Policjanci z naszego regionu będą używać drona. Ma im ułatwić pracę
21:54 06-04-2017
Bezzałogowe statki powietrzne to nowość w policji. Choć kilka sztuk ma na wyposażeniu Biuro Operacji Antyterrorystycznych KGP czy też Centralne Biuro Śledcze, to służą głównie do działań rozpoznawczych i bojowych. W ubiegłym roku drony testowała też śląska policja. W naszym regionie jak do tej pory tego typu urządzeń policjanci nie posiadali.
W czwartek drona otrzymali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie. Urządzenie przekazał Burmistrz Miasta Tomasz Zając. Bezzałogowy statek powietrzny ma usprawnić działania policji, szczególnie podczas poszukiwań osób zaginionych oraz w sytuacjach, kiedy konieczne będzie dotarcie do trudno dostępnych miejsc.
– Z uwagi na fakt, że na terenie powiatu hrubieszowskiego znajduje się wiele nieużytków rolnych i miejsc trudno dostępnych, urządzenie to może być szczególnie pomocne przy poszukiwaniu osób zaginionych. Maszyna dotrze na tereny, gdzie wkroczenie grup ratowniczych często jest niebezpieczne. Skróci i przyśpieszy pracę policji, podczas której często decydują nawet sekundy. Dużą zaletą drona jest jego prędkość i sprawność w poszukiwaniu ludzi na otwartych terenach, jak zboża czy wysokie trawy – wyjaśnia asp. Edyta Krystkowiak z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
(fot. policja)
2017-04-06 21:42:38
Dlaczego nie można zamieścić komentarza do artykułu o fałszywym policjancie, który oszukał starszą panią i prawie ukradł jej oszczędności całego życia????
Przecież to zabawka za kilkaset złotych a nie solidny dron z prawdziwego zdarzenia.
To Phantom 4 wiec nie wiem czy to taka zabawka za kilkaset z złotych. Z 5tys trzeba wydać
Dobra, mój błąd, przyznaję się do błędu.
Mimo wszystko to jednak nie Inspire czy GOPRO Karma 🙂
Hehe znawca z ciebie..Zobacz w sieci co potrafi taki Phanton i przestań chrzanić.
Przestań komentować, nie pierwszy raz się ośmieszyłeś.
I kto to mówi?
Pozwólmy się wypowiedzieć najmłodszym „specjalistom” – to też „Człowieki”.
Ciekawe czy będą wiedzieli jak zgłaszać loty o ile w ogóle będą wiedzieli, że trzeba.
Proponuję by na drona wsadzili swojego szefa mariuszka i wysłali na wschód, by szukał sztucznej mgły, wystrzelonych kur i innych równie mądrych teorii… Mam nadzieję, że tak się zaprzyjaźni z władkiem, że już nie wróci…
Uwaga to do penetrowania prywatnych terenów i likwidowania krzaczków ładnie pachnących