Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pojazdy ważące dwa razy więcej niż powinny i fatalny ich stan techniczny. Duża akcja policji i ITD (zdjęcia, wideo)

Jak duża jest skala przeładowanych pojazdów dostawczych, pokazała dzisiaj wspólna akcja policji i inspekcji transportu drogowego. Kilkukrotnie na punkcie kontrolnym w Kalinówce zaczynało brakować miejsca, gdyż tyle aut czekało na przeładunek nadmiaru towaru.

W czwartek inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, wraz z funkcjonariuszami Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie przeprowadzili zakrojone na szeroką skalę działania wymierzone w przeładowane pojazdy. Od samego rana, do godzin popołudniowych w punkcie kontrolnym w Kalinówce sprawdzano, czy samochody dostawcze o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony nie przewożą zbyt ciężkich ładunków. Do tego zwracano uwagę na stan techniczny pojazdów, zabezpieczenie ładunku czy też trzeźwość kierowców.

Jak się okazało, duża część skierowanych na wagę pojazdów była przeładowana. Najczęściej urządzenie pokazywało, że na pojazdy załadowano od kilkuset kilogramów do 1 tony ładunków za dużo. Nie brakowało jednak przypadków, że auta ważyły po 6 czy 7 ton. Za każdym razem kierowcy tych pojazdów otrzymywali zakaz dalszej jazdy do czasu przeładunku nadmiaru towaru.

Posypały się również mandaty. O ile w większości przypadków mundurowi starali się być wyrozumiali, nakładając kary finansowe z tzw. dolnej półki czyli po kilkaset złotych, to jednak były też mandaty w łącznej kwocie nawet 1000 złotych. Stosowano je wobec kierowców, którzy nie tylko poruszali się przeciążonymi pojazdami, lecz również przewozili niezabezpieczony ładunek a dodatkowo stan technicznych samochodów był fatalny. Dlatego też za stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym nie stosowano taryfy ulgowej.

Inspektorzy wyjaśniają, że przeciążone pojazdy stanowią zagrożenie w ruchu drogowym, dodatkowo przedsiębiorcy naruszają w ten sposób zasady uczciwej konkurencji. Co ważne, również wielu zatrzymanych kierowców, którzy poruszali się samochodami załadowanymi w sposób prawidłowy czy też nawet z niewielkim przeciążeniem łapali się za głowy widząc, że niektóre z aut ważą dwa razy więcej, niż powinny. Jak tłumaczyli, jazda takim autem to ogromne ryzyko zarówno dla zdrowia i życia własnego, jak też innych uczestników ruchu drogowego.

(fot. lublin112)

26 komentarzy

  1. Zaczynało brakować miejsc? to na jakiego *** zatrzymują pojazdy ?

  2. Za rzadko tego typu kontrole są przeprowadzane a poza tym duża część aut nie została skontrolowana bo koledzy przekazali info o kontroli. Poza tym auta były wyłapywane tylko z części miasta. W pozostałej części Lublina bez problemu jeździły przeładowane auta.
    Tego typu akcje powinny być przeprowadzane kilka razy w tygodniu przede wszystkim w okolicy hurtowni typu Elizówka, Eurocash, Lemonex, przy wyjeździe ze wszystkich firm kurierskich i pocztowych

    • W dslszej kolejności może kolej na tkzw.lawety.
      Śmiech mnie ogarnia jak widzę np kabine dubel a na pace jeszcze np BMW X5.
      Wystarczy zwykłe dodawanie .

  3. Głos rozsądku

    No jak tam? Dalej oszczędzanie na ludzkim życiu i zdrowiu i wysyłanie w trasę przeładowanych i zdezelowanych pojazdów, które stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla ich kierowców dla pozostałych uczestników ruchu drogowego?

  4. Ws ystko jestem w stanie zrozumieć, ale ten Żuk wypakowany drewnem to już szczyt i to galopujący! Z miejsca pod eskortą policji powinien wjechać do pieca najbliższej huty. Przecież to nawet nie ma hamulców tylko spowalniacze.

  5. Transport to każdy chce mieć w cenie towaru i do tego z rabatem ale dlaczego te auta przeładowane? Dziwne… Pewnie kierowcy samobójcy…I co tu się dziwić wynikom wyborów.

  6. Żuk ma ramę i nie jest mu straszne nawet 5 ton

  7. A może zamiast tworzyć kat. B- 1 na jakieś
    pierdzi kółka którymi i tak prawie nikt nie jeździ
    zrobić kategorię na dostawcze do 5 ton myślę że skończył by się problem z przeładunkiem i z busami które mają ładowności mniej niż osobowe auto ale nie lepiej wlepiać mandaciki w końcu to
    dobre źródło finansowania a w budżecie cienko

  8. ja sie nie znam

    a moze pora wziasc sie za somochody ktore maja na tylnej belce wybite DMC 5,500kg a w papierach DMC 3,5t i kontener po 6m dlugi a czasem i winde… one same juz przekraczaja na pusto 3,5t…

    • Pora wziasc w jakim sensie? fabryka je zrobiła do 5,5 tony. Jak sa tak zarejestrowane maja tacho, viatol i kierowca ma C to juz nie stwarzaja zagrozenia w ruchu drogowym. W przeciwienstwie do tych aut bez tacho i viatol kiedy waza 5,5 tony. To jest farsa która bedzie jeszcze latami trwała.

  9. Może w końcu ktoś pomyśli bo skoro za przeładowany zestaw 40 dmc odpowiada oprócz kierowcy właściciel i osoba nadzorująca załadunek to może i w tych do 3,5 dmc tak powinno być i problem by się szybko rozwiazal. Jak za przekroczenie 40dmc odpowiadał tylko kierowca też auta nagminnie były przeładowywane a teraz to pojedyncze przypadki

Z kraju