Peugeot uderzył w drzewo. Kierowca zaginął w tajemniczych okolicznościach
20:56 05-10-2014
Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Jarczew w gminie Wola Mysłowska w powiecie łukowskim. Kierujący peugeotem 206 jadąc drogą wojewódzką nr 807 Żelechów – Łuków stracił panowanie nad kierownicą, w wyniku czego auto zjechało na pobocze a następnie uderzyło w przydrożne drzewo i zatrzymało się w rowie.
Anonimowa osoba powiadomiła o zdarzeniu służby ratunkowe. Jednak gdy dotarły one na miejsce wypadku, zastali tylko wrak auta. Pomimo przeszukania okolicy nie odnaleziono nikogo, kto mógłby znajdować się w pojeździe w momencie zdarzenia. Jak wstępnie podejrzewają funkcjonariusze łukowskiej policji, kierujący pojazdem musiał doznać obrażeń ciała. Auto po zderzeniu z drzewem zostało kompletnie zniszczone.
Nieznane osoby wyważyły tylne drzwi, usunęły tablice rejestracyjne oraz odłączyły akumulator. Policjanci poszukują teraz właściciela samochodu jak i osób poszkodowanych w zdarzeniu. Ustalają jednoczenie jakie były okoliczności tego wypadku.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelnika.
Większy widok mapy
(fot. Dzięki uprzejmości portalu Łuków24.pl)
2014-10-05 20:40:47
no ciekwe czy przechytrzą policjantów, heeh
i zębami naklejkę znamionową oraz VIN .
Brawo !
zanim po vinie dojda to już gość wytrzeźwieje i stwierdzi ze samochod mu ukradziono 😀 ps po tylule sadzilem ze kierowca UMARŁ w tajemniczych okolicznościach ;o możecie zmienić na „zniknął” bo tak to troszkę szokujący tytuł 🙂
Juże nasza policja, nie taka zacofana – znajdą po Vinie, zdejmą odciski, a ze będzie trzeźwy juz j a k go znajdą. – To i tak ma ciepło – bo oddalenie się z miejsca wypadku i bycie pod wpływem to ten sam przepis w kodeksie karnym.
Zapłaci za leczenie i odszkodowanie kolegi to mu może rozum wróci.
Uczmy się rosyjskiego, jak nic zielone ludziki są już w Polsce!
Przez wspomniany wyżej rosyjski…
W jednym ze starszych wydań francuskiej encyklopedii powszechnej, pod hasłem: Kozacy widnieje wyjaśnienie:
Kozacy to wojowniczy naród rosyjski, który w obliczu wroga wydaje okrzyk wojenny: „Job waszu mat!”- co znaczy: „Bóg z wami”.
To nie jest 206 tylko 406
Wytrzeźwieje do końca, to zgłosi kradzież (a wystarczyłoby sprawdzić czy ma otarcia od pasów bezpieczeństwa na klacie i wtedy od razu za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie do ciupy zamknąć).
Pytanie do redakcji 112
Czy wiadomo już gdzie zapodziała się ta biedna istotka za kierownicy?
No i co z tą nauką rosyjskiego, zacząć jaki kurs?
dajcie spokoj juz z komentowaniem niczego to nie zmieni . najwazniejsze ze z tego wypadku wyszli cało to raz a dwa kare poniesie bo napewno ma tego swiadomosc . najbardziej madzrzyc mozemy sie my ludzie bo jestesmy z boku … mysle ze kazdy bedac na miejscu tych dwojga nie mieli byscie tak za wele do powiedzenia ……..