Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Policjanci w noc sylwestrową mieli co robić. Interwencji było dużo, jednak głównie w domach

Tegoroczna noc sylwestrowa była pracowita, jednak dość spokojna – tak określają ją lubelscy policjanci. Interwencji było sporo, jednak nie dochodziło do poważnych zdarzeń. Często kończyło się tylko na udzieleniu informacji czy też pouczeniu.

Służba w noc sylwestrową nigdy nie oznacza spokoju – mówią lubelscy policjanci. Jak wyjaśniają, jest to jedna z tych nocy kiedy wiadomo, że nie będzie można liczyć na chwilę oddechu. Nie inaczej było w tym roku. Interwencji było dużo, jednak na szczęście nie należały one do poważnych.

Ze względu na fakt, iż mieszkańcy przebywali w domach, tam też głównie byli wzywani funkcjonariusze. Chodziło o awantury, kłótnie, czasami też dochodziło do rękoczynów. Sporo zgłoszeń związanych było też z fajerwerkami. Kilkukrotnie policjanci musieli też interweniować wobec osób pod wpływem alkoholu, które nie umiały się zachować wracając do domów od znajomych i np. biegały po jezdni kopiąc w przejeżdżające auta, jak to robił młody mężczyzna na al. Kraśnickiej.

Spokojną noc mieli za to funkcjonariusze drogówki. Nie zanotowano bowiem żadnych poważniejszych zdarzeń na ulicach miasta czy też okolicznych drogach. Policjanci kontrolowali więc prędkość nielicznych pojazdów lub też wspomagali swoich kolegów z komisariatów i prewencji.

Jeżeli chodzi o wprowadzone przez rząd rozporządzenie dotyczące zakazu przemieszczania się, policjanci nie prowadzili skierowanych ku temu działań. Jedynie w stosunku, co do czterech osób funkcjonariusze przypomnieli im o obostrzeniach, oczywiście nie stosując jednak żadnych sankcji.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

18 komentarzy

  1. ”Jedynie w stosunku co do czterech osób funkcjonariusze przypomnieli im o postanowieniu posłów oczywiście nie stosując jednak żadnych sankcji”
    Jak by zrobili coś więcej to = strzał w kolano 😉

    • Niby dlaczego. Jest przepis, policjant ma pełne prawo go stosować. Dyskusje, problemy zgłaszaj do tych co go wprowadzają.

  2. a ja się dziwię, że żaden blok nie poszedł z dymem… idioci ze względu na „zakaz/nakaz/apel” o nie wychodzenie z domów puszczali i rzucali petardy i fajerwerki z okien…

  3. Policja jako formacja, jako całość – jest skompromitowana, banda psów na smyczy pissu, ale nasi lubelscy policjanci – tu jest zadziwiająco wszystko OK.
    Pozdrawiam Was Panowie, przyjdzie czas, że ta hołota z „góry” odpowie za swoje, a póki co róbmy swoje.

    • Przez 25 lat bloki nie poszły z dymem w sylwestra!! To teraz miały by splonac bo rząd apelował aby nie wychodzić a wysli i nie splonely!! Nie wiem czlowieku jak ty zyjesz w tym swiecie taki oglupiony?

  4. A wcześniej to były pieski POPSL?

  5. PiS dał policji spore podwyżki licząc na pomoc w razie problemów z Narodem. Tak ,tego najbardziej się boją. Pod domem Kaczyńskiego obstawa.

    • Narodowy Akrobata

      A kogo niby mieliby się bać – dziadków z KODu czy trans płciowych, aseksualnych, gender fluidowych, ciało pozytywnych dzieciaków ze strajku kobiet?

  6. A Po nasyłała ich na górników, rolników, narodowców kto ma władzę ten ma „pieski” tu niczego dziwnego nie ma ktoś musi stać na straży prawa legalnie wprowadzonego. Nigdy nie było i nie będzie żadnej instytucji, gazety, tV, radia niezależnych bo ktoś za to płaci, a jak płaci to wymaga… Czy któryś kronikarz piszący na dworze króla pisał o nim źle?

  7. Pełowskim złodziejem mażą się stare czasy wszystko za łapówki

  8. Ale was pisiorki dooopska bolą, że ludzie na tę bandę psioczą!
    Jak tylko ktoś coś na piss napisze, to zaraz banda przygłupów musi dopisać „a bo za peło to było…”

  9. A z raz gazikiem i pałką to dali?

  10. przeżyłem pare latek i naście rządów począwszy od Gomułki. Spotkałem tylko kilku porządnych policjantów

    Czyżby coś drgnęło????????????????

Z kraju