Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pechowy powrót z matury do domu. Wjechał na skrzyżowanie, doprowadził do zderzenia (zdjęcia)

W środę po południu na ul. Bursaki doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Przez ponad pół godziny ulica była zablokowana. Jak się okazało, do zdarzenia przyczynił się młody mężczyzna wracający z matury. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał.

Do zdarzenia doszło w środę o godzinie 14 na ul. Bursaki w Lublinie. Na skrzyżowaniu z drogą wewnętrzną prowadzącą do al. Spółdzielczości Pracy zderzyły się dwa samochodowy osobowe – skoda i peugeot. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący skodą mężczyzna oczekiwał na wyjazd z łącznika w kierunku al. Smorawińskiego. Poruszający się od ul. Związkowej kierowca zatrzymał się, aby mu to ułatwić. Młody mężczyzna ruszył, jednak nie zauważył jadącego od lewej strony peugeota. W wyniku tego doprowadził do zderzenia obu pojazdów.

Podróżujące samochodami osoby nie odniosły poważniejszych obrażeń ciała. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności kolizji. Przez ponad pół godziny ul. Bursaki była całkowicie zablokowana.

Pechowy powrót z matury do domu. Wjechał na skrzyżowanie, doprowadził do zderzenia (zdjęcia)

Pechowy powrót z matury do domu. Wjechał na skrzyżowanie, doprowadził do zderzenia (zdjęcia)

Pechowy powrót z matury do domu. Wjechał na skrzyżowanie, doprowadził do zderzenia (zdjęcia)

Pechowy powrót z matury do domu. Wjechał na skrzyżowanie, doprowadził do zderzenia (zdjęcia)

Pechowy powrót z matury do domu. Wjechał na skrzyżowanie, doprowadził do zderzenia (zdjęcia)

(fot. nadesłane Krzysztof, lublin112.pl)

11 komentarzy

  1. Nie zauważył, nie widział, za szybko, po alkoholu. Aaa i zdenerwowana w ciąży. Tacy są kierowcy. A szkoły jazdy niech dalej uczą jak zdać egzamin.

  2. Gnój matury jeszcze nie zdał a już się tatusiowym Superbem wozi, ech tatuś nie będzie zadowolony.

    • W tym, że wozi się samochodem tatusia nie ma niczego złego. Natomiast złe jest to, że do przepisów ruchu się nie stosuje.
      A co do samego wożenia się autem, to będziesz w jego wieku to sam zobaczysz jak ciężko jest dojść na przystanek o własnych siłach. Dla większości ludzi uzależnionych od auta, odejście dalej niż 50 metrów od własnego samochodu to już sport ekstremalny, bo dojście na przystanek to jak wejście na ośmiotysięcznik.

      • I pisze to oferma co miała w szkole zwolnienie z wf-u i ciągle jeździ rowerem na trzech kółkach (2 z tyłu i 1 z przodu).
        Ja 2 liceum już bawarą E36 2.5 170KM jeździłem i każda dziewczyna ze szkoły tylko piszczała, gdy pod szkołę podjeżdżałem na zimym łokciu i głośnym basie.
        Hehe kiedyś to były czasy.

    • Weź się do roboty to i Ty se kupisz

    • Tatuś już się ucieszył, że ta kolizja nastąpiła po egzaminie, a nie przed i że do szpitala nie trafił. Szklanka do połowy pełna 😉

  3. Dobry wariacik przynajmniej trzeźwy

  4. Wiadomo czy mature zdał ?

  5. PO CO ludzie ułatwiają przejazdy inny. To nie ma sensu. Poczekałby chwilę i pojechał normalnie.
    Organizacja ruchu jest taka bo zapewne jest wystarczająca.

Z kraju