Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Potrącił rowerzystę i odjechał z miejsca wypadku. Został zatrzymany dzięki nagraniu (wideo)

Świdniccy policjanci ustalili i zatrzymali kierowcę, który potrącił rowerzystę na jednej z ulic Świdnika. 22-latek tłumaczył mundurowym, że spanikował. Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem.

Do wypadku doszło w minioną sobotę po godzinie 17:30 na al. Lotników Polskich w Świdniku. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o potrąceniu rowerzysty przez pojazd osobowy. Na miejscu interweniowali policjanci oraz zespół ratownictwa medycznego, który przetransportował poszkodowanego 78-latka do szpitala.

Jak ustalili policjanci, mieszkaniec Świdnika jadąc na rowerze poruszał się drogą dla rowerów i przejeżdżając przez ulicę został potrącony przez nieustalonego kierującego. Kierowca pojazdu nie zatrzymując się odjechał z miejsca zdarzenia.

Okazało się, że moment wypadku został zarejestrowany przez kamery monitoringu. Policjanci szybko ustalili numery rejestracyjne, a następnie użytkownika pojazdu marki Mazda, który brał udział w zdarzeniu. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec Świdnika. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy.

22-latek przyznał się, że potrącił rowerzystę, ale spanikował i dlatego oddalił się z miejsca wypadku. Policjanci zatrzymali młodemu mężczyźnie prawo jazdy. Wkrótce za swoje postępowanie odpowie przed sądem.

(fot. wideo Policja Świdnik)

37 komentarzy

  1. Potrącenie miało miejsce na al. Racławickich, a nie Lotników Polskich; ścieżka rowerowa biegnie wzdłuż ten drugiej. Warto precyzować takie informacje, bo przejazd dla rowerów nawet nie przecina al. Lotników Polskich, stąd można odnieść mylne wrażenia, dlaczego „kierowca samochodu został uznanym winnym wypadku, skoro rowerzysta jechał po PdP”.

    • Pierwsze zdanie i trzy błędy.
      W Świdniku jest ul. Racławicka, a nie al. Racławicka.
      Al. Racławickie (liczba mnoga) są w Lublinie.
      Ale skoro „aleje” a nie „aleja” to skrót powinien być „Al.” a nie „al.” – „Al. Racławickie” ale „al. Kraśnicka”.
      Warto precyzować takie informacje.

      A przez al. Lotników Polskich w Świdniku jest kilka przejazdów dla rowerów, więc nie można też napisać, że „przejazd dla rowerów nawet nie przecina al. Lotników Polskich”.

      • Do kształciłem się i odpowiadam:
        ad 1. pełna zgoda. Nie jestem ze Świdnika i zasugerowałem się Al. Racławickimi w Lublinie. Ortograficznych błędów więcej nie popełnię.
        ad. 2. był to skrót myślowy z mojej strony, ponieważ przejazd dla rowerów nie przecina al. Lotników Polskich w obrębie skrzyżowania z ul.Racławicką. Wydawało mi się, że jeżeli artykuł jest właśnie o tym skrzyżowaniu, to nikt nie będzie na sile szukać problemów.

        I nadal obstaję przy swoim, ze Redakcja powinna precyzyjnie podawać miejsce wypadku, bo sam dłuższą chwilę zastanawiałem się (i szukałem) dlaczego kierowca samochodu został uznany winnym wypadku (nie mylić z winnym ucieczki), jeżeli „rowerzysta przejeżdżał po PdP”.

  2. Jeżeli z Racławickich od Kauflanda do Lublina czy to w prawo czy w lewo ( na rondzie z tzw śmigłoecem) to wina kierowcy, a jeśli Lotników Polskich czy to od Jana Pawła czy od WSK, to wina rowerzysty.

  3. Rowerzysta przejeżdżający przez przejście dla pieszych a zjeżdżający z chodnika zawsze musi ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdom , które poruszają się po jezdni.

    • Tam jest ścieżka rowerowa, a znak przed jezdnią nie jest przekreślony, tak jak w niektórych miejscach w Świdniku, który oznacza koniec ścieżki i obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pojazdom oraz przeprowadzenia roweru na drugą stronę jezdni. Na tej ścieżce rowerowej każdy śmiga bo ma pierwszeństwo i się nie rozgląda wcale na boki. Nie raz już mi się tak zdarzyło, że ktoś rozpędzony wyskoczył i tylko dzięki zwolnieniu przed tym miejscem i uważnym rozglądaniu udało mi się uniknąć zderzenia.

    • Prawnik od siedmiu boleści, z prawem na bakier.

  4. No czarna rozpacz z niektórych komentarzy ,a tu co widać na nagraniu, pomijając kto miał pierwszeństwo i ile błędów orto zrobiła redakcja.Mlody dojeżdżał wolno do tego przejścia czy przejazdu ,ale był czymś innym zajęty niż rozglądanie się na drodze (może w telefonie grzebał)A dziadek też nie rozglądając się na boki ,jedzie sobie jak by nigdy nic.Ludzie ,kiedy wy zmienicie myślenie.Nic tu ku..wa nie ma do gadania-kto ma pierwszeństwo.Najwazniejsze jest ludzkie zdrowie i życie !!!

  5. Takie wypadki są pochodną przepisów. Dlaczego rowerzysta ma zawsze pierwszeństwo, nawet gdy przejeżdża w poprzek drogi? Że ustępuje się rowerzyście, gdy to samochód skręca i przecina jego tor jazdy to zrozumiałe. Ale nie powinno być pierwszeństwa dla rowerów w momencie przecinania drogi, którą jechał najpierw wzdłuż. Nie zawsze widać rowerzystę (żywopłoty, krzaki, samochody), a już na pewno kierowca nie jest jasnowidzem i nie zgadnie, gdzie taki chce jechać. Ja również nie ma obowiązku znać układu dróg dla rowerzystów. Jest wiele miejsc, gdzie droga rowerowa się rozwidla i co? Kierowca auta ma stanąć i czekać na decyzję rowerzysty? Nawet jadąc 30 km/h samochód dęba nie stanie w miejscu, gdy mu w pędzie takowy wyjedzie pod maskę. A rowerzysta jak i pieszy mają możliwość szybkiego zatrzymania się.

Z kraju