Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Potrącił pieszą i odprowadził ją do kościoła. Dzięki świadkom policjanci dotarli do kierowcy

Dzięki pomocy świadków udało się łukowskim policjantom dotrzeć do kierowcy, który potrącił pieszą, a następnie odprowadził ją do kościoła. Mężczyzna tłumaczył, że kobieta nie chciała wzywać karetki i mówiła, że nic jej nie jest.

Kilka dni temu publikowaliśmy apel łukowskich policjantów dotyczący zdarzenia drogowego, do którego doszło na jednej z ulic Łukowa. Przechodząca po przejściu kobieta, została potrącona przez samochód osobowy.

Z ustaleń policjantów wynikało, że kierujący autem mężczyzna zaopiekował się pokrzywdzoną kobietą, a gdy ta oświadczyła, że nie ma potrzeby interwencji medycznej, odprowadził ją do kościoła na poranną mszę święta. Później mężczyzna powrócił do samochodu i odjechał w kierunku centrum miasta.

Pokrzywdzona kobieta po mszy powróciła do domu i dopiero wtedy zaczęła odczuwać skutki potrącenia przez samochód. Po badaniach lekarskich okazało się, że doznała obrażeń ciała. Na szczęście urazy nie zagrażają jej życiu.

Po publikacji informacji o tym zdarzeniu skontaktował się z mundurowymi m.in. 38-letni łukowianin, który zauważył stojący wówczas na przejściu samochód marki Peugeot, a także rozmawiającego z pokrzywdzoną pieszą, kierowcę tego auta.

Informacje przekazane przez świadka doprowadziły policjantów do uczestniczącego w zdarzeniu kierującego samochodem marki Peugeot. 58-letni łukowianin rozmawiając z prowadzącym dochodzenie nie kwestionował faktu potrącenia pieszej na przejściu twierdził, że kobieta nie chciała by wzywać karetkę mówiła, że nic jej się nie stało.

Mężczyzna został przesłuchany, opisał okoliczności wypadku drogowego i mówił też, że kilka razy pytał potrąconą pieszą o samopoczucie i możliwość wezwania karetki pogotowia. Ocenił, że skoro potrąconej przez niego kobiecie nic się nie stało, to nie ma potrzeby powiadamiania o zdarzeniu policji.

Teraz prowadzący postępowanie ustalą dokładne szczegóły i okoliczności wypadku drogowego, zweryfikują między innymi okoliczności zdarzenia przekazane przez kierującego peugeotem 58-latka.

(fot. Policja Łuków)

11 komentarzy

  1. teraz policjanci zweryfikują wersję kierowcy – ciekawe jak? przecież obie strony są już przesłuchane, a na miejscu nie było monitoringu. inaczej nie szukaliby świadków po gazetach.
    od początku było wiadomo, że jej pomógł, odprowadził i odjechał – sama pokrzywdzona tak zrelacjonowała i kierowca to właśnie potwierdził. na prawdę nurtuje mnie, co i jak policja chce teraz „weryfikować”. macie jakieś typy?

    • Nie da rady, bez flaszki i Frania nie rozbieriosz ….

    • Zweryfikuje na pewno tak, że ewidentna wina kierowcy i jeżeli babcia nie doznała obrażeń powyżej 7 dni to dowali mu z grubej rury 5000 zł a jak babcia bardziej się poobijała to bedzie ziobrowy sąd i jeszcze więcej, nawet kratki. Ale coś mi podpowiada, że wszystkim im chodzi tylko o kasę…

  2. oni są „szkoleni” jak komuś „uszyć buty” albo jak znajomemu „pomóc”
    Dlatego biorą tam „samych zdolnych”
    brak słów

  3. w szoku (a to stan po potrąceniu) można nie odczuwać bólu. W takiej sytuacji bezwzględnie powinien wezwać pogotowie.

    • Czyżby adrian się odezwał? Czy jego żona-niemowa?

    • w szoku – spokojnie idąc do kościoła, modląc się i wracając do domu. to ile było od wypadku? godzina, może dwie. szok by się tyle utrzymał? ludzi po wypadku boli już w karetce na środkach przeciwbólowych…
      jej dzieci w domu były w szoku ile pieniędzy dałoby się wyrwać.

    • POTRĄCONA KOBIETA NIE WYRAZIŁA ZGODY NA WEZWANIE KARETKI. KIEROWCA DLA PEWNOŚCI ODPROWADZIŁ POSZKODOWANĄ W WYZNACZONE PRZEZ NIĄ MIEJSCE, UPEWNIAJĄC SIĘ CO DO JEJ STANU. DZIAŁANIE KIEROWCY POTWIERDZONE PRZEZ POSZKODOWANĄ WYRAŹNIE MÓWI O UDZIELENIU POMOCY. PSEUDO PREZYDENCIE WYRAŹNIE JEST PODANE – POTRĄCONA „OŚWIADCZYŁA, ŻE NIE MA POTRZEBY INTERWENCJI MEDYCZNEJ”. CO, KTO I KIEDY POWINIEN, ZOSTAW DO OCENY OSOBOM KOMPETENTNYM.

  4. Nie oszukujmy świata . Ktoś „mądry” w domu podpowiedział Pani żeby zaczęło ją boleć ponieważ przy tego rodzaju zdarzeniach można na prawdę nie małe pieniądze odebrać z polisy OC sprawcy i teraz Pani będzie odczuwała ogromny ból przez najbliższe miesiące swojego życia ,a w każdy dzień będzie przeżywać gehennę oby tylko kolejne złotówki od ubezpieczyciela trafiały na konto . Natomiast Pan straci trochę zniżek i niestety pochodzi po komisariatach mimo ,że tak po prawdzie źle się nie zachował .

  5. Temat zamknięty, po co męczą kierowcę. Jaki jest problem? Chyba chcą zarobić i mandat wystawić…

  6. ewidentnie moher chce wyłudzić odszkodowanie

Z kraju