Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Potrącenie rowerzystki na przejściu dla pieszych w Świdniku

W czwartek rano na jednym z przejść dla pieszych w Świdniku doszło do potrącenia rowerzystki. Na miejscu wypadku pracują policjanci.

W czwartek po godzinie 7 w rejonie ronda z helikopterem w Świdniku doszło do potrącenia rowerzystki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca pojazdu osobowego potrącił na przejściu dla pieszych rowerzystkę.

Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Kobieta z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala. 50-latka była przytomna.

Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. W rejonie zdarzenia występują utrudnienia z przejazdem.

AKTUALIZACJA 

– 55-letni mieszkaniec Mełgwi, poruszający się samochodem marki Nissan, wymusił pierwszeństwo na kobiecie. Kierujący pojazdem był trzeźwy – przekazała portalowi swidnik.pl asp. Elwira Domaradzka z KPP w Świdniku.

(fot. swidnik.pl)

21 komentarzy

  1. Rowerzyści nie zwracają uwagi na samochody,wyjeżdżają na przejście wielokrotnie przed maskę zbliżającego się auta. Ale kto winien? Tylko i wyłącznie kierowca samochodu.

    • Ostrożności nigdy za wiele (po obu stronach), ale jeżeli to kierujący pojazdem jest zobowiązany ustąpić rowerzyście, to stroną wjeżdżającą przed „maskę” zbliżającego się roweru jest kierujący drugim pojazdem.
      Dlaczego wprowadzasz narrację odwrotną, tak jakby to rowerzysta doprowadził to tej kolizji/wypadku?

      • Bo to rowerzystka jest wyłącznie winna? Po pierwsze istnieje wyraźny zakaz jazdy rowerem po przejściu. Po drugie zjeżdżając z chodnika na jezdnię rowerzystka była włączającą się do ruchu i winna była ustąpić pierwszeństwa wszystkim jego uczestnikom, a skoro doszło do kolizji, to jest jasne, że tego nie uczyniła.

      • Pisze wyraźnie, NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH więc winna pedalistki jest oczywista !!

    • Analogicznie przy zderzeniu dwóch aut, powinieneś napisać, że pojazd jadący na zielonym (lub drogą z pierwszeństwem przejazdu) wjechał przed maskę pojazdu, który miał czerwone (wyjeżdżał z drogi podporządkowanej).
      „Ale kto winien? Tylko i wyłącznie kierowca samochodu, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.

      Napisałeś dokładnie taką samą „bzdurę” jak ja. Tylko zamieniłem rower –> samochód.

    • skoro rowerzysta mial pierszeństwo to co ty pierdzieliśz?

  2. Na przejściu dla pieszych czy na przejeździe rowerowym?

    • A co to za różnica? W obu przypadkach trzeba się zatrzymać. Spojrzeć w lewo, prawo i jeszcze raz w lewo. I po upewnieniu się, że nikt nie idzie/jedzie można ruszyć.
      Gdyby te proste czynności (których by uczono w przedszkolu, gdyby dzieci kierowały samochodami) to do wypadków na PdP/PdR by nie dochodziło.
      Obecne przepisy (pozwalające na wjazd na PdP/PdR bez zatrzymania się) prowadzą tylko do wypadków i rozzuchwalają Święte Krowy, które są przekonane, że piesi oraz rowerzyści będą im ustępować pierwszeństwa.

  3. Jeśli rower ma pierwszeństwo przed samochodem, … proponuję aby samochody miały pierwszeństwo na przejeździe kolejowym !!

  4. Franek tylko dwa komenty… Co tu się ostatnio wyprawia, słabo, słabo…

  5. A to rowerzystka nie może przejść przez przejście ? Przecież może rower prowadzić !!!

  6. Drodzy dyskutanci po pierwsze w wiadomości napisano „na przejściu” ale obok przejścia jest towarzyszący przejazd dla rowerów a w tej sytuacji można jechać po przejściu na rowerze, tak mówią przepisy. Po drugie pierwszeństwo przejazdu oznacza że pojazd który go nie ma musi dołożyć wszelkich starań aby przepuścić pojazd który je ma i nie ważne który z nich jest furmanką rowererem czy tirem. Jeśli dochodzi do kolizji to wina jest tego który nie miał pierwszeństwa. Nie jest ważne czy miał szansę zareagować, czy widział zagrożenie itd. Owszem jest prawdą że rower nawet jak ma pierwszeństwo powinien bardzo mocno uważać kiedy z niego korzystać, dokładnie tak samo jak osobówka mająca pierwszeństwo przed tirem, każdy chce żyć. Ale prawo jest prawem i nie da się go naciągnąć, chyba że mamy kupę kasy stać nas na drogiego adwokata.

  7. Zdecydowanie wina jest kierowcy auta ponieważ tak jak zresztą widać na zdjęciu jest to ścieżka rowerowa a nie przejście dla pieszych. Osoba, która robiła zdjęcie albo sprytnie to ukryła, albo nie chciała robić reklamy. Dojeżdżając do ronda widoczność jest bardzo ograniczona przez banery reklamujące polityków, które są dosyc duże. Zarówno kierowca i rowerzysta nie mają szans na to żeby zobaczyć nadjezdzajacy pojazd właśnie przez te banery. Oczywiście najprościej ukarać kierowcę bo jego wina a do tego, że matoł z tej czy innej opcji politycznej wprowadził zagrożenie umieszczając w tym miejscu bilbordy nikt już się nie przyczepi. Pozdro dla PoPis-ów z ronda…

Z kraju