Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

PILNE! Mercedes ominął rogatki i wjechał pod pociąg. Kierowca zginął na miejscu

Dzisiaj po południu na przejeździe kolejowym w Motyczu pod Lublinem samochód osobowy wjechał pod pociąg. Kierowca ominął zamknięte rogatki.

Do wypadku doszło w piątek około godziny 15:50 na przejeździe kolejowym w Motyczu w gminie Konopnica. Osobowy mercedes wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg towarowy. Jak ustaliliśmy na miejscu zdarzenia, kierujący mercedesem około 60-letni mężczyzna jechał od strony Sporniaka w kierunku Motycza. Dojeżdżając do przejazdu kolejowego i widząc zamknięte rogatki zatrzymał się, jednak po chwili ruszył i wjechał wprost pod nadjeżdżający z pociąg towarowy.

Zanim pociąg zdołał się zatrzymać auto było pchane przez skład około 300 metrów. Jako pierwszy z pomocą przybiegł mieszkający w pobliżu ratownik lubelskiego pogotowia ratunkowego. ewakuował on kierującego z wraku pojazdu a następnie rozpoczął reanimację. Prowadził ją do czasu przybycia na miejsce ratowników. Niestety nie udało się uratować mężczyzny, jego obrażenia były tak poważne, ze zginał na miejscu.

W akcji ratunkowej uczestniczyły cztery zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe oraz policja. Na miejsce przyleciał także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Droga pomiędzy Motyczem a Sporniakiem jest całkowicie zablokowana. Wyznaczono objazdy.


(fot. lublin112)
2014-08-29 17:02:12

31 komentarzy

  1. Ludzie !!lepiej paluchy na pniak sobie połóżcie i ostrą siekierę sobie wezcie jak macie takie komentarze pisać a nie znacie sytuacji!! Znałem osobiście tego biednego człowieka i to niebył pośpiech ani cwaniactwo jak piszecie …po prostu rady sobie niedał.Na początku wiosny był wypadek w Kazimierzu dolnym samobójstwo KOBIETA W WIŚLE to była jeg żona .ZASTANU WCIE SIĘ NAJPIERW JAK COŚ NABAZGROLICIE

    • popieram kolegę znałem człowieka to był dobry kierowca a nie cwaniak jak on jeździł samochodem to większość z was na kupę mówiła papu i pieluchę w zębach nosiła wara od niego trzeba teraz współczuć rodzinie

  2. Podobno stał i czekał żeby specjalnie wjechać pod lokomotywę. Ale mesia mógł zostawić na poboczu, efekt byłby ten sam jakby tam wlazł pieszo.

  3. Może pomyślmy też o maszyniście. Co on musi teraz przeżywać?

    • A co może przeżywać ? nie miał wpływu na to, nie mógł tego przewidzieć i myślę że koleś wiedział że śmierć jest nieunikniona. Zabił ?? Nie określiłbym tak tego, po prostu wypadek i tyle.

      • Racja, nie mógł tego przewidzieć, to nie jego wina. Szkoda tylko, że musiał w tym uczestniczyć.

      • A coo może przeżywać???????????? Ojj Gościu nic nie wiesz o psychice człowieka. Zabił i tyle, nie jego wina???? Sory ale pusty jesteś jak takie głupoty wypisujesz albo sumienia nie masz. Kim Ty jestes …..potworze?????

        • Kto zabił? Miał skręcić w inna uliczkę? Co ty pleciesz. Maszynista jest na to przygotowany, bo wie, że pociągu sie nie zahamuje natychmiast. Jesli zabił to pociąg a nie maszynista.

  4. Kłócicie się o rejestracje, żal.
    Koleś popełnił błąd, w sumie to nie wiem czy żałować bo wiedział co robi, to że pewnie mu się śpieszyło to już jego sprawa, jedno jest jasne więcej nie będzie jeździć

  5. widziałem ten samochod z kieowca kilka minut przed zdarzeniem jak stał na skrzyzowniu przy tym przejezdzie i raczej to nie był wypadek, dziwne rogatki były otworzone pociagu nie było a on stal a jak nadjezdzał pociag to musiał przejechac nie wydaje mi sie

  6. mercedes to porządna konstrukcja trzeba przyznać

  7. Przecież to było samobójstwo ludzie ślepi jesteście ????

Z kraju