Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pijany kierowca hondy zakończył podróż w rowie

Wczoraj po południu w Sitańcu kierowca hondy zakończył swoją podróż w przydrożnym rowie. Jak się okazało, 36-latek był nietrzeźwy.

Do zdarzenia doszło we wtorek po południu w Sitańcu pod Zamościem. Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że kierowca hondy wjechał do przydrożnego rowu.

Policjanci ustalili wstępnie, że pojazdem kierował 36-letni mieszkaniec gminy Zamość, który na łuku drogi nagle stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu uderzając przodem auta w przepust. Razem z kierującym podróżował nieletni chłopiec. Jak się okazało, kierowca miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu.

W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Nieletni po przebadaniu przez załogę karetki pogotowia pozostał pod opieką krewnej, natomiast 36-latek trafił do komendy. Mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny hondy oraz uprawnienia 36-latka do kierowania pojazdami. O zdarzeniu został również powiadomiony sędzia sądu rodzinnego. Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem.

Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz utrata prawa jazdy. Nie uniknie również odpowiedzialności za narażenie nieletniego na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5.

(fot. Policja Zamość)

5 komentarzy

  1. Jaki poziom instynktu samozachowawczego? Nie czują się za bardzo, żeby to oceniać więc pytam innych.

  2. w jakiej miejscowości wypadek ?

  3. Cieee chorrroba !!!

    Szkoda, że tylko podróż zakończył, mógł skorzystać z nadarzającej się okazji i zakończyć życie.
    Z korzyścią dla społeczeństwa by było, bo teraz trzeba czekać na „wkrótce stanie przed sądem” wyczyniać jakieś chocki-klocki z prawem, może nawet utrzymywać go na nasz podatniczy koszt…

  4. Bardzo dobrze, że wjechał do rowu i nikomu nic nie zrobił dodatkowo sam się ukarał niszcząc auto

  5. A młody ile promili?

Z kraju