarnej (zdjęcia)

Pożar butli gazowej w szklarni. Interweniowało kilka zastępów straży pożarnej (zdjęcia)

(fot. PSP Radzyń Podlaski)

6 komentarzy

  1. Dziadek ze Slamsowa

    Osiem zastępów dzielnych druhów do jednego foliowego tunelu !!!
    I co „podali jeden prąd wody” ???
    Ciekawe ile zastępów pojechałoby gasić płonący sr*cz za stodołą (z czekającym na uratowanie użytkownikiem w środku)

  2. Gdzie Branica R. A gdzie Radzyń?? Szkoda źe z Lublina jeszcze nie było?? A najlepiej gdyby straź lotniskowa z Okęcia przyjechała??

    • Branica Radzyńska-Kolonia – 7 km od miejsca pożaru.

    • Gaviotta (spod płotta).

      Może byłoby lepiej jakby przyjechała lotniskowa straż pożarna, bo nie wodą by gasili i wystarczyłby jeden zastęp, a nie osiem.

  3. Ilość jednostek zależy od tego co usłyszy operator przyjmujący zgłoszenie.
    Druga sprawa – mogło być zagrożone mienie o znacznej wartości, a strażaki nie wiedziały na ile się pożar rozwinie do czasu przyjazdu.

    Dobrze, że nic się nikomu nie stało – oby tylko takie wyjazdy się zdarzały.

  4. Jakby „biedny” (bo głupi) poszkodowany miał czym zgasić dopiero co rozpoczynający się pożar, zamiast czekać aż kolumna ratowników dotrze z wodną odsieczą, to zagrożenia nie byłoby wcale.

Z kraju