Sobota, 05 października 202405/10/2024
690 680 960
690 680 960

Potrącił rowerzystę, potem namówił żonę, aby wzięła winę na siebie (wideo)

Krasnostawscy policjanci ustalili przebieg poniedziałkowego zdarzenia z udziałem rowerzysty. Jak się okazało, sprawca potrącenia mężczyzny kierującego jednośladem namówił żonę na przyznanie się do spowodowania kolizji. 39-latek był nietrzeźwy i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.

24 komentarze

  1. A mówią że kobiety są mądre.

  2. Za każdym razem, gdy ujawniony zostaje film, okazuje się, że nikt nagle nie wtargnął na jezdnię, nie wyjechał zza żywopłotu, itp.
    Jakie konsekwencje grożą kobiecie, za składanie fałszywych zeznań?

  3. Kierującemu rowerem należy się mandat za brak sygnalizacji skrętu w prawo (zjazdu z ronda).

  4. Korwin Mikke mówi właśnie że nie są

  5. A od czego są hamulce dla obydwu??
    Nie może być tak że rowerzysta jedzie sobie jakby nic.
    To nie święta krowa czy jak ich nazywać.

    • Rozpędzony rowerzysta nie zatrzyma się w miejscu.
      Z tymi „świętymi krowami” dobrze piszesz, tylko, że uczestników pomyliłeś.

      • ponieważ rower ma taka masę, że nie jest możliwe zatrzymanie wogóle w przeciwieństwie do samochodu, który jest lekki jak piórko. Franiu widzę żę leki przestały działać

    • A slyszales o czyms takim jak pole widzenia?

  6. Jazda po pijaku, potrącenie rowerzysty, mataczenie, ucieczka z miejsca wypadku. Jak nic, tym razem pouczenie i 5 tys. mandatu. Taniej niż zrobić prawo jazdy. Chore przepisy.

  7. Odi Profanum Vulgus

    Samochodoza, czyli ciężkie uzależnienie od auta, to straszna choroba psychiczna, która sprawia, że człowiek będzie ładował tyłek do samochodu, nawet będąc pod wpływem alkoholu, mając zakaz i ryzykując odsiadkę. To przerażające, że ludzie nie potrafią choćby pomyśleć o jakimkolwiek alternatywnym sposobie przemieszczania się, nawet mieszkając w takiej pipidówie jak Kranystaw, którą można na piechotę w 15 minut przejść wzdłuż i wszerz.

    Najpierw przydałoby tego delikwenta leczyć z alkoholizmu, a zaraz potem z samochodozy, bo jest chory na jedno i na drugie.

    • gorsza choroba od samochodozy jest roweroza. chory na ta chorobę jest przekonanym że zawsze ma pierwszeństwo ale to zawsze, że znaki jego nie dotyczą a wszystkiemu sa wini kierowcy samochodów bo nie ustępuja im pierwszeństwa. Gorsza chorobą od rowerozy jest hulajnogoza ale to już pewnie wszyscy wiedzą

      • Odi Profanum Vulgus

        Rowerzysta wymuszający pierwszeństwo ryzykuje tylko swoim życiem, kierowca – cudzym.

  8. blisko 0.5 promila to bardzo duża różnica… bo to stanowi o podleganiu pod inny paragraf. od 0.5 jest jazda w stanie nietrzeźwości 0.49 będzie już jazdą po użyciu alkoholu.
    Należało by sformułować zdanie, mężczyzna był po użyciu alkoholu.

  9. A ten na rowerze to potwierdza regułę, że jak nie ma oświetlenia to ubrany jest na ciemno. Jak dla mnie to 2 barany się spotkały.

  10. Prawie ,o,5 promila,to był prawie trzeźwy,to jak on jechał,,nie miał prawa jazdy bo nie umie na trzeźwo jeździć,to jak nie umie na trzeźwo jeździć to tym bardziej po pijaku jest śmiertelnym zagrożeniem

Z kraju