Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Podpisano umowy na dostawy koreańskich czołgów i haubic dla Wojska Polskiego (wideo)

– W krótkim czasie z naszym południowokoreańskim partnerem osiągnęliśmy bardzo wiele. Z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski najważniejsze jest to, że pierwsze egzemplarze czołgów i armatohaubic jeszcze w tym roku trafią do Wojska Polskiego. Jeszcze w tym roku 10 czołgów K2 trafi do Morąga, a 24 armatohaubice K9 trafią do pułku artylerii w Węgorzewie – powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak podczas zatwierdzenia umów na południowokoreański sprzęt wojskowy.

24 komentarze

  1. Ta krytyka jest przeprowadzana przez byłych dowódców związanych z polityczną opozycją.
    Skoro udowadniają teraz że swoje funkcje w wojsku pełnili tylko dla stołka to czy nie powinno im się odebrać ich zbyt wysokie uposażenie emerytalne jako pobierane bezpodstawnie i zmniejszyć do wysokości zwykłych pierdzistołków.

    • To byli oficerowie z epoki: „nie matura, a chęć szczera robi z ciebie oficera”

      • Pieczychlebek Garncarz

        Otóż to. I tak jest do dzisiaj zresztą. Powiem więcej, po takich oficerach to mój dziadek na koń wsiadał.

  2. Dziadek Slamsonowicz

    Ciekawa sytuacja… Przez wiele lat chwalono się, a my zjadacze chleba naszego powszedniego, nawet byliśmy dumni z tego że mamy tzw. Przemysł Zbrojeniowy.
    Nagle coś w tym wspaniałym Przemyśle Zbrojeniowym (dobrym bo polskim), pierdyknęło i okazuje się że prócz amerykańskich Abramsów, trzeba też coś dokupić u „żółtków”, żebyśmy mogli sie pochwalić, że: MAMY !!!

    • Wieśniak (dawniej: chłop małorolny)

      Taaa… nawet amunicję trzeba dokupić, bo nasi polscy fachowcy w polskich zakładach produkcyjnych nawet nie mają pojęcia jak do „żółtego” czołgu, czy „żóltej” armaty nabój wyprodukować. Dobry nabój, bo polski.

  3. Pan Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji

    Wszystko cacy, ale żeby tak jeszcze Putin zechciał poczekać z agrsją na Polskę te marne kilka lat, aż się stosownie dozbroimy, doszkolimy…
    Bo jak widać, to narazie jesteśmy tak przygotowani jak mniej więcej w 1939.

    • Putin to sobie może najwyżej palcem po mapie pojeździć. Nie ma wojska, aby zaatakować Polskę. Jedynie może puścić atomówki, ale tego raczej nie zrobi. A amerykanie już przebierają nogami, aby tylko jakaś rakieta spadła na teren NATO, aby zrównać rosję z ziemią.

  4. Na wschòd pòjdą

  5. Mieliśmy sporo wcale niezłych czołgów, produkowano też armato-haubice „Krab” (nawet z dumą pokazywano je na paradach wojskowych), aż tu panie, kupić potrza…
    Bo sie kur…a, ciepłą rączką rozdało

  6. Ale tu onuc z Moskwy! No szok. za PO z PSL były tablice mendelejewa a za PIS konkretna broń i zakup broni z naszych zakładów np. Stalowa Wola. tak więc PO wskiie trolle m w kubeł i siedzieć cicho!

    • „Jan” to nawet bardzo ciekawe co napisałeś.
      Wynika z tego, że w grudniu 2014 (czyli w czasie rządów PO-PSL) prezes zarządu HSW SA podpisał umowę na produkcję Krabów dzięki PIS ??? 🙂
      Albo sam jesteś prowokatorem ze wschodniej stolicy, o której wspomniałeś albo zwykłym głąbem 🙂

    • Zapomniałeś wspomnieć o zasługach niejakiego Antoniego.
      Dzięki niemu mam super śmigłowce najnowszej generacji bo niewidzialne nie tylko dla wroga 🙂

  7. Hahahaaa, podpisano umowy co nie oznacza, że cokolwiek z tego będzie. Oni tylko potrafią podpisywać, obiecywać i oczywiście kłamać. A kto za to zapłaci?Oczywiście, że podatnicy. Pozbyli kraj możliwości obrony oddając większość uzbrojenia za Bug, a teraz będą w pośpiechu szukać uzbrojenia. Było najpierw pomyśleć a nie łatwą ręką rozdawać. Żenada. Szkoda gadać. A Ruskie jak tylko będą chcieli to zrzucą kilka bombek i będzie po nas, nad machajacych szabelką i szczekających jak te psy na łańcuchu. A co na to nato? A to, że nic nie zrobi. NIC!! Taka prawda..

    • Gondol Jerzy Znadwisły

      A w razie zagrożenia z Moskwy, pokaże się umowy i poprosi się, żeby ruscy poczekali z agresją, aż do realizacji tych umów.
      No i zaczniecie się modlić, żeby wysłuchali tych próśb.

      • Tylko z modlitwą będzie raczej problem.
        Do końca 2022 roku miało być 300 mobilnych ołtarzy polowych ale minister wstrzymał zakup.
        Dziwne… przestraszył się krytyką totalnej opozycji? 🙂
        A może na wyposażeniu czegoś zabrakło i będzie nowy zakup już bez przetargu 🙂

    • Fakt mogą zasłonić się Davidem, że znów zaatakował:)

  8. A jak już będą te cuda będą jeździć po polskich drogach, polach i lasach to muszą uważać by nie przejechać kaczora i jego stada.

  9. To bardzo dobry, nowoczesny sprzęt. Sprzęt który podobnej jakości i wartości bojowej kacapy mają na sztuki. Stąd krytyka na tym forum prosowieckich cymbałów którzy chcieliby słabej arami w Polsce.

    • lima skoro sam nie jesteś prosowieckim cymbałem to może wytłumacz dlaczego dopiero teraz takie zakupy?
      Nagle, w trybie ekspresowym a więc pewnie i po cenie odpowiednio ekspresowej.
      Piszesz, że ktoś chciałby „słabej armii w Polsce” to niby co?
      Nagle teraz zrobiła się słaba?
      Nie można było takich kontraktów zawierać kilka lat temu na spokojnie i z opcją offsetu?
      Zerwali kontrakt w sprawie Caracali, zapłacili karę i potrzebowali kilku lat aby dopiero w tym roku podpisać nową umowę z Włochami?
      To wszystko cymbale nazywasz wzmocnieniem polskiej armii?

    • Krytyka cymbale nie dotyczy sprzętu tylko paniki i formy w jakiej nagle jest kupowany.
      I to wszystko tłumacząc, że taki stan jest z winy poprzedniego rządu.
      Jakby zapomnieli, że sami rządzą od siedmiu lat.
      Tylko jakoś przetarg na mobilne ołtarze polowe był ważniejszy niż śmigłowce.

Z kraju