Poprosił policjanta, żeby pomógł mu wyjechać z rowu. Miał prawie dwa promile
11:28 08-02-2020
Policjant z zamojskiej jednostki wracający do domu po służbie zauważył w rowie pojazd osobowy. Zatrzymał się i poszedł sprawdzić, czy ktoś potrzebuje pomocy.
W momencie, kiedy znalazł się na wysokości kierującego i otworzył drzwi, poczuł silną woń alkoholu. 33-letni mieszkaniec gm. Dołhobyczów poprosił go, aby pomógł mu wyjechać z rowu.
Funkcjonariusz zabrał mężczyźnie kluczyki od opla i wezwał patrol. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zbadali stan trzeźwości kierującego, który wydmuchał prawie dwa promile. Mundurowi zatrzymali prawo jazdy 33-latkowi, a samochód został z holowany na parking strzeżony. Wkrótce 33-latek stanie przed sądem.
(fot. Policja)
Czy mundurowy był było dwu płciowe ? bo wracała i zauwazył
Czytaj uwaznie , albo idz do lekarza od oczu .
Zapytaj taty, to może powie jak było wcześniej napisane.
Policja jest od tego, żeby pomagać.
Jest od tego żeby pomagać i pomogła… spotkac się z wysokim sądem.
O co pretensje ?
Policjant przez wielkie P. Społeczeństwo dziękuję za postawę. Dzięki niemu nikt nie, zginął, nikt nie został kaleką. Wirtualnie przyklejam naklejkę na jego auto”chroni i służy „. Postawa godna naśladowania.
Do pudla wsiórskiego patola.
jołop miesiąca buhahahahahahaha
do nagrody Darwina go nominować
skasować to 500+ dla nierobów aby alkoholików przybywa i wyborców PIS
Trochę niefart
Ale farciarz
Toż to perfidna prowokacja ze strony władzy….