Pijany kierowca uciekł pieszo, kiedy świadek chciał go powstrzymać od dalszej jazdy. Schował się za blokiem (zdjęcia)
23:03 10-01-2020
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 21 na ul. Wyścigowej w Lublinie. Poruszający się od strony ul. Wrotkowskiej kierowcy dostrzegli jadące wężykiem auto. Jeden ze świadków, podejrzewając że kierowca renaulta może być pijany, postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę.
Przed skrzyżowaniem z ul. Kunickiego, kiedy pojazdy zatrzymały się na czerwonym świetle, świadek podbiegł do renaulta i starał się wyciągnąć kluczyki ze stacyjki. Wywiązała się szarpanina z kierowcą, który nie chciał mu na to pozwolić. Ostatecznie po chwili mężczyzna postanowił porzucić pojazd i uciekł pieszo.
Powiadomieni o wszystkim funkcjonariusze drogówki rozpoczęli penetrację pobliskiego osiedla. Za znajdującym się obok skrzyżowania blokiem zatrzymali uciekiniera. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Kiedy mężczyzna wytrzeźwieje, zostaną mu przedstawione zarzuty. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Będzie też musiał zapłacić za holowanie auta na policyjny parking.
(fot. lublin112)
Dziesiąta Power!
„Doskonała i godna naśladowania postawa przypadkowego świadka doprowadziła do wyeliminowania z dróg kolejnej osoby, która nie wahała się wsiąść za kierownicę auta po pijanemu”
Pomarzyć zawsze można, ale w rzeczywistości bohater artykułu pewnie jeszcze nie raz da o sobie znać na Naszych drogach…
kolejny moczumorda bujal sie po Stolicy
Znowu wiejska szmata
a ty łosiu to miejska szmata ??? – piłeś nie pisz
Masz Ares rację!
Terrorysta katolicki, zabijają rocznie kilka tysęcy osób..
Chłopak cię rzucił czy ,,kakao” ci się wylało?
Jak to dobrze że chociaż ateiści nie siadają po pijaku za kółko 🙂 ten zepsuty kler wciąż namawia z ambony, piłeś – jedź 🙂
Nie znają podstawowej zasady – jedzie napity – zamknij wszystkie drzwi żeby nikt ci się do autka nie władował 🙂
jedziesz nie pij bo sie rozlewa
Szkoda że sądy nie eliminują pijaków z dróg.
Chyba ręce mu w łokciach poucinać to może nogami kierować nie będzie, ciekawe kiedy znowu napompowany siądzie za sterem.