Znanych jest więcej szczegółów wczorajszego tragicznego wypadku pod Lublinem. Policjanci cały czas pracują nad dokładnym odtworzeniem przebiegu zdarzenia.
Nie, ta nagroda jest dla tych, co się sami zabili w głupi sposób. Ta przeżyła, a w przyszłości pewnie się dalej rozmnoży.
Ryzyk fizyk
Czy jeśli dziecko kieruje, to samochód jest lżejszy?
Matka
Trauma dla dziecka 🙁
Ala
Córka będzie miała matkę na sumieniu do końca życia,żal dziecka bo będzie dźwigało ten ciężar nieumyślnego zabicia babci .Babcia kochała bardzo wnuczkę i chcąc ja ratować sama poniosła najwyższą cenę.pokój jej duszy
andrzej
czy ta babcia zastanowiła się co robi , chciała zatrzymać pędzący z olbrzymią prędkością samochód , czy ona była przy zdrowych zmysłach ? !
my name's jeff
Tja, z olbrzymią prędkością 200km/h na pierwszym biegu. Brawka! Pan jesteś przy zdrowych zmysłach? Jechał kiedy autem? Czy autokarem jeno?
Kuryllacki
Logicznym wydawało by się sądzić że na luzie z górki skoro kluczyki były schowane.
PP
Tak piszą na początku „Znanych jest więcej szczegółów wczorajszego tragicznego wypadku pod Lublinem” i tak piszą na końcu „Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności wypadku” a te dzisiejsze więcej szczegóły były znane wczoraj.
Źdźch
Nowym szczegółem jest, że był tam rów niewielki.
mur
Hieny
lubik
Akurat schowala kluczyki do schowka.Musi się ratować,a na dziecku całą winę przypisać.
Aaa
Straszna tragedia, wiadomo, ale jakoś mnie te tłumaczenia nie przekonują… Kto wyjmuje kluczyk ze stacyjki i wrzuca do schowka? Albo bierze się ze sobą (odruch), albo po prostu zostawia w stacyjce, bo pod domem, bo na chwilę itd.
I jeszcze jedno mnie zastanawia, jeśli ktoś mógłby wyjaśnić – jak to się stało, że wystarczyło odpalić silnik, żeby samochód pojechał? Przecież bez sprzęgła by szarpnął i zgasł, a nie sobie jechał tyle, że aż babcia musiała próbować zatrzymać. No chyba że było z górki – ale zostawiony na biegu by się stoczył bez odpalania. Bo corsy w automacie raczej się nie spodziewam…
Ludzka głupota jednak nie zna granic
Nagroda Darwina??
Nie, ta nagroda jest dla tych, co się sami zabili w głupi sposób. Ta przeżyła, a w przyszłości pewnie się dalej rozmnoży.
Czy jeśli dziecko kieruje, to samochód jest lżejszy?
Trauma dla dziecka 🙁
Córka będzie miała matkę na sumieniu do końca życia,żal dziecka bo będzie dźwigało ten ciężar nieumyślnego zabicia babci .Babcia kochała bardzo wnuczkę i chcąc ja ratować sama poniosła najwyższą cenę.pokój jej duszy
czy ta babcia zastanowiła się co robi , chciała zatrzymać pędzący z olbrzymią prędkością samochód , czy ona była przy zdrowych zmysłach ? !
Tja, z olbrzymią prędkością 200km/h na pierwszym biegu. Brawka! Pan jesteś przy zdrowych zmysłach? Jechał kiedy autem? Czy autokarem jeno?
Logicznym wydawało by się sądzić że na luzie z górki skoro kluczyki były schowane.
Tak piszą na początku „Znanych jest więcej szczegółów wczorajszego tragicznego wypadku pod Lublinem” i tak piszą na końcu „Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności wypadku” a te dzisiejsze więcej szczegóły były znane wczoraj.
Nowym szczegółem jest, że był tam rów niewielki.
Hieny
Akurat schowala kluczyki do schowka.Musi się ratować,a na dziecku całą winę przypisać.
Straszna tragedia, wiadomo, ale jakoś mnie te tłumaczenia nie przekonują… Kto wyjmuje kluczyk ze stacyjki i wrzuca do schowka? Albo bierze się ze sobą (odruch), albo po prostu zostawia w stacyjce, bo pod domem, bo na chwilę itd.
I jeszcze jedno mnie zastanawia, jeśli ktoś mógłby wyjaśnić – jak to się stało, że wystarczyło odpalić silnik, żeby samochód pojechał? Przecież bez sprzęgła by szarpnął i zgasł, a nie sobie jechał tyle, że aż babcia musiała próbować zatrzymać. No chyba że było z górki – ale zostawiony na biegu by się stoczył bez odpalania. Bo corsy w automacie raczej się nie spodziewam…