W Porcie Lotniczym Lublin zainaugurowano nowe połączenie. Była salwa wodna i tort
19:48 03-09-2018
W poniedziałek o godzinie 14:25 na lubelskim lotnisku wylądował należący do Polskich Linii Lotniczych LOT Bombardier-Q400. Tym samym zostało zainaugurowane nowe połączenie z Portu Lotniczego Lublin. Tym razem krajowe. Loty do Warszawy realizowane będą pięć razy w tygodniu: w poniedziałki, środy, czwartki, piątki i niedziele. Z Warszawy samolot wystartuje o godzinie 13:40 z lądowaniem w Lublinie o 14:25, skąd pasażerowie odlecą o godzinie 15:10. Podróż trwa ok. 50 minut.
Przewoźnik liczy nie tylko na pasażerów, którzy chcą szybko dotrzeć z Lublina do Warszawy i odwrotnie, lecz również na osoby wybierające się do innych dużych miast w kraju i za granicą. Korzystając z przesiadki w stolicy, można dolecieć m.in. do Gdańska, Krakowa, Katowic czy Poznania oraz do wielu miast w Europie.
– Połączenie dedykowane jest przede wszystkim dla pasażerów tranzytowych. Loty umożliwią komunikację pomiędzy Lublinem, a największymi miastami w Polsce. Dzięki temu, znacząco poprawi się także oferta połączeń europejskich oraz do Ameryki Północnej – mówi Krzysztof Wójtowicz, prezes zarządu spółki Port Lotniczy Lublin.
To już drugie połączenie tego przewoźnika realizowane z lubelskiego lotniska. Pasażerowie z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT mogą także podróżować do Izraela.
Powinno być 6:00 z Warszawy / 7:00 z Lublina i 21:00 z Warszawy / 22:00 z Lublina, inne godziny nie mają sensu, kto będzie latał o 13/15 i wracał następnego dnia? Chyba uruchamiają tylko po to, żeby zamknąć z braku chętnych.
-A mówią że Lotem bliżej!
TIA! Chyba ziemi ?
artykuł byłby bardziej rzetelny, gdyby wspominał o przedziale cenowym biletów
O cenach dowiesz się przy kasie weź do kabzy dodatkowe 500+.
Jak miałbym się zastanawiać czy samolot wyląduje, czy spadnie, wolałbym jechać samochodem, miałbym nadzieję, że ominę wszystkie drzewa przy drodze.
Jak na razie, transport lotniczy jest najbezpieczniejszym sposobem przemieszczania się homo sapiens.
Ale malowanie to ten „ptaszek” ma słodziuchne 😉
Wedel sie reklamuje na nim to musi być słodko.