Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Policja sprawdza osoby grupujące się nad Zalewem Zembrzyckim (zdjęcia)

Policjanci prowadzą kontrole na terenie miasta i interweniują wobec grupujących się osób. Patrole spotkać można m.in. nad Zalewem Zemborzyckim.

W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, służby sanitarne robią co mogą, aby nie dopuścić do epidemii. Dlatego też wprowadzono szereg działań, które mają na celu zmniejszenie ryzyka zakażenia kolejnych osób. Ministerstwo zdrowia apeluje do mieszkańców, aby często myć dłonie wodą z mydłem lub dezynfekować je środkiem na bazie alkoholu, dbać o higienę miejsc, w których przygotowuje się posiłki, nie dzielić się jedzeniem np. chipsami z jednej paczki, zachować bezpieczną odległość od rozmówcy a przede wszystkim unikać skupisk ludzi.

Wszystko dlatego, że osoba chora rozprzestrzenia wirusa poprzez kaszel, kichanie, a nawet w trakcie rozmowy. Zakazić się można również poprzez wzięcie do rąk rzeczy, która miała kontakt ze śliną osoby chorej, a następnie dotknięcie nosa, oczu, uszu lub ust. Są też przypadki, że osoba nie wykazująca jakichkolwiek objawów koronawirusa, zakaziła swoich bliskich.

W niedzielę pisaliśmy o apelu jednego z lubelskich lekarzy, który jak wyjaśniał, kiedy zobaczył zdjęcia znad Zalewu Zemborzyckiego, załamał ręce. Wielu mieszkańców Lublina postanowiło spędzić tam bowiem popołudnie. Oba parkingi, zarówno ten przy ośrodku Słoneczny Wrotków, jak też drugi, w lesie, zapełnione były samochodami. Pojazdy stały też na poboczu wzdłuż ul. Osmolickiej. Na ścieżce pełno ludzi, wśród nich nawet rodzice z małymi dziećmi w wózkach. Widok ten przypominał normalny dzień, kiedy to mieszkańcy Lublina tłumnie ruszają nad zalew na spacery.

– Nie mówi się, żeby nie wychodzić wcale na dwór, jednak należy robić to tak, żeby nie mieć kontaktu z innymi osobami. Nie wiemy przecież, czy osoba którą mijamy praktycznie się o nią ocierając, nie jest nosicielem wirusa. Jest pełno miejsc, gdzie można pospacerować nie narażając się na zagrożenie zakażeniem. Albo my się uspokoimy, albo niebawem sytuacja zacznie się wymykać spod kontroli – wyjaśniał ordynator.

W dniu wczorajszym otrzymaliśmy informację, że nad Zalewem również zauważyć można było pojedyncze grupy osób. Jednak już nie na tak dużą skalę, jak dzień wcześniej. Jednak były również przypadki, że niektórzy nic sobie nie robili z apeli o unikanie gromadzenia się. M.in. grupa młodych osób postanowiła zrobić imprezę przy grillu. Szybko jednak na miejscu pojawili się policjanci. Jak ustaliliśmy, funkcjonariusze regularnie sprawdzają miejsca, gdzie może się gromadzić młodzież i podejmują wobec nich interwencje.

Policja sprawdza osoby grupujące się nad Zalewem Zembrzyckim (zdjęcia)

Policja sprawdza osoby grupujące się nad Zalewem Zembrzyckim (zdjęcia)

(fot. nadesłane – Paweł)

37 komentarzy

  1. oczywiście że odpowiedni czas na gril, słoneczko, ciepełko, przyroda -niektórym rozum już wyginął bo pojawiła się grypa, zbiorowa histeria podsycana przez rządową telewizję, codziennie umiera w Polsce niemal 400 osób w związku z chorobami nowotworowymi, tu raptownie 5 osób zmarło przez dwa tygodnie i niewiarygodna zbiorowa histeria
    Leczyć się Polacy ale nie na COVID -19

    • Sorry szefie ale zakażenia wirusem jakby nieco łatwiej na tym etapie uniknąć niż nowotworu

    • Niemyty wacku i inni oburzeni gdyby nie dzialania rzadu i ciagle informacje tej złej tvp pewnie dogorywalbys jak zreszta nas wielu gdzies pod respiratorem i to jeżeli miałbyś szczęście aby znalazł się dla Ciebie porownaj ptasia grypa i p Kopacz

  2. Może niech sprawdzą grupujących się w supermarketach. Ale tam najwyraźniej zarazić się nie można.

  3. For sure, lublin112.pl isn’t a perfect place to share my equestrian hobby, but I have to start somewhere, so I thought that this category will be ok.

  4. A pieski jak po ośmiu jeźdzą? Rozpędzić to bydło, niech się nie gromadzi!

  5. Masz racje! Zglaszac ich i niech dostają po 5000 zl kary! A nie beda zarazac innych! Siedziec w domach! Przez nich musial tasma okna pozaklejac, zeby zaraza nie przeszla, co za ludzie!

  6. Oni chca uniknac epidemii a w kopalni codziennie na 1 zmianie 400 osób scisnietych jak sardynki,dali nam maski co sa tylko antypylowe.. Pod prysznicem na lazni wszyscy biora prycha obok siebie… W szoli na zjazd i wyjaze pakuja nas po 50 osob scisnietych do siebie. Wystarczy 1 osoba zarazona i wszyscy to maja i wracaja do swoich domów i reakcja lancuchowa… Urlopów tez nie chca dawac w tkim trudnym czasie. Mamy rodziny…

    • Wezwij policję ,bo skoro pispacerować na świeżym powietrzu nie wolno LOLOL,TO tym bardziej pracować w takim skupisku…..ludzie nie dajcie sie zwariować i tak prędzej czy później każdy to złapie,ile będziecie się ukrywać miesiąc rok całe życie…?

Z kraju