Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pod żaglem z deską windsurfingową znajdował się mężczyzna. Nie miał już siły wrócić na brzeg

Policjanci z Lublina z posterunku wodnego nad Zalewem Zemborzyckim w minioną sobotę wyciągnęli z wody mężczyznę, który spadł z deski windsurfingowej i nie mógł sam wrócić na brzeg. 43-latek został bezpiecznie odholowany.

W minioną sobotę policjanci patrolujący wody Zalewu Zemborzyckiego łodzią motorową zauważyli leżący na wodzie żagiel. Kiedy podpłynęli bliżej, okazało się, że pod żaglem znajdował się mężczyzna z deską windsurfingową.

43-latek powiedział mundurowym, że nie ma już siły i nie może wrócić na brzeg. Mężczyzna poprosił policjantów o pomoc. Funkcjonariusze od razu zareagowali i szybko odholowali mieszkańca Lublina do brzegu.

Mężczyzna na szczęście nie wymagał pomocy medycznej.

(fot. Policja Lublin)

8 komentarzy

  1. No dobrze wszystko jasne ale ile promoli miał pan surfer ?

  2. Na grzybowej skuterem się wywalił dostał parę jopów i pyr pyr odjechał ,a wędkarzom utrudniał łowienie .

  3. Chronimy i pomagamy

    Chronimy i pomagamy!!!!!!

  4. Jakiś kryzys wieku średniego stwierdził, że czas na deskę, bo to zaimponuje małolatom. Zaczesał resztkę grzywy, naciągnął na bęben obcisłą koszulkę i ruszył pływać a, że kondycja adekwatna do stylu życia, to efekt znamy, także typie zwijaj żagle.

Z kraju