Policyjny pościg za pijanym kierowcą BMW. Mężczyzna miejscami jechał blisko 200 km/h
12:10 29-12-2019
W sobotę około godziny 5 policjanci z Kraśnika na Al. Niepodległości podjęli próbę zatrzymania do kontroli kierowcy pojazdu marki BMW. Mężczyzna widząc policjantów, z dużą prędkością zaczął oddalać się z miejsca kontroli. Policjanci natychmiast powiadomili dyżurnego, a ten skierował do pomocy inne patrole, a ze względu na to, że uciekinier kierował się w stronę Lublina powiadomił dyżurnego KMP w Lublinie.
Mężczyzna uciekał łamiąc wszelkie przepisy, a miejscami prędkość BMW dochodziła do 200 km/h. Prowadzący pościg będąc w stałym kontakcie z dyżurnym kontrolowali szaleńczą jazdę uciekiniera. Po wjechaniu na obwodnicę Lublina mężczyzna zatrzymał się. Policjanci zatrzymali 20-latka z powiatu kraśnickiego. Jak się okazało po badaniu alkomatem, miał on prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie wyszło na jaw, że 20-latek posiada czynny zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd. Nieodpowiedzialny kierowca trafił on do policyjnego aresztu.
Wkrótce będzie on odpowiadał za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie w stanie nietrzeźwości i złamanie zakazu sądowego. Za te przestępstwa według kodeksu karnego grozi kara pozbawieni wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Osobne postępowanie zostanie wszczęte w stosunku do mężczyzny w związku z wykroczeniami, które popełnił uciekając przed policjantami.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
Toksykologia w takim przypadku byłaby wskazana. 2.5 promila? 200 na godzinę? I on tyle im uciekał pod wpływem alkoholu? Nie wiem może to adrenalina albo naprawdę dobra amfetamina. Ewentualnie gość naprawdę chciał wyłapać wszystkie gwiazdki i liczył na helikoptery.
z praktyki dostanie pół roku w zawieszeniu czyli tyle co nic. prawdziwą karą byłoby przejęcie auta na poczet grzywny powiedzmy 8000zł
Pol roku w zawieszeniu dostalby za sama jazde po pijaku i zlamanie zakazu, ale tu dochodzi jeszcze ucieczka przed policja.
Tatko kupił bryczkę, tatko wpłaci kaucję!
taki chojrak na powiatowej drodze, a jak się dwupasmówka zaczęła i z taczki więcej niż 200 nie wyciągnął, to się zatrzymał 🙂 dobry kierowca w dobrym aucie dopiero by rozwinął skrzydła na obwodnicy
Problem w tym, że pewnie by się nie zatrzymał Ale nawet najlepszym kończy się kiedyś paliwo.
No nie mow ze uciekal z pustym bakiem…. Co za jelop X
żeby jechać trzeb atankować. To raz. I raczej stawiam na jakies prochy niż alko. 2,5 to już się człowiek zacina. Z tym że za narkotyki chętniej sadzają niż za procenty. Pewnie tatko doradzil.
Pójdzie siedzieć to podatnicy musza go utrzymywac, a jeszcze na wychodne siano dostanie.
Ubrać w pomarańczowy kombinezon z wypisanym przewinieniem na plecach i póścić w miasto do zamiatania ulic i tak na minimum rok
2,5 promila, ponad 40 km uciekał przed funkcjonariuszami i miejscami ponad 200km/h?? Basowa mi się jedno pytanie: Kto w takim razie był bardziej pijany ?? 😉
Brawo dla małolata . Porażka policji . Za ten wyczyn powinni mu oddać prawko i uniewinnić i policję ukarać .JP
Ci co piszą, że nie mogli go złapać itd. pomyślcie chociaż chwilkę logicznie nawet patrząc na głupie dane techniczne jaka jest waga radiowozu z całym balastem, a masa BMW 1 bez balastu jaki moment i ile km ma silnik w kia 1,6 wolnossaku, a BMW 1 1,6t. To i tak sukces, że go złapali będąc przegranymi ze startu. Ponadto wątpię kto z was chciał by poświecić samochód a potem oddawać za niego kasę.