Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pijany kierowca w samochodzie na minuty zatrzymany przez świadka. Mężczyzna był tak agresywny, że konieczne było użycie kasku

Kierowca trafił do policyjnej celi, gdzie obecnie dochodzi do siebie, pasażer zaś spędził noc w izbie wytrzeźwień. Na pędzące przez miasto auto na minuty zwrócił uwagę strażnik więzienny, który od razu postanowił zareagować.

W sobotę około godz. 22 przejeżdżający ulicami strażnik więzienny służby zdrowia z Zakładu Karnego w Chełmie zwrócił uwagę na poruszającą się ulicami Lublina toyotę na minuty. Siedzący za kierownicą mężczyzna nie zwracał uwagi na żadne przepisy, w wyniku czego stwarzał bardzo duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Świadek podejrzewając, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu, postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę, zanim doprowadzi do wypadku.

Na ul. Nadbystrzyckiej, obok budynków Politechniki Lubelskiej, świadkowi udało się zatrzymać kierowcę. O wszystkim powiadomił od razu policję. Jak się okazało, od mężczyzny wyraźnie wyczuwalna była silna woń alkoholu. Odmówił jednak poddania się badaniu alkomatem, nie chciał też podać swoich danych. Co więcej, zareagował agresją wobec funkcjonariuszy.

Ze względu na zachowanie mężczyzny, który zaczął stwarzać zagrożenie dla samego siebie, policjanci podjęli decyzję o założeniu mu specjalnego kasku ochronnego. Następnie został on przetransportowany do szpitala, gdzie pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu oraz środków odurzających. Mężczyzna umieszczony został w policyjnej celi, gdzie obecnie trzeźwieje.

Spokojniejszy był za to pasażer toyoty. Badanie alkomatem wykazało, że miał on 2 promile alkoholu w organizmie. Znajdował się jednak w takim stanie, że policjanci postanowili przekazać go pod opiekę rodziny. Jednak nikt nie chciał po niego przyjechać. Ostatecznie mieszkaniec Zamościa trafił do izby wytrzeźwień.

Pijany kierowca w samochodzie na minuty zatrzymany przez świadka. Mężczyzna był tak agresywny, że konieczne było użycie kasku

Pijany kierowca w samochodzie na minuty zatrzymany przez świadka. Mężczyzna był tak agresywny, że konieczne było użycie kasku

(fot. lublin112)

29 komentarzy

  1. Diler go nie oszukał.

  2. Myślałem że konieczne było walnięcie go kaskiem w cymbał

  3. Trzeba było najpierw pier…..ć pustym łbem o beton ,a dopiero pożniej założyć nie kask tylko kawtan bezpieczeństwa i na Abramowicką ciołka wywieżć.

Z kraju