Podejrzenie groźnej choroby w jednym z przedszkoli. Rodzicom nakazano wizytę u lekarza
22:27 11-01-2019
W czwartek nasi czytelnicy poinformowali nas o niepokojących telefonach, jakie otrzymali rodzice dzieci uczęszczających do przedszkola w Czemiernikach. Nakazano im bowiem, że mają się udać wraz z dzieckiem do przychodni zdrowia. Tam ich pociechom ma zostać podany antybiotyk. Wszystko to z podejrzeniem groźnej choroby u jednego z dzieci.
Do szpitala w Lublinie przewieziono 4-letnią dziewczynkę, która uczęszczała do przedszkola. Lekarze powiadomili sanepid o podejrzeniu jej zachorowania na chorobę meningokokową. W związku z tym wdrożono odpowiednie procedury, jakie stosuje się w tego typu przypadkach. Ustalono, że bezpośredni kontakt z dziewczynką mogło mieć do 70 dzieci, gdyż tyle uczęszcza do placówki. Do tego trzeba doliczyć najbliższą rodzinę.
Jednocześnie trwa sprawdzanie w jakich okolicznościach 4-latka mogła zachorować na tę groźną chorobę. Ma to na celu zapobieżenie kolejnym zachorowaniom. W piątek przedszkole w Czemiernikach było zamknięte, w placówce przeprowadzona została dezynfekcja.
(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)
Ktoś chyba ma złe informacje bo sanepid nie kazał udać się z dziećmi. Wystarczy sam rodzic bo chodziło o wydanie recepty.
Boże.. ludzie.. skąd w was tyle nienawiści?? to mogło się stać każdemu z nas.. starszemu czy młodszemu.. wystarczy olac drobny katar i moze dojsc do zakazenia organizmu.. tam lezy male dziecko. Moze troszke empatii? Nie wazne czy dziecko bylo szczepione czy nie. Nie miało siły walczyć z tak groźnym wirusem.. trzeba trzymać kciuki żeby wyszła z tego i była zdrowa. Pozdrawiam mieszkanka Czemiernik.