Pogromca pijanych kierowców znów w akcji. Karol Opoka zatrzymał mającego 2,6 promila mężczyznę
16:38 13-10-2017
Wszystko wydarzyło się w piątek przed południem w podlubelskich Prawiednikach. Nasz czytelnik zwrócił uwagę na podejrzanie jadące auto. Jego kierowca poruszał się niepewnie, nie był też w stanie utrzymać prostego toru jazdy. Gdy upewnił się, że wszystko wskazuje na to, iż siedzący za kierownicą mężczyzna może być pijany, powiadomił o wszystkim policję, a sam starał się uniemożliwić mu dalszą jazdę, aby ten nie doprowadził do wypadku.
Mężczyzna jednak nie chciał się tak łatwo poddać i zaczął uciekać w kierunku Mętowa. Udało się go zatrzymać w lesie w Ćmiłowie.
-Za pierwszym razem zamknął się w samochodzie i pomimo moich próśb, nie chciał otworzyć. Po chwili załączał odjeżdżać pokazując mi środkowy palec. Ruszyłem za nim, a gdy tylko nadarzyła się okazja, znów zajechałem mu drogę. Tym razem na moją prośbę uchylił lekko szybę. Wykorzystałem to, otworzyłem drzwi i wyrwałem mu kluczyki ze stacyjki. Po chwili przyjechali policjanci – tłumaczy nam Karol Opoka.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 2,6 promila alkoholu w organizmie. Opijał samochód, który to dopiero zakupił. Niebawem usłyszy zarzuty i stanie przed sądem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
To kolejny przypadek, kiedy nasz czytelnik wykazał się obywatelską postawą i natychmiast zareagował. Tylko we wrześniu opisywaliśmy zdarzenia, kiedy zatrzymywał nietrzeźwych kierowców m.in. na ul. Nałęczowskiej czy też al. Kraśnickiej. Jak zastrzega, każdego dnia porusza się po ulicach Lublina jak i trasach w regionie, i jeżeli pijany kierowca pojawi się na jego drodze, pewne jest, że zareaguje tak jak w tym przypadku. Wszystko dla bezpieczeństwa innych użytkowników ruchu drogowego, którzy chcą dotrzeć do domu, nie obawiając się, że pijany kierowca w nich wjedzie i zrobi krzywdę im, czy też ich najbliższym.
(fot. lublin112)
2017-10-13 16:30:44
Jaki dumny z siebie 😀 Brawa za postawę!