Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Powstanie chodnik do przystanku kolejowego Lublin Zachodni. Tylko czy pasażerowie z niego skorzystają

Miasto planuje zbudować chodnik do przystanku kolejowego Lublin Zachodni. Jego lokalizację zaplanowano na wysokości ul. Szafirowej. Tymczasem podróżni przemieszczają się głównie do i od pętli przy ul. Granitowej.

W piątek lubelski Urząd Miasta poinformował, że w najbliższym czasie ma zostać zlecone opracowanie rozwiązań komunikacyjnych, mających na celu zapewnienie mieszkańcom dojścia i w dalszej kolejności również dojazdu do przystanku kolejowego Lublin Zachodni. Jak wyjaśniał prezydent Krzysztof Żuk, priorytetem jest zagwarantowanie bezpieczeństwa mieszkańców. Dla zapewnienia komfortowego dojścia na przystanek, ma zostać zbudowany chodnik, który zostanie poprowadzony możliwie najkrótszą trasą. Wskazano, że będzie on przebiegał na wysokości ul. Szafirowej i połączy perony z ul. Węglinek.

Tymczasem patrząc na ruch osób korzystających z pociągów, kierują się oni głównie od i do pętli autobusowej na os. Poręba przy ul. Granitowej ścieżkami, poprzez nieużytki oddzielające osiedle od ul. Węglinek. Dalej idą już odcinkiem drogi zbudowanym przez kolej. To oznacza, że z mającego powstać ponad 200 metrów dalej chodnika, może korzystać niewiele osób, pozostali dalej będą korzystać z wydeptanej ścieżki. Jeżeli chodzi zaś o budowę drogi, w planie jest na razie zapewnienie lepszego dojazdu przez ul. Węglinek od strony ul. Szafirowej.

Przypomnijmy, przystanek Lublin Zachodni powstał na wysokości os. Poręba, posiada długi na 400 metrów peron i zgodnie z zapowiedziami, celem jego budowy było zapewnienie lepszej dostępności mieszkańcom do usług świadczących przez kolejowych przewoźników. Lublin przez lata był jednym z nielicznych dużych miast w Polsce, gdzie pociągi dalekobieżne zatrzymywały się tylko w jednym miejscu. Oznaczało to, że podróżni z całego miasta musieli jechać na Dworzec Główny, aby tam wsiąść czy wysiąść z pociągu.

Od niedzieli 15 marca uległo to jednak zmianie. Nowy przystanek jest obsługiwany przez wszystkie pociągi kursujące po linii kolejowej Lublin – Warszawa. Problemem jest jednak dojazd do przystanku. Kolej wykonała jej część, znajdującą się na terenie kolejowym, z kolei drugi odcinek, od Granitowej do ul. Węglinek, miało zbudować miasto. W ubiegłym roku urzędnicy wyjaśniali, że dojazd do przystanku powstanie w ramach zadań drogowych wykonywanych w poszczególnych dzielnicach. W tym roku poinformowano jednak, że z powodu pogarszającej się z miesiąca na miesiąc kondycji finansowej miasta, aktualnie wykluczone jest wprowadzenie tego zadania do tegorocznej uchwały budżetowej.

Powstanie chodnik do przystanku kolejowego Lublin Zachodni. Tylko czy pasażerowie z niego skorzystają

(fot. PKP PLK)

17 komentarzy

  1. Jakby dla Żuka priorytetem było zagwarantowanie bezpieczeństwa mieszkańców, to poprowadziłby dojazd z granitowej od pętli… a nie najkrótszą a co za tym idzie najtańszą drogę od szafirowej, przez osiedla, i daleko od przystanku…

    • Jakby PKP zależało na pasażerach to zrobiliby i chodniki i dojazd.
      Ale pewnie w ramach unijnych dotacji była mowa jedynie o „przystanku kolejowym”.
      To tak, jak słynne już w Polsce przejścia dla pieszych na drodze w środku lasu 🙂

      • No i PKP zbudowało na terenie należącym do kolei dojazd i chodnik.

        • A o resztę niech się martwią inni?
          A kto ma w tym większy interes?
          Pamiętam jak kiedyś wybudowali dworzec Lublin Północny – dworzec a nie przystanek kolejowy.
          Były kasy, poczekalnia, barek, sklepiki…
          Był dojazd i parking.
          A teraz?
          Jest oczekiwanie (przez kogo?), że miasto sfinansuje brakujące elementy infrastruktury a za rok (kilka lat) żaden pociąg dalekobieżny tam się nie zatrzyma bo PKP stwierdzi, że im się nie opłaca.

          • Jesteś zwykłym trolem, albo głąbem, który w ogóle nie ma pojęcia o czym mówi.

  2. Tamta ścieżka była wydeptana jeszcze przed remontem linii. To jedna z wielu ścieżek prowadzących do lasu.

  3. Tę ścieżkę wydeptali właściciele psów i mieszkańcy Stasina! Redakcjo nie opieracie się na nierzetelnych informacjach. Po pasażerów przyjeżdżają samochodami.

    • Mieszkam niedaleko i potwierdzam, iż ścieżka była już wcześniej niż powstał przystanek kolejowy, Chodzi nią dużo ludzi z pętli komunikacji miejskiej do Stasina, ludzie na spacery również ze swoimi czworonogami . Od kilkunastu dni na przystanku nocą nie włączają oświetlenia, bo pasażerów nie ma, tylko się młodzież wczesną nocą zbierała i hałasowali, a pewnie to też bardziej ekonomicznie i ekologicznie.

  4. W obu lokalizacjach chodnik jest potrzebny, także nie marudźcie. Nie tylko dla pasażerów, dla dużej części Poręby skróci dojście do lasu. Jak nie ma rozwiązań drogowych zaprojektowanych to trudno zlokalizować chodnik, ale jakieś płyty tymczasowo mogliby ułożyć od końcowego MPK.

  5. Lubelski ratusz razem z urzędnikami jak zwykle wie lepiej wszystko

    • prawda? Chooj z tym, że pkp wanęło spory kawał drogi… idealny do połączenia z pętlą… oni zrobią chodniczek, najtańszy, najkrótszy, umyją rączki, wręczą sobie nagrody i wszystko pięknie.

      • najtańszy bo prawdopodobnie z przesuniętych środków przeznaczonych na działania kulturalne w dzielnicy 🙁

  6. Dużo osób korzysta z nowego przystanku? Pytam z ciekawości, ludzi którzy wiedzą, nie ma w tym żadnej ironii czy sarkazmu.

  7. Faktycznie, obydwa chodniki są potrzebne. Ten od Szafirowej jest bardziej naturalny dla mieszkańców osiedla, natomiast ten od pętli dla tych, którzy przyjechaliby MPK na pętlę.
    Pisze „przyjechaliby” bo nie widziałem jeszcze żeby ktoś wsiadał lub wysiadał na tym przystanku.

  8. na niebiekim śladzie jest zdarta część ziemi i autem podwyższonym na siłę da sie wjechać. Sam widziałem jak nissan qashqai wjechał na górę. Ostatni problem to krawężnik ale poradził sobie kierowca,

  9. No to niech Prezydent Żuk zafunduje mieszkańcom Lublina po nissanie qashqai i po problemie dojazdu!!!

Z kraju