Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pieniądze zamiast na pomoc bezdomnym, trafiały do księgowej i skarbniczki. Kobiety nie trafią do więzienia

Dwie byłe pracownice Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie zostały skazane za wyprowadzenie pieniędzy ze stowarzyszenia. Mają też zwrócić gotówkę co do grosza.

Są wyroki dla dwóch, byłych już pracownic Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie. Kobiety piastowały w stowarzyszeniu odpowiedzialne stanowiska, jedna była księgową, druga skarbnikiem. Pod koniec 2018 roku okazało się, że pieniądze, które miały być przeznaczone na pomoc dla osób bezdomnych i ubogich, trafiały na prywatne konta m.in. ówczesnej prezes Moniki S. Jak ustalili śledczy, proceder ten trwał od czerwca 2017 r. do listopada 2018 r.

We wszystko zamieszane były również Magdalena W. pełniącą funkcję skarbnika, oraz Dominika S., która w bractwie była księgową. W tym przypadku kobiety miały dokonywać fałszerstw dokumentów, którego celem było uzyskanie nienależnych im środków finansowych. W ten sposób wyprowadziły z kasy Bractwa kwotę w wysokości około 24 tys. złotych.

Obie kobiety w porozumieniu z prokuratorem złożyły wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Sąd zgodził się z zaproponowanym przez oskarżone wymiarem kary, dzięki czemu kobiety uniknęły procesu. Obie zostały skazane na karę roku pozbawienia wolności, jednak jej wykonanie zostało zawieszone na okres próby wynoszący trzy lata. Magdalena W. i Dominika S. mają też zapłacić po 4,5 tys. zł grzywny, przez najbliższe lata nie mogą też zajmować podobnych stanowisk. Muszą również zwrócić wyłudzone przez siebie pieniądze.

Jeżeli chodzi o trzecią z oskarżonych, czyli ówczesną prezes Bractwa Monikę S., oczekuje ona na proces. Jak wynika z akt śledztwa, kobieta w różnych odstępach czasu przelała z konta stowarzyszenia łącznie 138 tys. zł. Pieniądze trafiały na jej rachunek, lub też jej matki. Jednak to nie wszystko. Prokuratura zarzuca kobiecie także działania związane z wyłudzaniem bankowych kredytów. W tym przypadku miała ona wystawiać fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach. Na ich podstawie trójka jej krewnych uzyskała w bankach kredyty, których nie spłacali. Pieniądze te również miały trafiać do 39-latki. Łącznie kobiecie zarzucono przywłaszczenie ponad 600 tys. złotych.

To nie jedyna sprawa, która dotyczy Moniki S. Kobieta odpowie przed sądem również za zabójstwo swojego 10-letniego syna. Martwe dziecko znaleziono w pokoju jednego z lubelskich hosteli. Leżało na łóżku przykryte kołdrą. Kobieta w trakcie przesłuchania przyznała się do zarzucanego jej czynu. W tym przypadku, śledztwo dobiega końca.

(fot. BM im. św. Brata Alberta)

26 komentarzy

  1. Dziwne dlaczego jeszcze nie siedzi w pierdlu – dla kogo w końcu jest to prawo , a gdzie sprawiedliwość !!!!!!!!!!!!!!!!
    Jak kraść to tylko miliony ……………………

  2. … miej naiwny człowieku miłosierdzie

  3. WYJĄTKOWO OBRZYDLIWE SWINSTWO . I one nie pójdą do więzienia? ! To ma być żart? Okraść bagatego, bogatą spółkę.
    Ale bezdomnych? Ludzi którzy najbardziej cierpią z całego społeczeństwa. Najbardziej potrzebują opieki Państwa której to nie otrzymuja. Okradac tych ludzi to najgorsze skur…… Te baby powinny gnić więzieniu!

    • Bo taki zwykły złodziej okradający biednych nie jest żadnym zagrożeniem dla prezesa i jego systemu.
      Co innego gdy rękę na prezesa podnosi mecenas Roman.
      Wtedy nie ma zmiłuj…

      • Nie pochwalam czynów tych szlachetnych dam, ale proszę zadać sobie trud i odpowiedzieć na pytanie dlaczego Ci ,,biedni i potrzebujący” są w miejscu gdzie są???

        • Bo chlają i robić się nie chciało i nie chce, proste.

          • Bezdomni w bardzo wielu przypadkach bezdomnymi są na własne życzenie – alkoholicy, unikający płacenia podatków, opłat i alimentów, a przede wszystkim pracy. W bezdomność uciekli bo jak mawiają: „bezdomnemu ch***a zrobiom”.
            Osobiście wolę kupić karmę i dokarmiać bezdomne koty – przynajmniej (ponoć) dobry Bóg, dobry uczynek mi odfajkuje.

        • Dużo nietrzbea aby tam być. Rozwód. Choroba. Utrata pracy. Kredyt… Tam nięsa alkoholicy. Tam są normalni ludzie tacy jak ja i Ty!

          • jak ty to może i tak ale nie ja… ponieważ gdyż nie nadużywam alkoholu 9choć lubię i nie unikam…), po „utracie” pracy znajduję natychmiastowo nową bo potrafię dużo i żem pracowity… dobrze się odżywiam, uprawiam sporty czyli dbam o zdrowie…

  4. Kiedy się wezmą wkońcu za owsika.

  5. Fundacje banda złodzieji żerująca na ludzkiej krzywdzie.

  6. Do paki złodziejki.

  7. Szykuje się teraz naprawdę potężna aferą z Romanem Giertychem. W tle afera PiS wielomiliardowa. Nie bez powodu go aresztowali dzień wcześniej przed ważna rozprawa w której był obrońcą w wiadomej sprawie.
    Roman Giertych broni Donalda Tuska, reprezentował pokrzywdzonego w aferze dwóch wież…….

  8. Kkkkk do dwie wieże

    tykaj ojcu matce , Ukraińcu

  9. Każda fundacja to jeden wielki szwindel , poczytajcie oficjalne sprawozdania finansowe to już jest granda ile zostaje dla podopiecznych a co dopiero się dzieje poza księgami rachunkowymi ….

  10. oj tam oj tam, po co bezdomnym pieniadze. w polce jest Prawo i jest sprawiedliwość przecież. na siłę szukacie afery, a może te pieniądze im się należały jak to brukselka beata mówiła. rozumiem jakby 500 zł ukradły to tak ale takie pieniażki, przeciez tyle jarek dla karme dla kota wydaje, rydzyk nawet by szczęść boże za tyle nie powiedział, a o bóg zapłać zapomnij,

Z kraju