Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Policjanci pilnują świątecznych podróży. Surowe kary dla piratów drogowych

Znacznie więcej funkcjonariuszy drogówki pracuje na drogach naszego regionu. Mają jeden główny cel, wyeliminować z ruchu piratów drogowych i nietrzeźwych kierowców.

W związku ze trwającym okresem świąt Wielkanocnych policjanci jak co roku prowadzą akcję mającą na celu zapewnienie bezpieczeństwa na drogach. Na trasach panuje wzmożony ruch, gdyż wiele osób udaje się do rodziny czy najbliższych, aby wspólnie z nimi spędzić ten czas. Niekiedy są to bardzo duże odległości więc o niebezpieczną sytuację nietrudno.

Dlatego też funkcjonariusze drogówki patrolują trasy całego województwa, patrole są też obecne przy drogach wyjazdowych i wjazdowych do miast. Mundurowi wykorzystują cały dostępny sprzęt w postaci nieoznakowanych radiowozów czy też urządzeń do pomiaru prędkości aby wyeliminować z ruchu piratów drogowych, którzy swoją nieodpowiedzialną jazdą, stanowią zagrożenie dla innych, zarówno kierowców, jak też pieszych. Sprawdzana jest prędkość, z jaką poruszają się kierowcy, stan ich trzeźwości czy też stan techniczny samochodów.

W ubiegłym roku w tym świątecznym okresie na drogach naszego regionu doszło do 12 wypadków, w których dwie osoby zginęły a 13 odniosło obrażenia. Policjanci odnotowali także ponad 160 kolizji oraz ujawniono 56 nietrzeźwych kierujących. Dlatego funkcjonariusze chcą sprawić, aby tegoroczne święta były bezpieczniejsze od minionych. Jak zapowiedzieli, nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla kierowców, którzy nie stosują się do przepisów ruchu drogowego.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)

15 komentarzy

  1. Jakieś specjalne kary herr minister ustanowił że tak o tym trąbicie ? nie sądzę , pili i jedżą, i tak bedzie niestety

  2. 5 morawieckiego w planie więc ktoś musi na to nazbierać

  3. Pieszych co wchodzą pod samochody by wyłapywali.

    • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

      Raczej kierowców, którzy wjeżdżają na przejścia dla pieszych, kiedy znajdują się na nich ludzie.

    • Powiedz to świętym krowom co włażą na przejście z łbem w telefonie. Nawet święta krowa się nie rozejrzy bo on niby ma pierwszeństwo, a samochód się na jednym metrze zatrzyma.

  4. Święta to nie tylko żniwa dla kleru. Państwo posługując się policyjnymi cynglami też chce trochę postrzyc owiec. Bo przecież Polacy, to naród pijaków. 12 wypadków, 160 kolizji i 56 pijanych w zeszłym roku? Pytanie brzmi – ile było poruszających się pojazdów po drogach??

    • Widziałem w piątek zatrzymanie nietrzeźwej (tak sądzę) baby z dziećmi.
      Jak nadjechałem babę już wyciągnęli z samochodu i maglowali.
      Jak wracałem tamtędy 1,5 godziny później to nadal stały dwa radiowozy przy tej Astrze (tyle, że Astrę przestawili).
      Skoro czynności z powodu zatrzymania jednej ochlejmordy trwają ponad 1,5 godziny i angażują przynajmniej dwie załogi, to co się dziwić, że łapią tak niewiele osób?

    • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

      @Rem, jeśli uważasz, że w Polsce piraci drogowi są tak strasznie prześladowani przez policję, a mandaty tak częste i wysokie, to pojedź sobie na Słowację i przekrocz prędkość o 60+ (obojętnie, czy w zabudowanym czy poza). Kasa ze sprzedaży samochodu nie wystarczy Ci, żeby zapłacić grzywnę.

      • Nie twierdzę, że piraci drogowi są prześladowani. Nie chciałbym również porównywać polskiego systemu do słowackiego. Polskie drogi w bardzo złym stanie. Przykład: na ilu grogach możesz poruszać się 90 km/h a w jak wielu miejscach masz oznaczenie o ograniczeniu do 90. Przykład nr. 2 : Postaw najlepszego policjanta na drodze, nie pokazując mu ograniczenia na danym odcinku. Ilu by wiedziało jaka prędkość obowiązuje na drodze, na której stoi. Piratem drogowym jesteś łamiąc obowiązujące przepisy drogowe, to oczywiste. Pytanie: na ile absurdalne są ograniczenia prędkości na polskich drogach. Według mnie to jest tak: wiatr wiał, byk szczał postawmy znak ograniczenia prędkości z dowolną cyfrą.

  5. realnie rzecz biorac

    Żeby te kary i mandaty były skuteczne ,musiałyby to być mandaty w kwotach kilku tys a nie jakieś śmieszne 500zł …taka prawda niestety .Ide o zakład ze jakby jeden z drugim zapłacił po 5 -6 tys mandatu ,to następnego razu by już nie bylo …przynajmniej jesli chodzi o zwykłego kowalskiego zarabiajacego ok 3 tys

  6. Patrzcie jak to wszyscy przepisowo jeżdżą zacznijcie od siebie

Z kraju